No to będą foty... juz się nie mogę doczekać , już bym chciała całą relację zobaczyć Marylko...
I chyba muszę Filosa zacytowac i podpisać się pod tym, co napisał, że jakoś mnie też nie do końca Dubaj kręci, ale pewnie po Twojej relacji to się zmieni...
Jeśli chodzi o nocny Dubaj, widziany parę godzin na przesiadce, to nas niestety rozczarował... ale może za późno tam byliśmy (23.00-2.00)... Burj Kalifa taki mało oświetlony był... ale jestem pewna, że u Ciebie inaczej na Dubaj spojrzę
No to będą foty... juz się nie mogę doczekać , już bym chciała całą relację zobaczyć Marylko...
I chyba muszę Filosa zacytowac i podpisać się pod tym, co napisał, że jakoś mnie też nie do końca Dubaj kręci, ale pewnie po Twojej relacji to się zmieni...
Jeśli chodzi o nocny Dubaj, widziany parę godzin na przesiadce, to nas niestety rozczarował... ale może za późno tam byliśmy (23.00-2.00)... Burj Kalifa taki mało oświetlony był... ale jestem pewna, że u Ciebie inaczej na Dubaj spojrzę
Bez przesady Adaś Rekinami na pewno byłbyś bardziej zainteresowany niż mną
http://www.addicted-to-passion.com
http://www.addicted-to-passion.com
Wiesz, ze to chyba ten sam chyba nawet by sie data zgadzala hahaha
http://www.addicted-to-passion.com
To zeby wam trochę apetyt zaostrzyc kilka fotek nocą, bo pierwsze dwa dni były z tych mniej efektownych
http://www.addicted-to-passion.com
http://www.addicted-to-passion.com
http://www.addicted-to-passion.com
http://www.addicted-to-passion.com
http://www.addicted-to-passion.com
A mi sie ZEA podobały, takie zestawienie super nowoczesności z arabską kulturą , ale też i kontrsty między największymi miastami i wsią.
Choć chyba bardziej podobał mi się Oman, jest taki dużo mniej "naj" jak to Marylka określiła w tytule.
Chętnie pospaceruję znowu po ZEA
No trip no life