dzięki Gabi za porównanie, dobrze wiedzieć na pszyszłość, bo Mexico to takie miejsce gdzie się chce ciągle wracać , a tam tyle dobrych hoteli że cięzko wybrać coś NAJ ,więc takie porównania dla mnie bardzo bardzo cenne
Martka napisz jeszcze ile to jest 200 peso bo ja w Mexico zawsze w $ płacę i nie wymieniam kasy na ichnią walutę ,nie mam rozeznania ile to $, oraz napisz czy były w okolicy hotelu jakie knajpki na plaży meksykańskie aby zjeśc coś lokalnego , smacznego , dużo i tanio -) czy raczej na kilka km spaceru pozostaje tylko stołowanie się w cabanias ?
Bepi, dziewczyny już podały przeliczniki, ale na Jukatanie większość się cwaniła i liczy tak: 200 peso 20 $. 20$ to więcej niż 200 peso Czyli zależy, w którą stronę liczą
Raz poszliśmy spacerkiem po ulicy, ale po drodze, w kierunku miasta, może po około 700m była jakaś knajpka, ale żadnych ludzi w niej. Ceny podobne jak u nas w hotelu. Tak więc niestety nie pomogę w tym temacie, bo my nic takiego nie znaleźliśmy. Zresztą czytałam wcześniej na forach, że to dla ludzi główny minus - oddalenie od knajpek i innych wieczornych atrakcji (zdecydowanie lepiej wypada w tym temacie Villa las Estrellas, ale tez jest droższa).
Wydaje mi się, że w Rosa bezpośrednio nie ma wypożyczalni rowerów, ale pewnie można zamówić i Ci podstawią.
Generalnie w tym rejonie mnóstwo osób śmiga na rowerach (cruisery najczęściej) i na skuterach. Świetna sprawa. Z uwagi, że byliśmy z niespełna trzylatkiem, nie skorzystaliśmy więc nie mam wiedzy na temat cen.
Martka dziękuję za informację, bardzo proszę o relację najlepiej z całej podróży i wszystkich hoteli haha.. Napisz kochana czy w pokoju w cabanias Rosa del Viento miałaś lodówkę i klime bo to ważna informacja , bo nie ma nic gorszego niż ciepłe browary hehe.. czy były komary ? czy można było wynająć rowery jeśli tak to kojarzysz za ile ? czy w okolicy hotelu jeździło colectivo ?
Martka ja uwielbiam duże resorty, bo korzystam z nich na maxa, ja juz z reguły o godz 8.0 to na leżaczku więc z miejscami na plaży nie mam nigdy problemów, ja ranny ptaszek.. ale o 22 to już z reguły nyny.. Ale tak czy siak po tygodniu tych wypasów i obżarswa i drinkowania to marzy się nam parę takich urokliwych i romatycznych dni na pustych plażach w spokoju stąd ten pomysł pobytu w cabanias dla urozmaicenia aby nacieszyć sie chwilami sam na sam,.Zaś cały urlop w takich warunkach bez all ..to nie dla nas bo za duzo drinkujemy i wydalibysmy majatek w takim hotelu na drinki i jedzonko, ale 3-4 dni to miodzio ! fajna odskocznia Martka myślisz że warto dopłacić w tych cabanias do widoku na morze ? czy raczej lepiej coś na miejscu z w lobby kombinować ?
W pokoju jest klima, ale przyznam, że nie korzystaliśmy bo z uwagi na bliskość morza wcale nie było upalnie. Jest też bezpłatny sejf, oczywiście codziennie zmieniane ręczniki, kosmetyki itp. Nie ma barku tylko 0,5l wody niegazowanej na głowę dziennie.
No i wielki minus, brak lodówki. Pozostaje umywalka z wodą
Komarów nie było
Colectwivo genetralnie jeżdzi w tej sfrefie hotelowej, ale przy RdV pewnie niezbyt często, bo jest na końcu :/ My próbowaliśmy zatrzymać kilka razy, ale było o tyle cięzko, że po godzinie 18 ludzie kończyli pracę i wszystkie były zawalone więc w rezultacie wzięliśmy taxi.
Jeśli chodzi o dopłatę do cabanias z widokiem na morze, to ja bym zrezygnowała. My mieliśmy pokój 12 z takim bocznym widokiem na morze (wykupiony widok na ogród). Mieliśmy dosłownie 20 sekund do morza, tuż przed nami były te domki z widokiem. Więc nawet jak chcieliśmy sobie popatrzeć wprost, to hop i byliśmy nad morzem na pufach. Nie wszystkie pokoje były zajęte. Właściwie zawsze wolne leżaki - no czasem masz wolny drewniany leżak z materacem a nie pufę Ale generalnie tam nie ma tak, że Ci zabraknie moim zdaniem. Pewnie jakby obsługa zobaczyła, albo byś zgłosiła brak leżaka, zaraz by Ci skombinowali
Tak jak piszesz, jeśli chodzi o jedzenie i drinki, to można tam zostawić majątek, ale mi podobało się na tyle, że mogłaym przywieźć 2 kg mniej a być tam większośc pobytu
Pytałaś też czy podzieliłabym kolejny pobyt na 3 hotele. W naszym przypadku podział wynikał z faktu, że w czasie gdy byliśmy w Riu Lupita mieliśmy zwiedzać - niestety zemsta Azteków nam to uniemożliwiła Potem mieliśmy posiedzieć sobie w Tulum by ogarnąć ruinki i takie tam. A na koniec Palladium by sie pobyczyć i pojeżdzić, ale tu też musieliśmy plany zrewidować (zaliczyliśmy tylko Akumal, Puerto Aventuras etc.) bo złapało nas ostre przeziębienie. Plan nie wypalił do końca, ale podział na 3 hotele był jak najbardziej ok w szczególności, że jak pisałam jechaliśmy z małym dzieckiem i z jednej strony zależało nam by trochę zobaczyć nowych miejsc, ale z drugiej chcieliśmy wrócić z urlopu wypoczęci.
Mija czekałam właśnie na Twoje opinie i wrażenia, Byłeś może w Be Tulum ?to moje marzenie haha. .. Napisz coś wiecej, a zdjęcia mile widziane, oj z ta pogodą to widzę że kolejny raz utwierdzam i czytam że pora sucha niekoniecznie jest OK jedni piszą że zimno inni że padało, hmm .. normalnie boję się kiedyś jechać do Mexico w sezonie
Oj wiem że all nie uświadczę w cbanias haha..znam te okolice cabanias , bo troszku tam wędrowałam plażami w 2007 roku, pamiętam że mnie kiedyś zauroczył Diamante K cabanias, ale wtedy myślałam że do takiej ciszy, spokoju, i raju bedę się nadawała ale na 25 -rocznicę ślubu haha.. a nie minęlo parę lat a mnie się już marzą takie spokojne klimaty , choć tam nie ma all ,ale jak pojadę do Mexico to najpierw tydzień w resorcie co się nacieszę drinami i różnorodnym jedzonkiem aż do boleści brzucha i wątroby, a potem mogę jechać ..haha do cabanias -))) haha
Dziubku no lipa lipa ..w tej sytuacji 3 dni to max w cabanias bo inaczej pójde z torbami, albo się bede z Roberto od rana do wieczora zamiast chwil romantico haha bo ilez można pić ciepłą tequile a piwo to już wogóle ciepłe
Mija a sklepiki były jakieś w okolicy przy drodze ? co miały zimny browar w lodówce
dzięki Gabi za porównanie, dobrze wiedzieć na pszyszłość, bo Mexico to takie miejsce gdzie się chce ciągle wracać , a tam tyle dobrych hoteli że cięzko wybrać coś NAJ ,więc takie porównania dla mnie bardzo bardzo cenne
Bepi, dziewczyny już podały przeliczniki, ale na Jukatanie większość się cwaniła i liczy tak: 200 peso 20 $. 20$ to więcej niż 200 peso Czyli zależy, w którą stronę liczą
Raz poszliśmy spacerkiem po ulicy, ale po drodze, w kierunku miasta, może po około 700m była jakaś knajpka, ale żadnych ludzi w niej. Ceny podobne jak u nas w hotelu. Tak więc niestety nie pomogę w tym temacie, bo my nic takiego nie znaleźliśmy. Zresztą czytałam wcześniej na forach, że to dla ludzi główny minus - oddalenie od knajpek i innych wieczornych atrakcji (zdecydowanie lepiej wypada w tym temacie Villa las Estrellas, ale tez jest droższa).
Wydaje mi się, że w Rosa bezpośrednio nie ma wypożyczalni rowerów, ale pewnie można zamówić i Ci podstawią.
Generalnie w tym rejonie mnóstwo osób śmiga na rowerach (cruisery najczęściej) i na skuterach. Świetna sprawa. Z uwagi, że byliśmy z niespełna trzylatkiem, nie skorzystaliśmy więc nie mam wiedzy na temat cen.
W pokoju jest klima, ale przyznam, że nie korzystaliśmy bo z uwagi na bliskość morza wcale nie było upalnie. Jest też bezpłatny sejf, oczywiście codziennie zmieniane ręczniki, kosmetyki itp. Nie ma barku tylko 0,5l wody niegazowanej na głowę dziennie.
No i wielki minus, brak lodówki. Pozostaje umywalka z wodą
Komarów nie było
Colectwivo genetralnie jeżdzi w tej sfrefie hotelowej, ale przy RdV pewnie niezbyt często, bo jest na końcu :/ My próbowaliśmy zatrzymać kilka razy, ale było o tyle cięzko, że po godzinie 18 ludzie kończyli pracę i wszystkie były zawalone więc w rezultacie wzięliśmy taxi.
Jeśli chodzi o dopłatę do cabanias z widokiem na morze, to ja bym zrezygnowała. My mieliśmy pokój 12 z takim bocznym widokiem na morze (wykupiony widok na ogród). Mieliśmy dosłownie 20 sekund do morza, tuż przed nami były te domki z widokiem. Więc nawet jak chcieliśmy sobie popatrzeć wprost, to hop i byliśmy nad morzem na pufach. Nie wszystkie pokoje były zajęte. Właściwie zawsze wolne leżaki - no czasem masz wolny drewniany leżak z materacem a nie pufę Ale generalnie tam nie ma tak, że Ci zabraknie moim zdaniem. Pewnie jakby obsługa zobaczyła, albo byś zgłosiła brak leżaka, zaraz by Ci skombinowali
Tak jak piszesz, jeśli chodzi o jedzenie i drinki, to można tam zostawić majątek, ale mi podobało się na tyle, że mogłaym przywieźć 2 kg mniej a być tam większośc pobytu
Pytałaś też czy podzieliłabym kolejny pobyt na 3 hotele. W naszym przypadku podział wynikał z faktu, że w czasie gdy byliśmy w Riu Lupita mieliśmy zwiedzać - niestety zemsta Azteków nam to uniemożliwiła Potem mieliśmy posiedzieć sobie w Tulum by ogarnąć ruinki i takie tam. A na koniec Palladium by sie pobyczyć i pojeżdzić, ale tu też musieliśmy plany zrewidować (zaliczyliśmy tylko Akumal, Puerto Aventuras etc.) bo złapało nas ostre przeziębienie. Plan nie wypalił do końca, ale podział na 3 hotele był jak najbardziej ok w szczególności, że jak pisałam jechaliśmy z małym dzieckiem i z jednej strony zależało nam by trochę zobaczyć nowych miejsc, ale z drugiej chcieliśmy wrócić z urlopu wypoczęci.
byłam pewna, że w Rosa sa lodówki w pokojach
Mija czekałam właśnie na Twoje opinie i wrażenia, Byłeś może w Be Tulum ?to moje marzenie haha. .. Napisz coś wiecej, a zdjęcia mile widziane, oj z ta pogodą to widzę że kolejny raz utwierdzam i czytam że pora sucha niekoniecznie jest OK jedni piszą że zimno inni że padało, hmm .. normalnie boję się kiedyś jechać do Mexico w sezonie
Oj wiem że all nie uświadczę w cbanias haha..znam te okolice cabanias , bo troszku tam wędrowałam plażami w 2007 roku, pamiętam że mnie kiedyś zauroczył Diamante K cabanias, ale wtedy myślałam że do takiej ciszy, spokoju, i raju bedę się nadawała ale na 25 -rocznicę ślubu haha.. a nie minęlo parę lat a mnie się już marzą takie spokojne klimaty , choć tam nie ma all ,ale jak pojadę do Mexico to najpierw tydzień w resorcie co się nacieszę drinami i różnorodnym jedzonkiem aż do boleści brzucha i wątroby, a potem mogę jechać ..haha do cabanias -))) haha
z tym brakiem lodówki to mnie specjalnie to robią aby kupować browarki tylko w barze a nie trzymać swoich zapasów w lodówce
ja miałam plan żeby towaru sobie nawieźć z walmarkt stacjonując najpierw w Playa, ale bez lodówki to lipa totalna
Dziubku no lipa lipa ..w tej sytuacji 3 dni to max w cabanias bo inaczej pójde z torbami, albo się bede z Roberto od rana do wieczora zamiast chwil romantico haha bo ilez można pić ciepłą tequile a piwo to już wogóle ciepłe
Mija a sklepiki były jakieś w okolicy przy drodze ? co miały zimny browar w lodówce
ale pięknie , brak słów
http://www.tripadvisor.com/Hotel_Review-g150813-d3979959-Reviews-The_Beach_Tulum-Tulum_Yucatan_Peninsula.html#photos