Odpoczynek w Marmaris z Rodosem na deser, czyli Turcja Egejska i Rodos w pigułce!

Dziękuję wszystkim za komplementy

Dzióbku piasek jest skądś przytargany i pod ochroną jak tylko ktoś na niego wlazł, to zaraz strażnik gwizdał i wyganiał

Wyjazd do Pamukkale był wcześnie rano, niestety samopoczucie wciąż nie najlepsze, a jedziemy zobaczyć to co mnie do Turcji ściągnęło , no trudno. Po zebraniu wszystkich ludków, przesiedliśmy się do autokaru. Po jakiś 2 godzinkach zawieźli nas na śniadanko na placyku Kolejnym przystankiem była oczywiście fabryka i sklep onyksu. Potem obiad i w końcu wyczekiwane wapienne tarasy

Idziemy do wejścia

Niestety dostajemy 2 godzinki na tarasy, Hierapolis i basen Kleopatry a mi by brakło całego dnia na same tarasy , kiedyś tam wrócimy na własną rękę i cały dzionek będę moczyć cycki w tarasach

By dojść do tarasów przechodzimy przez Hierapolis

Na szybko wstępujemy do teatru rzymskiego

Dziękuję Katarina

Następnie zaglądamy do basenu Kleopatry

Kąpiel w basenie jest dodatkowo płatna 12 euro, niestety czas nie pozwala nam na kąpiel, wolę pomoczyć sie w tarasach

Idziemy w końcu na tarasy

Przy wejściu na tarasy trzeba zostawić laćki, strażnicy bardzo tego pilnują oraz tego by nie wchodzić na teren tarasów, który jest chroniony i niedostępny dla zwiedzających. A teraz już dużo tarasików

Po sfoceniu tarasików chronionych idziemy w dół. Pierwsze tarasy dostępne dla ludzi są ciemniejsze i cholernie zatłoczone.

jednak im dalej tym są jaśniejsze i coraz mniej ludzi

w paru byłam nawet sama

niestety wszystko co dobre szybko, za szybko się kończy , czas biegł nieubłaganie i trzeba było się zwijać . Do autokaru weszliśmy jako ostatni . Podsumowując dla mnie tarasy są mega, zarąbiste, cudowne.  Widząc je od razu zapomniałam, że jestem chora i dosłownie oszalałam . Od wielu lat marzyłam je zobaczyć, i szczerze powiedziawszy spodziewałam się jakiejś kupy po tylu negatywnych opiniach w necie i od ludzi. Może dlatego właśnie mnie tak pozytywnie rozczarowały. Byłam w szoku, że są takie duże, fakt ludzi od cholery, no ale to jest wpisane w takie atrakcje, a zresztą wystarczy zejść niżej mijając tłumy i można się samemu pomoczyć w ciepłej wodzie . Jak wspomniałam, jeśli będzie okazja wrócę tam kiedyś na własną rękę by móc się cały dzionek nimi cieszyć.