Kasia, obejrzałam filmik na yt (wywiad z p. Morańskim) i przeczytałam teksty w linkach które zapodałaś,; niesamowity był Twój tato! alez to trzeba mieć talent, żeby tworzyć coś takiego! , (że o cierpliwości już nawet nie wspomnę) ; wyobrazam sobie ile czasu musiał na tą "dłubaninkę" poświecać i jednocześnie - jak musiała wtedy wkurzać się mama
co za pasja! niesamowite! Chapeau bas!
(ps. zapytam: odziedziczyłaś jakieś talenta artystyczne po tacie?)
Nel...konkurs się nadal odbywa w kazdy pierwszy czwartek grudnia ))) i czesto tam z sentymentu jezdzimy .Jesli chodzi o nabycie umiejętnosci ...to niestety ...brak podobnie jak cierpliwości
Kocham Kraków i mam do niego wielki sentyment )) kiedyś jezdziłam tutaj z ojcem co roku w grudniu na konkurs szopek krakowskich....kosił krakowiaków az bolało teraż tez jeżdże w grudniu z sentymentu a o moim ukochanym szopkarzu można tutaj nawet poczytać ))) https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Mora%C5%84ski
niesamowiet te szopki!
Kasia, obejrzałam filmik na yt (wywiad z p. Morańskim) i przeczytałam teksty w linkach które zapodałaś,; niesamowity był Twój tato! alez to trzeba mieć talent, żeby tworzyć coś takiego! , (że o cierpliwości już nawet nie wspomnę) ; wyobrazam sobie ile czasu musiał na tą "dłubaninkę" poświecać i jednocześnie - jak musiała wtedy wkurzać się mama
co za pasja! niesamowite! Chapeau bas!
(ps. zapytam: odziedziczyłaś jakieś talenta artystyczne po tacie?)
Piea
Nel...konkurs się nadal odbywa w kazdy pierwszy czwartek grudnia ))) i czesto tam z sentymentu jezdzimy .Jesli chodzi o nabycie umiejętnosci ...to niestety ...brak podobnie jak cierpliwości
Żelku, toż to musiał byc prawdziwy artysta. Szacun. Masz swoją prywatną szopkę od taty?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Asiu...pewnie,że mam