Również DZIĘKI za możliwość obejrzenia miejsc gdzie nie byłem ... i wracając do relacji domyślam się, że do tego basenu na szczycie hotelu wpuszcza po prostu nieprzekupny robotoautomat pozdrowionka i następnych (po tym grzaniu kości) atrakcyjnych wojaży ... chociaż i ta najbliższa okolica (Irlandia) niezwykle ciekawa i obfita w średniowieczne, jak i wcześniejsze zagadkowe budowle.
i ja bardzo dziekuję za pokazanie tego kawałka świata Twoim okiem; niektóre z tych miejsc niekłamanie zachwycają.... a z ostatnio pokazanych - ta chińska częśc super! niezwykle barwana i ta światynka-"japoński zamek" też świetna; no i ten kolorowy bazarek owocowy uwielbiam takie miejsca...
Dzięki Radek za kolejną fajną relację okraszoną uroczymi fotami
Ja niby za miastami nie przepadam,ale taka nocna Skyline mnie tez fascynuje.I ten kontrast tam pomiedzy ta nowoczesna architektura wiezowcow i ta "stara" w dzielnicy chinskiej jest tez fajny.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dzięki za relację. Z pokazanych miejsc miałem okazję kilkakrotnie odwiedzić Singapur. Były to podróże służbowe w latach 80. i 90. Od tego czasu miasto, jak widać, bardzo się zmieniło. Pozdrawiam.
Również DZIĘKI za możliwość obejrzenia miejsc gdzie nie byłem ... i wracając do relacji domyślam się, że do tego basenu na szczycie hotelu wpuszcza po prostu nieprzekupny robotoautomat pozdrowionka i następnych (po tym grzaniu kości) atrakcyjnych wojaży ... chociaż i ta najbliższa okolica (Irlandia) niezwykle ciekawa i obfita w średniowieczne, jak i wcześniejsze zagadkowe budowle.
papuas
i ja bardzo dziekuję za pokazanie tego kawałka świata Twoim okiem; niektóre z tych miejsc niekłamanie zachwycają.... a z ostatnio pokazanych - ta chińska częśc super! niezwykle barwana i ta światynka-"japoński zamek" też świetna; no i ten kolorowy bazarek owocowy uwielbiam takie miejsca...
Dzięki Radek za kolejną fajną relację okraszoną uroczymi fotami
Piea
Czy Basia ma na sobie sukienke czy to sukienko spodnie ? bardzo mi sie podoba
No trip no life
... to "sukienkospodnie" ; ) Kupiła je "na Fuercie" i teraz zabiera wszędzie. Ponoć są..."bardzo wygodne" !??? ; ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
ale bardzo urokliwe . Od razu zwróciły moja uwagę he he . Widać ,że Basia sie w nich świetnie czuje
No trip no life
Ja niby za miastami nie przepadam,ale taka nocna Skyline mnie tez fascynuje.I ten kontrast tam pomiedzy ta nowoczesna architektura wiezowcow i ta "stara" w dzielnicy chinskiej jest tez fajny.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dzięki za relację. Z pokazanych miejsc miałem okazję kilkakrotnie odwiedzić Singapur. Były to podróże służbowe w latach 80. i 90. Od tego czasu miasto, jak widać, bardzo się zmieniło. Pozdrawiam.
W latch 80-tych Singapur to chyba taka troche wieksza wioska rybacka byla ?Wiec z porownaniem do dzis to chyba niezly szok.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci