W hotelu powitali nas śpiewem przy dzwiękach ukukele i przepysznym napojem )) Sprawy meldunku tradycyjnie zostawiłam mężowi a mnie poniosło poza lobby.Nawet nie potafię Wam napisac jak tu było soczyście kolorowo i jaki cudowny zapach kwiatów się unosił ))
No i ten widok z lobby ....nie mogłam się powstrzymać ,żeby iść zrobic kilka pierwsych fotek na to co za recepcją )))
Czyli pięknie położony basen i restauracja z cudnym klimatem )))
Hotel położony jest pomiędzy górami i laguną, na południowym wybrzeżu wyspy, w pobliżu zatoki Opunohut przy dwóch własnych plażach o drobnym białym piaseczku, bezpośrednio przy turkusowej lagunie, pośród tropikalnej roślinności, w odległości kilku kilometrów od centrum miasta Vaitape. Jedenastohektarowy ogród przylega do wspaniałych plaż stwarzających doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych. Mieszkalna część komfortowego kompleksu hotelowego składa się z przytulnych bungalowów utrzymanych w stylu polinezyjskim. Drewniane chaty kryte strzechą z liści palmowych mieszczą luksusowe pokoje o gustownym wystroju i dosyć bogatym wyposażeniu. Część bungalowów znajduje się przy plaży, pozostałe zbudowano na palach powyżej powierzchni turkusowej laguny o krystalicznie czystej wodzie.
Osobiście w tym hotelu mieszkalismy w domkach na wodzie a położenie było to idealne głównie dla mnie bo woda na całej lagunie nie była głęboka i spokojnie mogłam sobie z domku wychodzić prosto do wody
Na domek długo nie czekaliśmy i praktycznie zaraz po meldunku konsjerż nas do niego zaprowadził .Oczywiście po drodze oprowadzając po terenie hotelu.
Zostawiam póki co część hotelową a zabieram Was do naszego domku.
Domki mają oczywiście rózne położenie a my wybraliśmy taki z widokiem na góry i zachód słonka..Przy okazji był tez z niego widok na część plaży a rankiem z tarasu nawet na wschód słonka )))
Wnętrze willi sporawe -duży salon do wypoczynku ,na krórego środku stoi szklany stół z odsuwanym ,szklanym blatem -wszystko od spodu podświetlane.Pod każdą willą są koralowce gdzie szczegónie w nocy przypływa ogrom kolorowych rybek,małe rekinki a niekiedy i płaszczki .
Sypialnia niezbyt duża ale za to z wielkim łózkiem,wygodnym , cudowną pościelą i ogromnym oknem z widokiem na góry i gdzieś w oddali na nasz następny hotel ))
Łazienka z wanna i prysznicem -wszędzie rozsuwane ,drewniane okiennice ale chyba ani razu nie zdążylismy ich otworzyć ze względu na dosyć silne wiatry i przeciąg
Idealnym rozwiązaniem na Polinezji w lepszych hotelach są dystrybutory z wodą i maszyny do lodu ogólnodostępne . Goście dostają w prezencie nawey butelki na wodę co jest bardzo miłe)))
Żelku dla tej relacji jestem tu ponownie Cudownie czytać Wasze odczucia na gorąco. Doceniam ogrom pracy włożonej w pisanie relacji, także z pewnością zostanę tu do samego końca. Czekam na fotki, wrażenia, porównanie kosztów do jakości oraz przede wszystkim odczuć, czy dany hotel na konkretnej wyspie był trafiony w 10.
—
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Żelku a jaka była temperatura powietrza i wody ? Czy to był okres sezonu ?
Woda i lód bezpieczne ? nie ma problemów ?
Roślinki cudowne. Pewnie bym latałą non stop po ogrodzie na przemian z pływaniem i snorkowaniem
Woda cieplutka a temperatura powietrza przy wietrze idealna ))) jak nie wiało to słonko mocno paliło. Woda i lód bezproblemowo ... niekiedy nawet z kranu piłam i wszysko oki. Roślinki ...niektóre pierwszy raz na oczy widziałam))
No to lecimy dalej bo trochę zastoju miałam ))
W hotelu powitali nas śpiewem przy dzwiękach ukukele i przepysznym napojem )) Sprawy meldunku tradycyjnie zostawiłam mężowi a mnie poniosło poza lobby.Nawet nie potafię Wam napisac jak tu było soczyście kolorowo i jaki cudowny zapach kwiatów się unosił ))
No i ten widok z lobby ....nie mogłam się powstrzymać ,żeby iść zrobic kilka pierwsych fotek na to co za recepcją )))
Czyli pięknie położony basen i restauracja z cudnym klimatem )))
Hotel położony jest pomiędzy górami i laguną, na południowym wybrzeżu wyspy, w pobliżu zatoki Opunohut przy dwóch własnych plażach o drobnym białym piaseczku, bezpośrednio przy turkusowej lagunie, pośród tropikalnej roślinności, w odległości kilku kilometrów od centrum miasta Vaitape. Jedenastohektarowy ogród przylega do wspaniałych plaż stwarzających doskonałe warunki do uprawiania sportów wodnych. Mieszkalna część komfortowego kompleksu hotelowego składa się z przytulnych bungalowów utrzymanych w stylu polinezyjskim. Drewniane chaty kryte strzechą z liści palmowych mieszczą luksusowe pokoje o gustownym wystroju i dosyć bogatym wyposażeniu. Część bungalowów znajduje się przy plaży, pozostałe zbudowano na palach powyżej powierzchni turkusowej laguny o krystalicznie czystej wodzie.
Osobiście w tym hotelu mieszkalismy w domkach na wodzie a położenie było to idealne głównie dla mnie bo woda na całej lagunie nie była głęboka i spokojnie mogłam sobie z domku wychodzić prosto do wody
Na domek długo nie czekaliśmy i praktycznie zaraz po meldunku konsjerż nas do niego zaprowadził .Oczywiście po drodze oprowadzając po terenie hotelu.
Zostawiam póki co część hotelową a zabieram Was do naszego domku.
Domki mają oczywiście rózne położenie a my wybraliśmy taki z widokiem na góry i zachód słonka..Przy okazji był tez z niego widok na część plaży a rankiem z tarasu nawet na wschód słonka )))
Wnętrze willi sporawe -duży salon do wypoczynku ,na krórego środku stoi szklany stół z odsuwanym ,szklanym blatem -wszystko od spodu podświetlane.Pod każdą willą są koralowce gdzie szczegónie w nocy przypływa ogrom kolorowych rybek,małe rekinki a niekiedy i płaszczki .
Sypialnia niezbyt duża ale za to z wielkim łózkiem,wygodnym , cudowną pościelą i ogromnym oknem z widokiem na góry i gdzieś w oddali na nasz następny hotel ))
Łazienka z wanna i prysznicem -wszędzie rozsuwane ,drewniane okiennice ale chyba ani razu nie zdążylismy ich otworzyć ze względu na dosyć silne wiatry i przeciąg
Idealnym rozwiązaniem na Polinezji w lepszych hotelach są dystrybutory z wodą i maszyny do lodu ogólnodostępne . Goście dostają w prezencie nawey butelki na wodę co jest bardzo miłe)))
najbardziej to zazdroszczę Ci tu tego 11-hektarowego ogrodu! wow! już sobie wyobrażam mój obłęd w oczach na widok tych wszystkich tropikalnych roślin!
Piea
A ten zapach ))) niesamowity
Żelku a jaka była temperatura powietrza i wody ? Czy to był okres sezonu ?
Woda i lód bezpieczne ? nie ma problemów ?
Roślinki cudowne. Pewnie bym latałą non stop po ogrodzie na przemian z pływaniem i snorkowaniem
No trip no life
Witam wszystkich,
Żelku dla tej relacji jestem tu ponownie
Cudownie czytać Wasze odczucia na gorąco. Doceniam ogrom pracy włożonej w pisanie relacji, także z pewnością zostanę tu do samego końca.
Czekam na fotki, wrażenia, porównanie kosztów do jakości oraz przede wszystkim odczuć, czy dany hotel na konkretnej wyspie był trafiony w 10.
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
...Żelku, bo sie zgubiłem : (
gdy wpisuję "Intercontinental",wyskakuja mi dwa hotele
...jeden "w połowie" tej wyspy na której jest lotnisko
i drugi ,na "głownej wyspie"...
...to który to ten TWój !?????
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Żeluś, jestem i podziwiam. Brak słów.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Woda cieplutka a temperatura powietrza przy wietrze idealna ))) jak nie wiało to słonko mocno paliło. Woda i lód bezproblemowo ... niekiedy nawet z kranu piłam i wszysko oki. Roślinki ...niektóre pierwszy raz na oczy widziałam))