ciagle obiecuję sobie , że znajde więcej czasu na tripka, ale jakoś kiepsko mi to idzie , poza pracą, różne inne rzeczy mnie ostatnio absorbują i tego czasu nie starcza na wszystko co by sie chciało...
Bajka, no jaja z tą Maderą to mało powiedziane, raczej zrobili ludziom istny cyrk! no tylko im współczuć takich "atrakcji" ! , ech.... też bym chętnie znów tam wróciła po raz trzeci bo ta wyspa to "my love" no ale chyba póki co musi poczekać..... ; teraz to ja bym nawet wybyła w pięć minut gdziekolwiek.... , no ale... niestety....
Darek, he he... ja całe poprzednie lato (ba! i wiosnę i jesień!) spędziłam "pod namiotem na podwórku" , no może ten namiot zamieniłam na taras, ale podwórko to podwórko! ; jak się nic nie zmieni na lepsze, to kolejny sezon "podwórkowy" mnie czeka, ! co za czasy...! ;
Dana - Ozdrowieńcu! , zaglądaj i pisz co tam u Ciebie? jak się żyje w nowym miejscu? i Ty jak się czujesz? mniemam, że już wszystko ok, choc u mnie w gronie znajomych dalszych i bliższych - sytuacja coraz gorsza.... są tacy,a raczej byli... bo już ich nie ma.... ; najwiekszy szok przeżyłam na wieść, że kolega ( w moim wieku), zdrowy, wysportowany, bez nałogów, bez żadnych chorób współistniejących - niestety nie pokonał tej zarazy i odszedł do lepszego świata w sile wieku!
Radek, gratki za HK! trzymam kciuki oby Wam się udało! (ja też jestem mocno "za Chinami" , ale my tak bardziej w kierunku: Pekin, Mur, Terakotowa Armia... - takie rzeczy...
Nel , Twoje i koleżanki kotki absolutnie śliczne, ; bardzo fajne robisz te kolaże, ja czasami też używam róznych programików do ich robienia, ale najczęściej mi się nie chce i "jadę na googlach" bo to najszybciej i najprościej, ale fakt, nic tam nie da się ustawic, bo google traktują te fotki losowo;
(moja Felka dzisiaj z rana bacznie obserwowała piekną i słoneczną zimę za oknem, ale, kot jak to kot - z pozycji cieplutkiej strony okna ) ;
mamy teraz cudnie zimowo, pogoda dzisiaj przepiękna, zero wiatru, słonko świeci, mrozek niewielki i fuuuuura śniegu - taką zimę bardzo lubię.... (ale krótko )
a wiecie, że wczoraj wieczorem, jak odśniezaliśmy z Małżem trochę znalazłam różę w ogrodzie! tyle śniegu wokół... mróz, a róża bidulka na krzaku jeszcze zipie... i nawet czerwona! no taki dziwoląg w końcówce stycznia! koniec świata!
zostawiam Was gorącą herbatkę zimową z pomarańczą, miodem i goździkami (moja ulubiona wersja) i znikam ... Małż mnie woła na poobiedni spacerek; wskakuję więc z ciepłe emu i idziemy połazić po skrzypiącym śniegu
Radek, Nel dzieki za info. Próbuję skleić w kolaż wspomnienia z zeszłorocznych wyjazdów, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Piea, Twój ogród jest piękny także zimą. A kotu się absolutnie nie dziwię, mimo że za oknem tak pięknie biało, to wolałabym teraz być na białej plaży, nawet w białym palącym słońcu
Niestety, to nie z ostatnich wakacji. Ciekawe, czy zgadniecie skąd?
Radek gratuluję wyboru kolejnej lokacji. Byłam w HK tydzień jakieś 5 lat temu byłam zachwycona i na długo ten wyjazad zostanie w mojej pamięci.
Do Makau popłynęliśmu wodolotem na jeden dzień. Hotele i casyna robia tam wrażenie
Nel moje morsowanie odbyło sie dzisiaj przy wodospadzie na Kwisie w Świeradowie Zdroju
Dzisiaj również zdobyłam Stóg Izerski nartostradą, którą co roku jeżdzimy na nartach zjazdowych. Były grupy przygotowujące sie do "zawodów " i to Czesi
oni mogli śmigać na nartach ale było ich naprawdę nie wielu.
Poniżej kolaż z pięknego słonecznego dnia w góach izerskich
U mnie wczoraj słoneczna pogoda . Pstryknęłam parę szybkich fotek koło domu. Pięknie wyglądają te śnieżne czapy. Dzisiaj też zapowiada się ładnie. Niestety poniedziałek (nie lubię poniedziałków) i trzeba przypomnieć sobie , co jest najpilniejszego do roboty. Zadań ogrom. Zmykam, zostawiam wczorajszy kolaż.
wesołe witanko poniedziałkowe Luty czas start oby do wiosny
Ależ przymroziło nieżle ! W Wwie jest -12 C a ile było w nocy nawet nie chce myśleć .. ale za to jakie piękne słoneczko od rana świeci
Margerytko, u ciebie to dopiero mrozy . -21 C czy na oknach widac różne wzorki ?
A wiecie ,że w Alicante wczoraj było 29 C !!! i to na plusie . To dopiero lato im wpadło a jeszcze niedawno zasypani śniegiem byli..
Asiu, śnieżne czapy piękne. Inne niż twoje dziergane czapeczki he he Wczoraj była rzeczywiście piękna pogoda na spacery .
Alamed, wow , kolejne morsowanie Niezmiennie pełna podziwu jestem . We dwie z koleżanką morsowałyście ?Ale ty mega aktywna kobitka jesteś Piękny kolaż z gór , zachwycaja mnie te osnieżone choiny.
Trina, trzymam kciuki , pokaż nam potem co ci sie udało stworzyć i który program ci sie spodobał najbardziej
Piea, ja też lubie taką zimową herbatkę , tak aromatycznie pachnie i wspaniale smakuje i rozgrzewa. Cukiernica piękna Twoja Felka śliczna ! i ciepłolubna jak to kotki
Bajka, aż się nie chce wierzyć.. Lufa wydawało by się porządna firma i takie jaja. Współczuje tym ludziom, bo zostali odprawieni z kwitkiem. Inna sprawa ,że jesli w tych dziwnych czasach miałabym gdzieś jechać za granicę, to chyba tylko z biurem..
siemanko niedzielne Wszystkim !!! : )
otworzyło sie nam "pogodowe okienko",no to wybyliśmy "na barany"...
po trawie połazić ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Niezłe jaja z tymi lotami. Tak sobie lecieć w kulki to niewyobrażalne... I to bezkarnie!!! Szok!
Dlatego nadal tkwię od ponad roku bez urlopu. Ale mam parcie na urlop i chyba w tym roku się uda. Nawet jakby to miało być pod namiotem na podwórku.
witajcie niedzielnie;
ciagle obiecuję sobie , że znajde więcej czasu na tripka, ale jakoś kiepsko mi to idzie , poza pracą, różne inne rzeczy mnie ostatnio absorbują i tego czasu nie starcza na wszystko co by sie chciało...
Bajka, no jaja z tą Maderą to mało powiedziane, raczej zrobili ludziom istny cyrk! no tylko im współczuć takich "atrakcji" ! , ech.... też bym chętnie znów tam wróciła po raz trzeci bo ta wyspa to "my love" no ale chyba póki co musi poczekać..... ; teraz to ja bym nawet wybyła w pięć minut gdziekolwiek.... , no ale... niestety....
Darek, he he... ja całe poprzednie lato (ba! i wiosnę i jesień!) spędziłam "pod namiotem na podwórku" , no może ten namiot zamieniłam na taras, ale podwórko to podwórko! ; jak się nic nie zmieni na lepsze, to kolejny sezon "podwórkowy" mnie czeka, ! co za czasy...! ;
Dana - Ozdrowieńcu! , zaglądaj i pisz co tam u Ciebie? jak się żyje w nowym miejscu? i Ty jak się czujesz? mniemam, że już wszystko ok, choc u mnie w gronie znajomych dalszych i bliższych - sytuacja coraz gorsza.... są tacy,a raczej byli... bo już ich nie ma.... ; najwiekszy szok przeżyłam na wieść, że kolega ( w moim wieku), zdrowy, wysportowany, bez nałogów, bez żadnych chorób współistniejących - niestety nie pokonał tej zarazy i odszedł do lepszego świata w sile wieku!
Radek, gratki za HK! trzymam kciuki oby Wam się udało! (ja też jestem mocno "za Chinami" , ale my tak bardziej w kierunku: Pekin, Mur, Terakotowa Armia... - takie rzeczy...
Nel , Twoje i koleżanki kotki absolutnie śliczne, ; bardzo fajne robisz te kolaże, ja czasami też używam róznych programików do ich robienia, ale najczęściej mi się nie chce i "jadę na googlach" bo to najszybciej i najprościej, ale fakt, nic tam nie da się ustawic, bo google traktują te fotki losowo;
(moja Felka dzisiaj z rana bacznie obserwowała piekną i słoneczną zimę za oknem, ale, kot jak to kot - z pozycji cieplutkiej strony okna ) ;
mamy teraz cudnie zimowo, pogoda dzisiaj przepiękna, zero wiatru, słonko świeci, mrozek niewielki i fuuuuura śniegu - taką zimę bardzo lubię.... (ale krótko )
a wiecie, że wczoraj wieczorem, jak odśniezaliśmy z Małżem trochę znalazłam różę w ogrodzie! tyle śniegu wokół... mróz, a róża bidulka na krzaku jeszcze zipie... i nawet czerwona! no taki dziwoląg w końcówce stycznia! koniec świata!
zostawiam Was gorącą herbatkę zimową z pomarańczą, miodem i goździkami (moja ulubiona wersja) i znikam ... Małż mnie woła na poobiedni spacerek; wskakuję więc z ciepłe emu i idziemy połazić po skrzypiącym śniegu
Miłej Niedzieli wszystkim!
Piea
Radek, Nel dzieki za info. Próbuję skleić w kolaż wspomnienia z zeszłorocznych wyjazdów, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Piea, Twój ogród jest piękny także zimą. A kotu się absolutnie nie dziwię, mimo że za oknem tak pięknie biało, to wolałabym teraz być na białej plaży, nawet w białym palącym słońcu
Niestety, to nie z ostatnich wakacji. Ciekawe, czy zgadniecie skąd?
heee, no to ja zagłosuję na europejską częśc wybrzeża Morza Śródziemnego...
...bardziej dokładnie na jego wschodnią część
ciekawe "o ile" się pomyliłem!??? ; ))))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Witajcie wieczorkiem
Radek gratuluję wyboru kolejnej lokacji. Byłam w HK tydzień jakieś 5 lat temu byłam zachwycona i na długo ten wyjazad zostanie w mojej pamięci.
Do Makau popłynęliśmu wodolotem na jeden dzień. Hotele i casyna robia tam wrażenie
Nel moje morsowanie odbyło sie dzisiaj przy wodospadzie na Kwisie w Świeradowie Zdroju
Dzisiaj również zdobyłam Stóg Izerski nartostradą, którą co roku jeżdzimy na nartach zjazdowych. Były grupy przygotowujące sie do "zawodów " i to Czesi
oni mogli śmigać na nartach ale było ich naprawdę nie wielu.
Poniżej kolaż z pięknego słonecznego dnia w góach izerskich
Miłego wieczoru wszystkim życzę
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
U mnie wczoraj słoneczna pogoda . Pstryknęłam parę szybkich fotek koło domu. Pięknie wyglądają te śnieżne czapy. Dzisiaj też zapowiada się ładnie. Niestety poniedziałek (nie lubię poniedziałków) i trzeba przypomnieć sobie , co jest najpilniejszego do roboty. Zadań ogrom. Zmykam, zostawiam wczorajszy kolaż.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dzień dobry poniedziałkowo,
pozdrawiam Was cieplutko.....chociaż za oknem -21 stopni trochę przymroziło.
Asia mówi, że czas do pracy, bo tej ogrom ....no to pędzę
Margerytka
Dziś jest PONIEDZIAŁEK 2 LUTY 2021
znak zodiaku: WODNIK
Imieniny obchodzą:
Brygida, Sewer
„Gdy nie wymrozi zima, sierpień zbierać co nie ma”
Zmiana w czołówce ...Na prowadzeniu jest RADEK !!!
NOWOŚĆ ! Radek - 254 dni do Hong Kongu w ..."W Hong Kong"-
Bajka - 212 dni -widokówka pod Sandomierzem
Margerytka - 180 dni - powrót do źródeł, czyli Kenia z odrobiną Tanzanii
Bajka - 167 dni - Powrót do AgroAlpaka - Mrągowo, tym razem w letnim wydaniu
Bajka-130 dni - rowerowy Hel
Margerytka-121 dni-niespodzianka dla męża ,czyli rowerkiem po Bieszczadach i sprawdzenie co kondycją
Bajka - 104 dni - Naxos i Amorgos - odkrycie kolejnych , mniej znanych wysepek greckich
Radek- 102 dni-"cień wielkiej góry",czyli wakacje na Mauritiusie
Margerytka -87 dni - wypad rowerowy w Bieszczady w poszukiwaniu..."straconego czasu"
No trip no life
Dzień dobry,
wesołe witanko poniedziałkowe Luty czas start oby do wiosny
Ależ przymroziło nieżle ! W Wwie jest -12 C a ile było w nocy nawet nie chce myśleć .. ale za to jakie piękne słoneczko od rana świeci
Margerytko, u ciebie to dopiero mrozy . -21 C czy na oknach widac różne wzorki ?
A wiecie ,że w Alicante wczoraj było 29 C !!! i to na plusie . To dopiero lato im wpadło a jeszcze niedawno zasypani śniegiem byli..
Asiu, śnieżne czapy piękne. Inne niż twoje dziergane czapeczki he he Wczoraj była rzeczywiście piękna pogoda na spacery .
Alamed, wow , kolejne morsowanie Niezmiennie pełna podziwu jestem . We dwie z koleżanką morsowałyście ?Ale ty mega aktywna kobitka jesteś Piękny kolaż z gór , zachwycaja mnie te osnieżone choiny.
Trina, trzymam kciuki , pokaż nam potem co ci sie udało stworzyć i który program ci sie spodobał najbardziej
Piea, ja też lubie taką zimową herbatkę , tak aromatycznie pachnie i wspaniale smakuje i rozgrzewa. Cukiernica piękna Twoja Felka śliczna ! i ciepłolubna jak to kotki
Bajka, aż się nie chce wierzyć.. Lufa wydawało by się porządna firma i takie jaja. Współczuje tym ludziom, bo zostali odprawieni z kwitkiem. Inna sprawa ,że jesli w tych dziwnych czasach miałabym gdzieś jechać za granicę, to chyba tylko z biurem..
Fajnego poniedziałku
No trip no life