Niedziela 21 kwietnia, jedziemy 80 km od Meridy do Uxmal, imponującego miasta Majów. W przewodniku napisane bylo,że w niedzielę wstęp jest bezpłatny, trochę się obawiamy, że będzie więcej ludzi niz zwykle. Po przyjeździe okazuje się, że w niedziele też obowiazują bilety wstępu. Szczęsliwie jestesmy na tyle wcześnie, że kolejki do kas nie są duże. Przechodzimy przez nowoczesny budynek kasowo-restauracyjny i dochodzimy do bramki. Tu sprawdzają nas wykrywaczami metalu, hm... Przechodzimy i zaczynamy wspinać się lekko pod górkę. Po kilku minutach marszu naszym oczom ukazuje się niesamowity widok. Ogromna Swiątynia Wróża, podczas jej budowy cztery wcześniejsze światynie ukryto wewnątrz jej. Na szczycie piramidy jest wejście pochodzące z czwartej swiatyni. Piramida jest ogromna i wygląda zjawiskowo.
Udajemy się w kierunku "Domu Mniszek" (zabawne są nazwy nadane przez przybyłych tu w pokojawych celach "Gości z Europy"). Jest to budowla składająca się z 74 komnat. Cztery odrębne światynie tworzą czworokąt. Prawdopodobnie był akademią wojskową lub palacem królewskim. Dokładne przeznaczenie jak wielu innych budowli w Uxmal nie jest znane. Pewnie gdyby "Goście" nie zniszczyli zapisków Majów, wiedzieli bysmy wszystko
tu stella z pismem Majow
Wychodzimy od "Mniszek" i dziemy w kierunku boiska do peloty
Obchodzimy pałac w kolo z dołu i z góry i przechodzimy do Wielkiej Piramidy
Cofamy się do "Domu Starej Kobiety"
Przechodzimy dalej w kierunku "Domu Gołębi"
Przez cały czas jesteśmy pod wrazeniem wiedzy i umiejetności Majów. Zastanawiamy się jak imposujące musiało Uxmal w czasach swojej świetności. To pieciokrotnie przebudowywane miasto miało własny system zbiorników wodnych i podziemnych cystern. Udostępniony do zwiedzania teren jest tylko częścią dawnego Uxmal, resztę schowała sobie natura, miasto czeka na dalsze odkrycie. Jeszcze trochę się kręcimy wsród ruin i wracamy do Świątyni Wróża. Siadamy na chwilę aby nacieszyć oczy jej zjawiskowym pięknem i udajemy się do wyjścia.
Zajączku , będą jeszcze potem jakieś chwile laby plażowej czy wysepkowej po tym zwiedzaniu ? hehe..
Bepiiiii - no nieeee......Ja nie mogę - chociaż tak dla pozoru poudawałabyś, ze coś tam Cie jeszcze interesuje, coś tam Ci się jeszcze podoba.....
He he chyba rozumiem zniecierpliwienie Bepi bo my podobne zboczenie mamy jak jest lazur i w okolicy cos do zobaczenia to warto wyskoczyc - ale zeby zabytki i zero raju to juz
Fajnie zajaczku piszesz z jednym wyjatkiem a mianowicie sorki ale nie spodobalo mi sie i calkowicie jest nieprawda to co napisalas jak wyginela cywilizacja majow , ze niby mamy sobie dopowiedziec ze w imie Boga ktorego przywiezli tam kolonisci .
Tak wiec bylem w tamtych miejscach w przeciwienstwie do Ciebii mielismy przewodnika tam urodzonego i nic nie wspomnial o kolonistach mordujacych majow , natomiast sporo wspominal o suszy o budowlach gdzie wykorzystuwano glownie wapno ( wiesz jak sie robi wapno ?) wspominal o tysiacach niewolnikow z pochodzenia majow ktorzy jak myslisz wznosili budowle w full klimie , 3 posilkami plus kilo zlota na miesiac? Ile wytrzymals na piramidach 1 godz i robilo soe goraco a pomysl zapierniczac w w kamieniach cale dnie , wiesz ilu ludzi ginelo dziennie ? A ilu bylo poswiecanych bogom ?
Zachecam rowniez to poczytania na temat cywilizacja majow , to dowiesz sie ze cywilizacja ta wyginela na wlasna prosbe karczujac lasy po to by wznosic budowle dla wlasnych bozkow .
Fajnie zajaczku piszesz z jednym wyjatkiem a mianowicie sorki ale nie spodobalo mi sie i calkowicie jest nieprawda to co napisalas jak wyginela cywilizacja majow , ze niby mamy sobie dopowiedziec ze w imie Boga ktorego przywiezli tam kolonisci .
Tak wiec bylem w tamtych miejscach w przeciwienstwie do Ciebii mielismy przewodnika tam urodzonego i nic nie wspomnial o kolonistach mordujacych majow , natomiast sporo wspominal o suszy o budowlach gdzie wykorzystuwano glownie wapno ( wiesz jak sie robi wapno ?) wspominal o tysiacach niewolnikow z pochodzenia majow ktorzy jak myslisz wznosili budowle w full klimie , 3 posilkami plus kilo zlota na miesiac? Ile wytrzymals na piramidach 1 godz i robilo soe goraco a pomysl zapierniczac w w kamieniach cale dnie , wiesz ilu ludzi ginelo dziennie ? A ilu bylo poswiecanych bogom ?
Zachecam rowniez to poczytania na temat cywilizacja majow , to dowiesz sie ze cywilizacja ta wyginela na wlasna prosbe karczujac lasy po to by wznosic budowle dla wlasnych bozkow .
pozdrawiam
I tu kolego nie zgodzę się z Tobą. Otóż tak jakoś dziwnie się złożyło, że generalnie za wyginięcie cywilizacji Ameryki Środkowej i Południowej w znacznym stopniu odpowiadają przybysze z Europy niosący ze sobą krzyż i nowego bożka, który miał być lepszy od starych (terminu bożek używam specjalnie, w odpowiedzi na Twoją formułę - jeśli bogowie cywilizacji wcześniejszych byli bożkami, to i bóg cywilizacji katolickiej przez równowagę jest bożkiem). Przewodnik, to taki człowiek, który mówi, co go nauczą. Meksyk jest obecnie tak zdewociały jak Polska więc trudno się przyznać, że to księża i nowa religia oraz zachłanność przybyszów przyczyniły się walnie do zniszczenia prekolumbijskich cywilizacji.
Odsyłam do zapoznania się z materiałami takimi, jak "Araucana". A nie zaprzeczysz chyba, że spalenie ksiąg Majów, zniszczenie wszelkich materiałów pisanych, to dzieło nowych kapłanów.
Nie czas tu i miejsce na polemiki religijno światopoglądowe, ale przyznaj, że JPII nie przepraszał chyba za nic, przepraszając Indian za zbrodnie popełnione przez przedstawicieli KK
Niedziela 21 kwietnia, jedziemy 80 km od Meridy do Uxmal, imponującego miasta Majów. W przewodniku napisane bylo,że w niedzielę wstęp jest bezpłatny, trochę się obawiamy, że będzie więcej ludzi niz zwykle. Po przyjeździe okazuje się, że w niedziele też obowiazują bilety wstępu. Szczęsliwie jestesmy na tyle wcześnie, że kolejki do kas nie są duże. Przechodzimy przez nowoczesny budynek kasowo-restauracyjny i dochodzimy do bramki. Tu sprawdzają nas wykrywaczami metalu, hm... Przechodzimy i zaczynamy wspinać się lekko pod górkę. Po kilku minutach marszu naszym oczom ukazuje się niesamowity widok. Ogromna Swiątynia Wróża, podczas jej budowy cztery wcześniejsze światynie ukryto wewnątrz jej. Na szczycie piramidy jest wejście pochodzące z czwartej swiatyni. Piramida jest ogromna i wygląda zjawiskowo.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Wszędzie widać podobizny Boga Chaka
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Zając, czy też w Uxmal byliście wieczorem na widowisku "światło i dźwięk" przedstawiającym historię Majów?
Mariola
Udajemy się w kierunku "Domu Mniszek" (zabawne są nazwy nadane przez przybyłych tu w pokojawych celach "Gości z Europy"). Jest to budowla składająca się z 74 komnat. Cztery odrębne światynie tworzą czworokąt. Prawdopodobnie był akademią wojskową lub palacem królewskim. Dokładne przeznaczenie jak wielu innych budowli w Uxmal nie jest znane. Pewnie gdyby "Goście" nie zniszczyli zapisków Majów, wiedzieli bysmy wszystko
tu stella z pismem Majow
Wychodzimy od "Mniszek" i dziemy w kierunku boiska do peloty
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Przechodzimy dalej do "Pałacu Gubernatora"
Obchodzimy pałac w kolo z dołu i z góry i przechodzimy do Wielkiej Piramidy
Cofamy się do "Domu Starej Kobiety"
Przechodzimy dalej w kierunku "Domu Gołębi"
Przez cały czas jesteśmy pod wrazeniem wiedzy i umiejetności Majów. Zastanawiamy się jak imposujące musiało Uxmal w czasach swojej świetności. To pieciokrotnie przebudowywane miasto miało własny system zbiorników wodnych i podziemnych cystern. Udostępniony do zwiedzania teren jest tylko częścią dawnego Uxmal, resztę schowała sobie natura, miasto czeka na dalsze odkrycie. Jeszcze trochę się kręcimy wsród ruin i wracamy do Świątyni Wróża. Siadamy na chwilę aby nacieszyć oczy jej zjawiskowym pięknem i udajemy się do wyjścia.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Apisku
Niestety nie byliśmy, nie wiem czy nadal wystawiają, chcieliśmy pojechać w Chitzen Itza, ale w hotelu powiedzieli nam, że juz nie wystawiają.
Z Meridy mieliśmy do Uxmal 80 km i bylo to zbyt daleko żeby zostać na przedstawieniu więc nawet nie pytaliśmy czy jest organizowane.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
He he chyba rozumiem zniecierpliwienie Bepi bo my podobne zboczenie mamy jak jest lazur i w okolicy cos do zobaczenia to warto wyskoczyc - ale zeby zabytki i zero raju to juz
Zajace fajna objazdowka viva Mexico !!
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
przygniotła mnie ta fota i wstać nie mogę
Fajnie zajaczku piszesz z jednym wyjatkiem a mianowicie sorki ale nie spodobalo mi sie i calkowicie jest nieprawda to co napisalas jak wyginela cywilizacja majow , ze niby mamy sobie dopowiedziec ze w imie Boga ktorego przywiezli tam kolonisci .
Tak wiec bylem w tamtych miejscach w przeciwienstwie do Ciebii mielismy przewodnika tam urodzonego i nic nie wspomnial o kolonistach mordujacych majow , natomiast sporo wspominal o suszy o budowlach gdzie wykorzystuwano glownie wapno ( wiesz jak sie robi wapno ?) wspominal o tysiacach niewolnikow z pochodzenia majow ktorzy jak myslisz wznosili budowle w full klimie , 3 posilkami plus kilo zlota na miesiac? Ile wytrzymals na piramidach 1 godz i robilo soe goraco a pomysl zapierniczac w w kamieniach cale dnie , wiesz ilu ludzi ginelo dziennie ? A ilu bylo poswiecanych bogom ?
Zachecam rowniez to poczytania na temat cywilizacja majow , to dowiesz sie ze cywilizacja ta wyginela na wlasna prosbe karczujac lasy po to by wznosic budowle dla wlasnych bozkow .
pozdrawiam
I tu kolego nie zgodzę się z Tobą. Otóż tak jakoś dziwnie się złożyło, że generalnie za wyginięcie cywilizacji Ameryki Środkowej i Południowej w znacznym stopniu odpowiadają przybysze z Europy niosący ze sobą krzyż i nowego bożka, który miał być lepszy od starych (terminu bożek używam specjalnie, w odpowiedzi na Twoją formułę - jeśli bogowie cywilizacji wcześniejszych byli bożkami, to i bóg cywilizacji katolickiej przez równowagę jest bożkiem). Przewodnik, to taki człowiek, który mówi, co go nauczą. Meksyk jest obecnie tak zdewociały jak Polska więc trudno się przyznać, że to księża i nowa religia oraz zachłanność przybyszów przyczyniły się walnie do zniszczenia prekolumbijskich cywilizacji.
Odsyłam do zapoznania się z materiałami takimi, jak "Araucana". A nie zaprzeczysz chyba, że spalenie ksiąg Majów, zniszczenie wszelkich materiałów pisanych, to dzieło nowych kapłanów.
Nie czas tu i miejsce na polemiki religijno światopoglądowe, ale przyznaj, że JPII nie przepraszał chyba za nic, przepraszając Indian za zbrodnie popełnione przez przedstawicieli KK
I na tym zakończmy tę polemikę
Duży Zając