Rózowe jajeczka to przysmak tajów - wpierdzielają je jak dropsy...;-D a nazywają się wiekowe jajka lub 100dniowe jajka
Nie wiem dokładnie skąd ten rózowy kolor , to znaczy dlaczego je malują na rózowo , ale chyba po to zeby je odróznic od tych szarych i brązowych i zwykłych. Jajko piecze się na oleju , pozniej pokrywa się je taka sciólką z ziół, herbat, soli i trawy - robi się skorupa i takie jajo "dojrzewa" przez 100 dni - później je sie maluje i jest gotowe do spożycia - jajko nie smierdzi zbukiem , a jest bardzo kremowe i smaczne - tak mawiają ja nie próbowałam...hehe - Szare jaja to jaja pieczone w soli , a takie brunatne to z zarodkiem pisklaka w środku.
Rózowe jajeczka to przysmak tajów - wpierdzielają je jak dropsy...;-D a nazywają się wiekowe jajka lub 100dniowe jajka
Nie wiem dokładnie skąd ten rózowy kolor , to znaczy dlaczego je malują na rózowo , ale chyba po to zeby je odróznic od tych szarych i brązowych i zwykłych. Jajko piecze się na oleju , pozniej pokrywa się je taka sciólką z ziół, herbat, soli i trawy - robi się skorupa i takie jajo "dojrzewa" przez 100 dni - później je sie maluje i jest gotowe do spożycia - jajko nie smierdzi zbukiem , a jest bardzo kremowe i smaczne - tak mawiają ja nie próbowałam...hehe - Szare jaja to jaja pieczone w soli , a takie brunatne to z zarodkiem pisklaka w środku.
Momiś to już calkiem ochota mi na nie przeszła, 100 dni?
Lenuś....hotelik superasny a te apartamenta z wyjsciem prosto do basenu
Ło rany a co na tych targach za ogrom przysmaków-slina mi cieknie po brodzie chciałam te zdjecia szybko ominac ale sie nie datak gały przyciagaja i jak tu byc na diecie,jak człowiek ma fason utrzymac i z rózowymi na urlop pojechac NIE DA SIE.....bedzie wszystko na Lenuś
A tu ciul wie co....niby jaja Może ktoś wie i mi powie,o co kaman?
Różowe jaja? takie cuda to ino w Taj
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
o fuj ale jaja
Bea
I to jeszcze w galarecie a te czarne jaja? Naprawde nie wiem o co chodzi?
Glodna jestem jak pies ale tych jaj chyba a raczej na pewno bym nie tknela za to arbuzowy szejk bardzo chetnie
No trip no life
Rózowe jajeczka to przysmak tajów - wpierdzielają je jak dropsy...;-D a nazywają się wiekowe jajka lub 100dniowe jajka
Nie wiem dokładnie skąd ten rózowy kolor , to znaczy dlaczego je malują na rózowo , ale chyba po to zeby je odróznic od tych szarych i brązowych i zwykłych. Jajko piecze się na oleju , pozniej pokrywa się je taka sciólką z ziół, herbat, soli i trawy - robi się skorupa i takie jajo "dojrzewa" przez 100 dni - później je sie maluje i jest gotowe do spożycia - jajko nie smierdzi zbukiem , a jest bardzo kremowe i smaczne - tak mawiają ja nie próbowałam...hehe - Szare jaja to jaja pieczone w soli , a takie brunatne to z zarodkiem pisklaka w środku.
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Nelcia
Sznupcia ja pier.... na te jaja Ależ wykład dałaś Bardzo ciekawa sprawa w życiu bym nie tkneła
Momiś to już calkiem ochota mi na nie przeszła, 100 dni?
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Pal licho te 100 dni...ale te z zarodkiem oglądałam kiedyś w tv o tych jajach - ponoć to przysmak na Filipinach
Ale wydawało mi się, że jakoś inaczej wyglądają.
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Lenuś....hotelik superasny a te apartamenta z wyjsciem prosto do basenu
Ło rany a co na tych targach za ogrom przysmaków-slina mi cieknie po brodzie chciałam te zdjecia szybko ominac ale sie nie datak gały przyciagaja i jak tu byc na diecie,jak człowiek ma fason utrzymac i z rózowymi na urlop pojechac NIE DA SIE.....bedzie wszystko na Lenuś