Radek, niestety sytuacja nie przedstawia sie dobrze a prognozy sa wręcz tragiczne. Jeśli tempo ocieplenia klimatu sie utrzyma, to do końca obecnego wieku pingiwnki mogą wyginąć. To byłoby straszne
Popatrzmy więc jeszcze chwilę na nie z bliska i dalek , bo niedługo płyniemy dalej
tak sobie słodko śpią albo leżą, odpoczywając
Niestety pora wracać na zodiaka i na statek.
Tak tu pięknie ,że cieżko opuszczac to wspaniałe miejsce. Pinwinki nas odprowadzają
Dopływamy naszym malutkim zodakiem do statku. Nasz jest ostatni , juz wszyscy są na miejscu.
Oczywiście nie idziemy do kabiny, tylko na chwile na gorącą herbatkę do restauracji a porem juz zostajemy na pokładzie . Będziemy oglądać to co za burtą
Mamy towarzystwo na wodzie.. to nie jest tu częsty widok
To teraz pływające pingwinki
Uwielbiaja wskakiwac do wody, pływać i to w róznych pozycjach
Wejść do wody czy nie ? oto jest pytanie
i z powrotem do wody
Ten cały mokry, właśnie wyszedł z kąpieli
Po kapieli trzeba sie przecież umyć i to dokładnie
No trip no life
Ale cudaki Przepiękne ujęcia Wyobrażam sobie jakie to przeżycie widzieć je z bliska na żywo
...a co z "zagrożeniem tychże" !???
wiadomo,że "pasą sie na nich" foki ?!!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Piękne ujęcia :-)ślicznych pingwinków
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Radek, niestety sytuacja nie przedstawia sie dobrze a prognozy sa wręcz tragiczne. Jeśli tempo ocieplenia klimatu sie utrzyma, to do końca obecnego wieku pingiwnki mogą wyginąć. To byłoby straszne
Popatrzmy więc jeszcze chwilę na nie z bliska i dalek , bo niedługo płyniemy dalej
tak sobie słodko śpią albo leżą, odpoczywając
Niestety pora wracać na zodiaka i na statek.
Tak tu pięknie ,że cieżko opuszczac to wspaniałe miejsce. Pinwinki nas odprowadzają
No trip no life
Wchodzimy do ostatniego zodiaka, już dłużej na wyspie nie da się zostać.
Bye, bye słodkie pingwinki ale nie góry lodowe
No trip no life
...heee, sam już nie wiem co fajniejsze "lodogóry" czy..."kelnerzy" !??? ; )))))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Te lodowe góry są niesamowite - tyle fotek a każda inna i piękna
lodowo-śnieżne góry REWELACJA!, ale "kelnerzy" wymiatają!!!
Piea
Kelnerzy he he .. dobre
Dopływamy naszym malutkim zodakiem do statku. Nasz jest ostatni , juz wszyscy są na miejscu.
Oczywiście nie idziemy do kabiny, tylko na chwile na gorącą herbatkę do restauracji a porem juz zostajemy na pokładzie . Będziemy oglądać to co za burtą
Mamy towarzystwo na wodzie.. to nie jest tu częsty widok
To oczywiscie Hurtigruten
No trip no life