Możemy w hotelu zostać do 16-ej. Godzinę później ma być autokar i na lotnisko.
Tam zapowiedź opóźnienia ok. 2 godzin. Da się przeżyć.
Uprzedzam tych co jeszcze nie byli na Sofia Reina. Szybko zamykają sklepy, na szczęście etapami, a nie jednorazowo. Podobnie z barami. Ok. 22.00 praktycznie zostają do dyspozycji automaty z napojami. A jak ktoś leci po północy???
Wracając na Santa Cruz. Po śniadaniu idziemy połazić po mieście.
Tak więc poniżej widok z hotelowego okna na jedną z głownych ulic (Rambla), okoliczny park i droga do portu.
Jorgus jakie wycieczki jeszcze oglądasz ? w sensie jakie kierunki ?
mówisz, że już po 3 tygodniach cie nosi ? szybko he he ,ale to uczucie nie jest mi obce
Dziękuję za piękną relację !!! Wycieczka bardzo fajna Mogłam powspominać moją ulubiona La Gomere i dowiedzieć się trochę o La Palmie, bo jak wiesz planuję, ją odwiedzić.
Jeszcze ciekawa jestem jak pilot? zdał u ciebie egzamin? z wysoką notą ?
Jorgus jakie wycieczki jeszcze oglądasz ? w sensie jakie kierunki ?
mówisz, że już po 3 tygodniach cie nosi ? szybko he he ,ale to uczucie nie jest mi obce
Dziękuję za piękną relację !!! Wycieczka bardzo fajna Mogłam powspominać moją ulubiona La Gomere i dowiedzieć się trochę o La Palmie, bo jak wiesz planuję, ją odwiedzić.
Jeszcze ciekawa jestem jak pilot? zdał u ciebie egzamin? z wysoką notą ?
Nelcia jezeli chodzi o kierunki to tradycyjnie azjatyckie. Z tych co byłem i mi mało: Indie, Kambodża i Tajlandia. Z tych co nie byłem Sri Lanka.
Na liście też Namibia, ale daleko, po tym co czytałem o wizie.
Jeżeli chodzi o pilotkę, to "rzucono" ją z Chin i Egiptu na ten kierunek, ale dała radę.
W drodze do hotelu natrafiamy na ciekawe formacje skalne, a w zasadzie przekrój skał.
Wrażenie też robią chmury, które znajdują się poniżej naszej drogi.
Ale to zjawisko akurat często się pojawiało.
Wrzucam też zdjecia hotelu, to ten sam co pierwszej nocy. W Santa Cruz de Tenerife.
Jorguś
przepiękny i bardzo nietypowy układ skał
wspaniała fotka Jorgus
No trip no life
Zdecydowanie widoki robią wrażenie
Nelcia się zbiera do wyjazdu, więc pora kończyć.
Ostatni dzień wolny.
Możemy w hotelu zostać do 16-ej. Godzinę później ma być autokar i na lotnisko.
Tam zapowiedź opóźnienia ok. 2 godzin. Da się przeżyć.
Uprzedzam tych co jeszcze nie byli na Sofia Reina. Szybko zamykają sklepy, na szczęście etapami, a nie jednorazowo. Podobnie z barami. Ok. 22.00 praktycznie zostają do dyspozycji automaty z napojami. A jak ktoś leci po północy???
Wracając na Santa Cruz. Po śniadaniu idziemy połazić po mieście.
Tak więc poniżej widok z hotelowego okna na jedną z głownych ulic (Rambla), okoliczny park i droga do portu.
Jorguś
Na zakończenie niespodzianka.
Wczoraj na stronie Itaki znalazłem nowość na zimę pod nazwą "Wyspy Szczęśliwe".
W programie aż 4 wyspy - Teneryfa, La Gomera, El Hierro, Gran Canaria.
El Hierro to chyba pierwszy raz z Polski, ale nie ma La Palmy.
Czyżby znak, że trzeba polecieć po raz drugi?
Jorguś
El Hierro też bym chciała zobaczyć. To maleństwo,ale na pewno pewno piękne i bez tłumu turystów tak jak la Gomera czy Palma.
To co , myslisz aby jechac na ta wycieczkę?
No trip no life
Myśle o tej i 5 innych.
Przecież juz 3 tygodnie nie wyjeżdżałem
Jorguś
Jorguś, podoba mi się Twój sposób myślenia. Siedzenie w domu to lipa he, he.
Dzięki za pokazanie pięknych miejsc. Przekonuję sie do Kanarków.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Jorgus jakie wycieczki jeszcze oglądasz ? w sensie jakie kierunki ?
mówisz, że już po 3 tygodniach cie nosi ? szybko he he ,ale to uczucie nie jest mi obce
Dziękuję za piękną relację !!! Wycieczka bardzo fajna Mogłam powspominać moją ulubiona La Gomere i dowiedzieć się trochę o La Palmie, bo jak wiesz planuję, ją odwiedzić.
Jeszcze ciekawa jestem jak pilot? zdał u ciebie egzamin? z wysoką notą ?
No trip no life
Nelcia jezeli chodzi o kierunki to tradycyjnie azjatyckie. Z tych co byłem i mi mało: Indie, Kambodża i Tajlandia. Z tych co nie byłem Sri Lanka.
Na liście też Namibia, ale daleko, po tym co czytałem o wizie.
Jeżeli chodzi o pilotkę, to "rzucono" ją z Chin i Egiptu na ten kierunek, ale dała radę.
Jorguś