I jedziemy dalej do Burke's Luck Potholes, spektakularnych, wyrzeźbionych przez wodę i przenoszone kamienie, cylindrycznych formacji w przełomie rzeki Blyde i Treur.
Wita nas małpiszon, ale później już tylko skały. Dodam, że był to najbardziej gorący rejon na całej trasie.
I jeszcze na koniec jedziemy na Okno Boga. Przy dobrej pogodzie rozlega się fantastyczny widok. Jesteśmy przecież na klifach o wysokości około 700 metrów. Można dostrzec Góry Lebombo przy granicy z Mozambikiem, aż po drugiej stronie Parku Krugera. Niestety, że względu na wysokość tego miejsca nad poziom morza, bardzo często występują mgły. My mieliśmy jeszcze mniej szczęścia. Ścigaliśmy sie z burzą i to dość skutecznie. Nagle pojawiła się czarna chmura na horyzoncie i było dokładnie widać gdzie zaczyna sie piekło (pioruny, ulewa). Dojechalismy na punkt widokowy jak zaczynało lekko padać. Widoczność niestety była słaba. Zdążylismy też odjechać zanim nadeszła burza.
Napisałem powyżej, że pojechaliśmy na koniec na Okno Boga. Tak, na Trasie Panoramicznej, ale nie był to koniec dnia.
Zaliczyliśmy jeszcze pionierską osadę poszukiwaczy złota: Pilgrim's Rest, gdzie w roku 1873 odkryto pierwsze złoża złota i rozpoczęła się gorączka złota w Afryce Południowej. Zamieszczę także zdjęcie zdjęcia jak ta osada wyglądała w XIX wieku.
Kolacja i nocleg zaliczona w tym samym hotelu koło Parku Krugera
I jedziemy dalej do Burke's Luck Potholes, spektakularnych, wyrzeźbionych przez wodę i przenoszone kamienie, cylindrycznych formacji w przełomie rzeki Blyde i Treur.
Wita nas małpiszon, ale później już tylko skały. Dodam, że był to najbardziej gorący rejon na całej trasie.
Jorguś
I jeszcze na koniec jedziemy na Okno Boga. Przy dobrej pogodzie rozlega się fantastyczny widok. Jesteśmy przecież na klifach o wysokości około 700 metrów. Można dostrzec Góry Lebombo przy granicy z Mozambikiem, aż po drugiej stronie Parku Krugera. Niestety, że względu na wysokość tego miejsca nad poziom morza, bardzo często występują mgły. My mieliśmy jeszcze mniej szczęścia. Ścigaliśmy sie z burzą i to dość skutecznie. Nagle pojawiła się czarna chmura na horyzoncie i było dokładnie widać gdzie zaczyna sie piekło (pioruny, ulewa). Dojechalismy na punkt widokowy jak zaczynało lekko padać. Widoczność niestety była słaba. Zdążylismy też odjechać zanim nadeszła burza.
Jorguś
Napisałem powyżej, że pojechaliśmy na koniec na Okno Boga. Tak, na Trasie Panoramicznej, ale nie był to koniec dnia.
Zaliczyliśmy jeszcze pionierską osadę poszukiwaczy złota: Pilgrim's Rest, gdzie w roku 1873 odkryto pierwsze złoża złota i rozpoczęła się gorączka złota w Afryce Południowej. Zamieszczę także zdjęcie zdjęcia jak ta osada wyglądała w XIX wieku.
Kolacja i nocleg zaliczona w tym samym hotelu koło Parku Krugera
Jorguś
Jorgus,
wspaniłe te cylindryczne formacje i górskie widoczki !!
a ten widok przypomina mi Blue Mountains w Au
No trip no life
Jestem i doczytalem. Piekne krajobrazy i jeszcze piekniejsze fotki zwierzakow.
Not all who wander are lost.
Jestem i ja...
doczytane wszystko! Ale widzieliści hipków w Krugerze! A te kaniony przepiękne Czekam na ciąg dalszy
http://corazdalej.pl/
Ela, hipki to dopiero zabaczysz jak dotrę do St. Lucia
Jorguś
to super!!!!!! uwielbiam te zwierzaki
http://corazdalej.pl/
No to jedno zdjęcie na razie
Jorguś
o matko, jakie słodziaki byliście tak blisko, czy masz mega zoom w aparacie?
http://corazdalej.pl/