Ja też się cieszę na "odwiedzenie" bardzo mile wspominanych miejsc, choć bardzo w tym wypadku mało oddaje pozytywne myślenie na ten temat:) A, relacja z dużą ilością zdjęć to i dobrze się czyta oraz ogląda:) czekam na ciąg dalszy:) a swoją drogą nie dziwie się, że jajecznica średnia, w ogóle całe jedzenie w Lufie chyba nie porywa. A takie pytanie techniczne, czy nasz sąsiedzki przewodnik złączony sojuszem z naszym Lot-em oferuje może filmy w języku polskim na pokładzie?
Lądujemy w Bangkoku zgodnie z planem 27.10. około godziny 10.50
pewnie dla niektórych to już znajome widoczki
lotnisko jest bardzo dobrze oznakowane - po odebraniu bagaży kierujemy się w stronę stacji kolejki
kupujemy bilety i udajemy się do stacji Phaya Thai
po dotarciu na miejsce schodami ruchomymi zjechaliśmy w dół na postój oficjalnych TAXI, postój to może zbyt dużo - dla osób, które tam nie były opiszę, gdyż nie pstryknąłem tam zdjęcia - na chodniku z kilkoma miejscami przy ulicy stoi facet zapisujący ile osób jedzie, dokąd i którą taksówką, co chwilę podjeżdża kolejna (większość to Toyota Corolla) i w końcu wsiadamy, kierunek Hotel Rambuttri
Fajnie
Zasiadam i ja.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Jak Taj to i ja się melduję
Do Taj zawsze chętnie wracam!
Bea
Ja też się cieszę na "odwiedzenie" bardzo mile wspominanych miejsc, choć bardzo w tym wypadku mało oddaje pozytywne myślenie na ten temat:) A, relacja z dużą ilością zdjęć to i dobrze się czyta oraz ogląda:) czekam na ciąg dalszy:) a swoją drogą nie dziwie się, że jajecznica średnia, w ogóle całe jedzenie w Lufie chyba nie porywa. A takie pytanie techniczne, czy nasz sąsiedzki przewodnik złączony sojuszem z naszym Lot-em oferuje może filmy w języku polskim na pokładzie?
www.365sportu.pl
Jest kolejna realcja z Taj! Moge je czytac bez konca!
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/
to tak jak ja
Ja też
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Lądujemy w Bangkoku zgodnie z planem 27.10. około godziny 10.50
pewnie dla niektórych to już znajome widoczki
lotnisko jest bardzo dobrze oznakowane - po odebraniu bagaży kierujemy się w stronę stacji kolejki
kupujemy bilety i udajemy się do stacji Phaya Thai
po dotarciu na miejsce schodami ruchomymi zjechaliśmy w dół na postój oficjalnych TAXI, postój to może zbyt dużo - dla osób, które tam nie były opiszę, gdyż nie pstryknąłem tam zdjęcia - na chodniku z kilkoma miejscami przy ulicy stoi facet zapisujący ile osób jedzie, dokąd i którą taksówką, co chwilę podjeżdża kolejna (większość to Toyota Corolla) i w końcu wsiadamy, kierunek Hotel Rambuttri
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Aaa Rambuttri Ja chce do Rambuttri!
http://wolnoscsmakowania.blogspot.co.uk/