Olla bo tak to już jest z tymi naszymi Mamusiami................ ja wyjeżdżam bardzo rzadko ale jak jestem na wczasach to moja biedna mama ciągle w kościele siedzi i się modli..... a jak nie napiszę eska raz na dwa dni no to już panika............. kochane nasze Mamusie
Baetka ja musi jestem rozgrzeszona.. my tu w tej Kambo gosicimy u najlepszej przyjaciolki M ktora tu mieszka... no wiec tak sie witamy .. i witamy... ... ze az czasu na nic nie ma...
Jesli chodzi o stan wojenny - przejechalismy wczoraj dzielnice rzadowa oraz kolo Victory Monument czyli te miejsca ktorych nalezy unikac... Nie spotkalismy ani jednego zolnierza, policjanta ani zadnej demonstracjiani w tych miejscach, ani w zadnym innym miejscu w Bangkoku. Nigdzie nie bylo zadnej kontroli, zadnego check pointu... NIC, ZERO, NULL
Jesli chodzi o godzine policyjna - wrocilicmy na Samui nocnym autobusem Transport dla turystow dziala zupelnie normalnie w czasie godziny policyjnej, wszystko jezdzi, plywa lata bez zmian w rozkladzie jazdy Taxi na lotniska tez normalnie o kazdej porze
i za to kocham Tajlandie, a w sumie całą południowo-wschodnia Azję - za podejscie do życia - luzik arbuzik - i cała sala tańczy...;)
W ramach uszczęsliwiania narodu - Panstwowa telewizji emituje mundial za darmowych ogólnodostępnych kanałach - wojsko organizuje festyny i jarmanki - Tajlandia znów jest krainą szczęsliwości i uśmiechu
AAAA Olla Ty nic nie piszesz z tej Kampo, oj będzie lanie na kolanie.
Bea
Olla bo tak to już jest z tymi naszymi Mamusiami................ ja wyjeżdżam bardzo rzadko ale jak jestem na wczasach to moja biedna mama ciągle w kościele siedzi i się modli..... a jak nie napiszę eska raz na dwa dni no to już panika............. kochane nasze Mamusie
Baetka ja musi jestem rozgrzeszona.. my tu w tej Kambo gosicimy u najlepszej przyjaciolki M ktora tu mieszka... no wiec tak sie witamy .. i witamy... ... ze az czasu na nic nie ma...
Witam wszystkich ))Sama sie stresuje mamy bilety na 18 pazdziernika i czuje jak kazdego dnia bedziemy sledzic sytuacje w Tajlandii
Halinka
Wlasnie weszlam do domu po wizycie w Bangkoku...
Jesli chodzi o stan wojenny - przejechalismy wczoraj dzielnice rzadowa oraz kolo Victory Monument czyli te miejsca ktorych nalezy unikac... Nie spotkalismy ani jednego zolnierza, policjanta ani zadnej demonstracjiani w tych miejscach, ani w zadnym innym miejscu w Bangkoku. Nigdzie nie bylo zadnej kontroli, zadnego check pointu... NIC, ZERO, NULL
Jesli chodzi o godzine policyjna - wrocilicmy na Samui nocnym autobusem Transport dla turystow dziala zupelnie normalnie w czasie godziny policyjnej, wszystko jezdzi, plywa lata bez zmian w rozkladzie jazdy Taxi na lotniska tez normalnie o kazdej porze
OLLA własnie o Tobie myślałam ostatnio, myślam, że Ci internet ocenzurowali i pisac nie mozesz
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Olla wróciłaś!!! może jakiś komentarz??? Ja było? Jak Ci się podobało ??
Bea
Olla co tak cicho siedzisz,nawet w pogaduchach nie przywitała się Opowiadaj jak było,może jakies fotos
No fotki to obowiązkowo ...
i za to kocham Tajlandie, a w sumie całą południowo-wschodnia Azję - za podejscie do życia - luzik arbuzik - i cała sala tańczy...;)
W ramach uszczęsliwiania narodu - Panstwowa telewizji emituje mundial za darmowych ogólnodostępnych kanałach - wojsko organizuje festyny i jarmanki - Tajlandia znów jest krainą szczęsliwości i uśmiechu
http://wyborcza.pl/1,75248,16146474,Darmowy_mundial_i_jarmarki__Junta_przywraca_szczesliwosc.html
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/