Niedaleko pokazanego wcześniej mostu wchodzimy w Klasztorną Roklinę i podążamy szlakiem (i potokiem) na Klasztorisko. Dziś taki dzień, że bez kwiatów zaczynać po prostu nie wypada - wszystkim dziewczynom najlepsze życzenia ciągłego spełniania marzeń (nie tylko turystycznych) ... i górskie kwiaty. Pierwsze ze Słowackiego Raju i rozkwitły w kosówce wawrzynek wilczełyko z Małej Fatry; dalej już przejście na Klasztorisko.
Oprócz kaskadowych są i w Raju wodospady kropelkowe, a jedne i drugie niezwykle urocze. I zaraz Klasztorisko - węzeł szlaków z ruinami dawnego klasztoru Kartuzów.
Oczywiście tutaj też są wodospady o różnej intensywności przepływu, w tym i "kropelkowe" no i nie skażona, poza udostępnieniami, dzika przyroda Parku Narodowego.
No, tu się szczebelki ciutki zużyły i trza po gwoździach, ale to już końcówka i dalej spokojniej - bardziej płasko i po stałym gruncie.
Wracamy więc do domu zaglądając po drodze jeszcze do Szczyrbskiego Plesa i Oravskiego Podzamoka. Dziękuję tym, którzy mi towarzyszyli i zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego niewielkiego, ale urokliwego regionu. Preferuję wycieczki nisko budżetowe stąd noclegi w kwaterach prywatnych, ale z pewnością znajdzie się i hotel dla bardziej wymagających np. w Dedinkach nad sztucznym jeziorem. Na początek 2 stare slajdy z drabinką w wąwozie Pieczki (Piecky) i powrót.
ok, z tymi łańcuchami droga wydaje się zdecydowanie bezpieczniejsza a widoczki warte zachodu
No trip no life
Nie wiem czy taki luzik.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
luzik, luzik ja stoję jeszcze na stałym gruncie potem kilka stopni do góry, kilkanaście po prostym i znów stały grunt
papuas
...luzik,nie luzik COOL !!!! ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Niedaleko pokazanego wcześniej mostu wchodzimy w Klasztorną Roklinę i podążamy szlakiem (i potokiem) na Klasztorisko. Dziś taki dzień, że bez kwiatów zaczynać po prostu nie wypada - wszystkim dziewczynom najlepsze życzenia ciągłego spełniania marzeń (nie tylko turystycznych) ... i górskie kwiaty. Pierwsze ze Słowackiego Raju i rozkwitły w kosówce wawrzynek wilczełyko z Małej Fatry; dalej już przejście na Klasztorisko.
Oprócz kaskadowych są i w Raju wodospady kropelkowe, a jedne i drugie niezwykle urocze. I zaraz Klasztorisko - węzeł szlaków z ruinami dawnego klasztoru Kartuzów.
papuas
Na Klasztorisku odnajdujemy wejście szlaku na Velky Kysel i po przejściu długa droga powrotna do Podlesoka.
papuas
Oczywiście tutaj też są wodospady o różnej intensywności przepływu, w tym i "kropelkowe" no i nie skażona, poza udostępnieniami, dzika przyroda Parku Narodowego.
No, tu się szczebelki ciutki zużyły i trza po gwoździach, ale to już końcówka i dalej spokojniej - bardziej płasko i po stałym gruncie.
papuas
Piękne "okoliczności" górskiej przyrody i napotkany w wąwozie urdzik karpacki. Trza się nasycić, bo jutro wracamy do domu.
papuas
Papuas, kwiatki piękne, dziękuję za nie i za pamięć!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Wracamy więc do domu zaglądając po drodze jeszcze do Szczyrbskiego Plesa i Oravskiego Podzamoka. Dziękuję tym, którzy mi towarzyszyli i zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego niewielkiego, ale urokliwego regionu. Preferuję wycieczki nisko budżetowe stąd noclegi w kwaterach prywatnych, ale z pewnością znajdzie się i hotel dla bardziej wymagających np. w Dedinkach nad sztucznym jeziorem. Na początek 2 stare slajdy z drabinką w wąwozie Pieczki (Piecky) i powrót.
papuas