Ja przepraszam, ze sie wtrące tak w polowie, ale fajna ta Malta, acz mam sentymen, choc nie byłam, ale to juz osobiste upatrzenia, diabli ze szczegółami, acz lezy mi ta fota Och nie powiem pomiszkało by sie pomieszkało tam ehhhh
Mara z TYM widoczkiem,to akurat musisz poczekać do.................jutra - zapodam więcej szczegółów,bo to nie jest.................AKURAT "typowa" wioska mieszkalna ino..............hmmmmm ale póki co cicho-sza
I ja dotarłam, zapowiada się super. Fajne te wasze babcie wypady.
Katarina................ja Cię proszę NIE KRACZ,ja wiem,że wiek mamy STOSOWNY ale "babcie wypady" mam nadzije,że jeszcze są na długoooooooooooooooo przed nami
Z pełnymi brzuszkami ruszyłysmy jeszcze tego dnia do ostatniej atrakcji na trasie ,jaką są Peters Pool,czyli "naturalne" wyżłobienia w wapiennych skałach,formujących zatoczki z krystaliczną woda idealnie nadającą się do snurkowania,lub................piknikowania na półkach skalnych
Nasza cytrynka przeszła na tej "trasie" chrzest bojowy,gdyż przyszło nam jechać.................szutrową DRÓŻKĄ,której oczywiście nie było na mapie,a "szerokość" owej dróżki pozostawiała WIELE do życzenia - jak by tego było mało..............była ONA dwu-kierunkowa
jedyne OZNAKOWANIE jakie dane było nam odnależć,informujące,że jestesmy na miejscu ,umieszczone.............na TYLE walacego się domu - całe szczescie ,że dom był przy drodze.....
ścieżynka dojazdowa...................
a TU cytrynka w .........."akcji" pt......."na zapałki"
symbol miasteczka.............."rybak powracający z połowów"
symbol wpływów.................angielskich................
symbol naszego....................GŁODU................czyli pełny talerz na lunch
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
I ja dotarłam, zapowiada się super. Fajne te wasze babcie wypady.
Mara z TYM widoczkiem,to akurat musisz poczekać do.................jutra - zapodam więcej szczegółów,bo to nie jest.................AKURAT "typowa" wioska mieszkalna ino..............hmmmmm ale póki co cicho-sza
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Katarina................ja Cię proszę NIE KRACZ,ja wiem,że wiek mamy STOSOWNY ale "babcie wypady" mam nadzije,że jeszcze są na długoooooooooooooooo przed nami
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Mara luknij do mnie na FB,tam już komus ( chyba Mellce ) wyjaśniałam........"pochodzenie" tej akurat foty
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Z pełnymi brzuszkami ruszyłysmy jeszcze tego dnia do ostatniej atrakcji na trasie ,jaką są Peters Pool,czyli "naturalne" wyżłobienia w wapiennych skałach,formujących zatoczki z krystaliczną woda idealnie nadającą się do snurkowania,lub................piknikowania na półkach skalnych
Nasza cytrynka przeszła na tej "trasie" chrzest bojowy,gdyż przyszło nam jechać.................szutrową DRÓŻKĄ,której oczywiście nie było na mapie,a "szerokość" owej dróżki pozostawiała WIELE do życzenia - jak by tego było mało..............była ONA dwu-kierunkowa
jedyne OZNAKOWANIE jakie dane było nam odnależć,informujące,że jestesmy na miejscu ,umieszczone.............na TYLE walacego się domu - całe szczescie ,że dom był przy drodze.....
ścieżynka dojazdowa...................
a TU cytrynka w .........."akcji" pt......."na zapałki"
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daga od dziś zostajesz forumową babcią... i nie ma przebacz...
sam krajobraz........."basenów" skalnych przypominał troszeczkę............bazę na Marsie,no z małymi wyjątkami.............
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Idę "naskarżyć" Prezesowi,że został............Dziadkiem
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Powtórzę za Marą- fajne miejsce do mieszkania...