uf Bereciku już myślałam, że dziwna jestem bo mi ten drinio nie podszedł, a wszystkim smakował. Fajnie, ze jest ktoś jeszcze o podobnych kubkach smakowych
Doczytałam - fajnie tam jest Mam pytanie /możecie się ze mnie śmiać, ale ja po prostu tego nie wiem/ Świerszczyku - jak taka kapela przygrywa np. do obiadu to coś sie im potem płaci? Nie byłam nigdy na Kubie, w Meksyku też chyba tak grają
Kolka.. zależy.. zamówisz kapelę do stolika, żeby dla Ciebie zagrali to im płacisz... nie zamówisz nie musisz płacić... choć często chodzą z kalpeluszem.. i co łaska...
zresztą są to groszowe sprawy
możesz sobie zamówić sobie jakiś utwór dla siebie, który zagrają dla Ciebie .. ale stawek z góry nie ma określonych
uf Bereciku już myślałam, że dziwna jestem bo mi ten drinio nie podszedł, a wszystkim smakował. Fajnie, ze jest ktoś jeszcze o podobnych kubkach smakowych
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Ło matko Laski, nie zawstydajcie mnie
Ela, no tak, ostatni rok biegałam po"SPA"--tych darmowych, ale wiesz, to jest tak, jak ktoś dostaje drugie życie
Zajączku, no widzisz, to jest nas już dwie
cygarko Cohiba do rumu.. fahna sprawa
.
Ale mi się kolory tych uliczek podobają
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Mi się też Trinidad bardzo podoba!!!!
Mariola
Trynidad super... ale te dzieciaki uwieszające się na rekach, żeby zdobyć długiopis, cukierka.. masakra..
.
Doczytałam - fajnie tam jest Mam pytanie /możecie się ze mnie śmiać, ale ja po prostu tego nie wiem/ Świerszczyku - jak taka kapela przygrywa np. do obiadu to coś sie im potem płaci? Nie byłam nigdy na Kubie, w Meksyku też chyba tak grają
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Kolka.. zależy.. zamówisz kapelę do stolika, żeby dla Ciebie zagrali to im płacisz... nie zamówisz nie musisz płacić... choć często chodzą z kalpeluszem.. i co łaska...
zresztą są to groszowe sprawy
możesz sobie zamówić sobie jakiś utwór dla siebie, który zagrają dla Ciebie .. ale stawek z góry nie ma określonych
.
dzięki Lordziu - jak zamawiam to wiadomo, ze płacę Ciekawa tylko byłam jak to jest jak oni sami grają...bo chyba często grają
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
te kaple są w każdej knajpie... zresztą kubańczycy to bardzo muzykalny i radosny naród.... mimo niedogodnien, z któymi mają na codzień do czynienia...
rum cygaro, uśmiech na buzi... luz blues...
.