--------------------

____________________

 

 

 



Ladakh, czyli Indie w wersji extrim

126 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Tom,  bardzo się cieszę, że foty wreszcie Ci się okazały Preved normalnie magia Wizard jakaś działa w tej mojej relacji *girl_devil*  ale Twój przykład stanowi dobry prognostyk na przyszłość, może w końcu się objawią wszystkim chętnym Dance 3 

Ślicznie dziękuję za miłe słowa Give rose

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 33 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Asiu, niesamowita wyprawa.. to dopiero wyzwanie..

Czapki z głow Hi Hi

No trip no life

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 miesiąc temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Asia- jak tam cudnie a widok zroboiony ze szczytu -miodzio Good

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Online
Ostatnio: 1 godzina 41 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Przepiękne górskie widoki Preved Szkoda, że moja kondycja jest mizerna i na dodatek nie najlepiej się czuję na dużej wysokości Sad Pozostaje mi tylko oglądanie zdjęć z tak pięknego miejsca więc czekam na więcej Biggrin

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Asia, jak tam kolejne przygody i widoczki????

Mariola

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Dziewczynki, ślicznie dziękuję za wszytskie przemiłe komentarze Give rose

Apisku, to ruszamy dalej Dance 4 Dziś zabiorę Was na najwyżej położoną przełęcz drogową swiata - Khardungla (ok. 5600 m). Tak przynajmniej było napisane na przełęczy. Bo podobno najnowsze badania pokazują, że ma ona tylko 5359 m., co, wg. Wikipedii, czyni ją drugą najwyżej położoną przełeczą swiata.  To też mi się nie zgadza, bo drugą miała być rzekomo przełęcz Taglangla Scratch one-s head Hmm.... Jest kreatywna księgowosć, widocznie jest też kreatywny marketing..... Biggrin

W każdym razie jedziemy wysoko, najwyżej jak dotąd byłam, bo w górach zatrzymałam sie na wysokości ok. 5100 (lub 4900, w zależności od przewodnika)  Wacko Na przełęczy jest napis mówiący o tym, że przebywanie tam powyżej 20-25 minut może być szkodliwe dla zdrowia. No cóż - dla mnie niewatpliwie  bardziej szkodliwa była sama droga, bo jest ..... straszna Shok Shok no, przynajmniej jest straszna dla osób z lękiem wysokości.... Droga ta tylko początkowo jest pokryta asfaltem, ale nie byłby to problem, gdyby droga była szeroka, ale ona przez większą część jest wąska, kręta, w niektórych momentach, nad 1000 m. przepaścią, oczywiście na krawędzi (jakżeby inaczej) jest poprowadzony tylko wąski pasek, w zasadzie 2 koleinki, akurat na koła samochodu. Gdy siedzi się w busiku, człowiek się zastanawia - zmieścimy się w tych koleinkach, czy nie..... Polecam zatem uprzednie przygotowanie sobie jakiegoś dobrego drinka i sączenie go podczas jazdy Drinks

Droga przez przełecz Khardungla prowadzi do Doliny Nubry, gdzie można .... przejechać się na wielbłądzie po wydmach. Wielbłądy podobno pochodzą z Afganistanu, przejażdżka trwa 15 minut i bardzo się cieszę, że nie dłużej, bo nie jest to zbyt wygodna forma przemieszczania się Biggrin

Jadąc do Doliny Nubry z Leh lub wracając, można również zatrzymać się przy 30 - metrowym.... Buddzie. Można go obejrzeć zarówno od zewnątrz i ... od środka Biggrin (od środka fotek brak).

No cóż, wiedząc wcześniej to co wiem teraz  Biggrin ja osobiście wycieczkę tą połączyłabym również z raftingiem (jest taka opcja), gdyż jazda 6 godzin, żeby się przejechać na wielbłądzie i następnie wracać kolejne 6 godzin, nawet przez najwyższą lub drugą najwyższą przełęcz drogową swiata, wydaje mi się jednak mało produktywna. W ten sposób komasując wycieczki, zyskałabym trochę czasu na zwiedzenie centralnych Indii lub ewentualnie błogie lenistwo na plaży (chyba z preferencją na to błogie lenisto Biggrin ), czego niestety nam zabrakło.

Ale wracając do naszej wycieczki, oto kilka fotek:

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 33 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Asiu, ja to musialabym chyba popijac z butelki a nie siapić małego drina ...umierałabym chyba ze strachu jadąc ta drogą he he ..

Widoczki jednak wspaniale !!!!

No trip no life

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Dziś pokażę Wam kilka fotek z naszej kolejnej wycieczki - do klasztoru Lamayuru. Jak pisałam, spokojnie nasze wycieczki dałoby się skomasować, spędzić mniej czasu w samym Ladakhu i w to miejsce albo zwiedzić centralne Indie albo polecieć nad morze. My jednak tego nie wiedzieliśmy i w związku z tym dogłębnie zwiedziliśmy Ladakh Biggrin Tym samym  będzie jeszcze kilka zdjęć buddyjskiego klasztoru Biggrin

Zrobiłam też kilka fotek ogrodu Hotelu Moonland w Lamayuru. Pokoje hotelowe były delikatnie mówiąc skromnie wyposażone i raczej nie sprawiały dobrego wrażenia. Hotel miał za to przepiękny ogród. W zasadzie to był jego jedyny atut. Jednakże dzięki temu, że tam spaliśmy, w mojej relacji pojawi sie trochę zieleni Preved

Z Leh do Lamayuru było ładne parę godzin jazdy busikiem. W mojej ocenie, gdy już się odwiedziło klasztory w okolicach Leh, to nie warto się tam ładować. Choć jedno zdjęcie z tych, które Wam zaraz pokażę, stało się moim ulubionym z całej wyprawy. Może zatem jednak było warto.... hmmm...

W drodze do Lamayuru przejeźdżaliśmy przez pustynne okolice. Rosnące tam kwiaty bardzo przypominały lawendę:

Po drodze z Leh można też zwiedzić pomniejsze klasztory. Niestety nazwa tego poniżej wyleciała mi z głowy.

Ogród hotelu Moonland. Gdyby nie architektura, można by pomyśleć, że to ogród jakiegoś staropolskiego dworku:

Klasztor Lamayuru:

Widoki z klasztoru na okolicę:

 Następnym razem bedzie kilka fotek z Leh - stolicy Ladakhu, potem jeszcze Delhi i kończymy.

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Asiu, faktycznie malwy i słoneczniki jak w naszych ogrodach.

Do tej pory w Indiach widzialam tylko na polach bardzo dużo upraw sloneczników, ale w ogrodach jakoś nie Yes 3. Drogi na przełęcze mieliście niesamowite, kiedyś ogladałam program o trakerach jeżdzących po podobnych i powiem tak z pozycji fotela to super przygoda, ale na żywca to już *wacko*. Szacun za odwagę Good

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Haha, Zajączku, to w takim razie oglądałyśmy ten sam program Biggrin Jedno mogę powiedzieć - w tym przypadku telewizja nie kłamie Biggrin

Strony

Wyszukaj w trip4cheap