Szczyty Alp, sępy nad kanionem i lazury wody - czyli nasze rodzinne podróżowanie po Francji

Nelciowata :

Makono,

a mi sie wydawalo ,ze jest mix tj podroze bliskie i dalekie he he. Ty masz jednak świeże spojrzenie ,może rzeczywiście tak jest.. Chociaz może teraz jet taka dominacja,bo o o tej porze roku , ludzie jednak głównie kierują sie daleko,za Europe  tam gdzie ciepło i dużo sloneczka

W każdym razie ja będę forum europejsko wspierać - bo my bardzo lubimy takie podróże 

Następnego dnia wyruszamy na całodzienną wyprawę do przełomu (kanionu) Verdon. 

Przełom Verdon - przełom rzeki Verdon przez wapienne skały jurajskie w południowej Francji, w Prowansji. Rzeka wyrzeźbiła w nich na długości 21 km kilkusetmetrowej głębokości kanion, jeden z najgłębszych w Europie (zob. Tara). W najgłębszym miejscu mierzy on 700 m głębokości, przy dnie kanionu ma szerokość od 6 do 100 m, górne krawędzie odległe są od siebie od 200 do 1500 m. (wikipedia)

Wsiadamy i jedziemy krętymi, górzystymi drogami. Co chwila piękne widoki. 

rzeka Verdon

wapienne skały pokryte roślinnością

Dojeżdżamy do najwyżej położonego punktu widokowego

nad głowami latają sępy ( tak gdzieś wyczytałam ale czy to one glowy nie dam)

tam w dole to rzeka Verdon

A potem ukazują się widoki, które zwalają z nóg 

Kanion Verdon w całej okazałości

Ale to jeszcze nie koniec naszej wycieczki. Jedziemy dalej....

Przed nami ukazuje się widok na Lac de st croix

A za nami rzeka Vardon

Po jeziorze i rzece w kanionie mozna polywac na kajakach lub rowerkach wodnych (male pukciki widoczne na wodzie). To nasz plan na póżniej

Nelciowata :

PIEKNIE !!!!!!!! rzecywiscie mowe mi odjeło...

Nelcia jak patrzę teraz na te zdjęciam to jestem pewna, że ta podróz dostarczyła nam największych wrażeń widokowych i estetycznych, ze wszystkich naszych wakacji (Alpy szwajcarskie, widoki na szczyty i Mont Blanc, lodowiec, kanion Verdon)

Ponieważ jesteśmy już głodni jedziemy na lunch do przycupniętej wśród skał miejscowości Moustiers Ste Marie

anusia :

Makono jestem pod wrażeniem!!! Jak tam pięknie!!!!

Francja mnie ujeła  Wymyśliłam sobie, że nastepny wypad w tamte strony to będzie Loara, Dordonia i Langwedocja. ale jeszcze nie wiem kiedy