Bardzo mi się podoba ta lokalizacja tego hotelu bo za hotelem jest spoory kawałek dzikich pięknych plaż bez hoteli , więc gdybym tak mieszkała to co drugi dzień bym zasuwała w prawą stronę kilka km Zresztą takie pomysły miałam nie tylko ja, bo kilkaset metrów dalej spotkaliśmy parkę która sobie urzadziła w zacisznym i bezludnym gaju palmowym piknik .. mieli narzutę z łóżka na piaseczku wino, szampan w wiaderku obłożony lodem:P talerz owoców i rogaliki francuskie:Pi sobie leżeli masując się wpatrywali się w lazur morza..ehh jeszcze tacy młodzi byli , chyba w podróży poślubnej..stąd chyba taka fantazja((( Idziemy dalej nie będziemy im zakłócać spokoju:P Niestety znowu glonów przybywa z każdym metrem, pamiętam te miejsca jak wygladały kiedyś.. bardziej rajsko.. kiedy plaża i brzeg był płaski równiutki.. a palemki przepiękne, teraz miejscami w tych okolicach brzeg niesamowicie podmyty korzenie na górze i palmy połamane , moja sesyjka palemkowa(
Lecimy dalej ..(tu) Po nacieszeniu oczy dzikimi zakątkami plaży Bavaro, wracamy spowrotem , choć ja bardzo bym chciała iść dalej w kierunku hotelu Natura Park, bo tam też są piękne rajskie zakątki i widoki, ale nogi już nas bolą a czeka nas jeszcze 2 godzinny powrót do hotelu. Po drodze wchodzimy do hotelu IFA Village w którym byłam 7 lat temu, odwiedzić stare kąty , oczywiście ochroniarz szybko nas wyczaił intruzów ..ale mieliśmy niesamowitego farta ..bo w trakcie tłumaczenia ochroniarzowi że przyszliśmy tylko na 10 minut oblukać stare kąty, spotkaliśmy animatora z tego hotelu który zauważył na opaskach że jesteśmy z Palladium Bavaro , gdzie on wcześniej prowadził animacje kilka lat, a teraz pracuje w IFA ,
zaczął nas się podpytywać o imiona animatorów czy jeszcze pracują , konkursy jakie u nas są , i przegonił tego ochroniarza i pozwolił nam się pokrecić po hotelu , hotel jest tak totalnie odmieniony że ledwo co poznałam plażę i teren hotelu, SZOK, pobudowali jakieś alejki wzdłuż plaży, mury betonowe dzielące plażę a hotel, budynki już nie są tak fajne kolorowe, kolonialne, tylko dla mnie teraz to co zrobili z tym hotelem to wygląda jak jakieś więzienie? tak wyglada teraz.. kiedyś
tab brzydko i ponuro z zewnątrz wyglądają budynki ..normalnie byłam w szoku !!! i basen jakiś taki mniej karaibski ze stertą jakiś brzydkich kamoli ..tyle razy polecałam ten hotel ale teraz to już zdecydowanie nie moje klimaty..
Jedynie co zostało takie same to dróżka prowadząca do plaży dzisiaj ponad 7 lat temu .. Plaża mnie tak zszokowała na minus że nawet nie zrobiłam zdjęcia..kiedyś była taka rajska, długa, przestrzeń ehh..niech zostanie w mojej pamięci taka jaką ja kiedyś widziałam bez zbędnych betonów..i ogrodzeń..
po powrocie do hotelu przekazalismy pozdrowienia od amimatora " monkey.."i pokazaliśmy zdjęcie tego animatora naszym animatorom w hotelu, ale mieli ubaw (((
Po długim spacerze dotarliśmy do naszego hotelu około po godzinie 15.00 z jęzorami do kolan..-)) już z daleka wypatrywaliśmy baru i odliczaliśmy kroki ..i zaraz w pierwszym barze po drodze na plaży w części Palace wypiliśmy na eks kilka kubków piweczka hehe ..co by ugasić mega pragnienie, wtedy człowiek poczuł jak to jest? jak nie ma drineczków non stop w taki upał ..hehe..Dlatego ja w miarę możliwości zawsze osobom sprzątającym plażę, ogrodnikom, sprzedawcom, nosiłam piwo lub drinki po kryjomu, bo wiem po sobie jak w domu lubię sobie podczas prac w upalny dzień łyknąć zimnego browara a Ci ludzie cały dzień na tym słońcu w tych długich gaciach !!! Tego wieczora poszliśmy jeszcze na zakupy poza hotel, do takiego mini centrum Bavaro, tak mnie nogi bolały po spacerze plażą ale mieliśmy farta bo nas podrzucili samochodem do tego miasteczka tacy znajomi lokalni z Dominikany których to Roberto poznał wcześniej w basenie hehe.. czasem te znajomości zawierane przy mamajuanie procentują?Centrum jest od razu jak się wyjdzie z hotelu na takie rondo trzeba skręcić na rondzie w prawo i iść ok 200 metrów chodnikiem bez oświetlenia ..i już z daleka poznacie sklepy i bary bo będą teksty ? zdrastwujcie, priwiet? buhehe..jest tam takie centrum z straganami i sklepikami pamiątkami ?PLAZA? oraz w okolicy kilka barów, restauracje, fryzjer, kilka sklepów , my się kierujemy do mini marketu gdzie kupujemy zloty rum Brugal Anejo 1 litr ( 12 $ ), cena wyjściowa 465 peso ale przy większych zakupach można negocjować rabat 5%..
można płacić w dolarach i nie trzeba kasy wymieniać na peso w tym sklepie, Kupujemy kilka rumów lokalnych Brugal 0,35 l w takiej fajnej plaskatej butelce , więc w walizce fajnie się pomieści za 185 peso ( ok. 4$/szt po rabacie) , cygara cienkie za 175 peso , warto robić zakupy w sklepach bo ceny lokalnych rumów i trunków na lotnisku bardzo drogie, na lotnisku kompletnie nie opłaca się kupować dominikańskich wyrobów alkoholowych, jak już to z jakiś innych krajów trunki i rumy.
Opiszę jeszcze krótko restauracje tematyczne w Palladium Najlepsza była japońska która znajduje się w części Palace, byliśmy tam 2 razy , warto wybrać się tam wcześniej bo wtedy można się załapać na świetne show, jeżeli się przyjdzie ok. 21.00 to już podają jedzenie do stolika bez show. Jedzenie tam jest przepyszne robione na bieżąco! idealnie doprawione a kucharze bardzo sympatyczni, warto zabrać jakiegoś dolca dla nich na napiwek , bo naprawdę się starają zrobić pyszne jedzenie a zarazem z fajnym humorem i zabawą to przygotowują. Byliśmy też w restauracji hiszpańskiej i chińskiej w części Bavaro , jest OK. ! jedzenie smaczne, obsługa OK Restauracja środziemnomorska w części palace też bardzo dobra i obsługa tam również super ! Najgorsze wrażenie wywarła restauracja brazylijska, bardzo lubię jeść mięso ale tutaj ewidentnie mi nie smakowało i obsługa była najgorsza z wszystkich restauracji, może akurat trafiliśmy na taki zbieg okoliczności hmm najpierw przekąski można zjeść z bufetu, następnie kelnerka przynosi każdemu talerz z brązowym niedobrym zresztą ryżem i grillowaną kukurydzą , i 3 sosy ,następnie dania główne donoszą kelnerki średnio miłe zresztą, najpierw przyniosą na patykach z grilla wołowinę która jest bardzo twarda, potem wieprzowinę, kurczaka, indyka, kiełbasę, rybę. Kosztujemy to wszystko ale nie czuję jakiejś poezji smaku.. mięsa jak mięsa.. jedne twarde drugie przesuszone ..Mój jak zwykle zjadł wszystko , za mnie za siebie i za Moonie, jak to stwierdził? jak już zwierzątko zabili to trzeba zjeść a nie wyrzucać i marnować jedzenie heh.. dobrze się z nim mamy hehe..
Ponieważ zbliżamy się do końca pobytu, kończę już relację a że pisać już nie mam o czym.. bo kolejne dzionki wyglądały tak ...(((jak najbardziej lubimy spędzac czas na wakacjach :
Dziękuję wszystkim czytajacym za miłe słowa. Po powrocie z wakacji zastanawialam się czy wogóle pisać tą relację , bo większość z nas stałych bywalców tegoż forum na Dominikanie już była , po drugie jechałam wypoczywać , więc wiadomo że nie ma czego opisywać , ale się jednak zmobilizowalam do napisania , bo wiem że jest tutaj parę takich zakręconych ludków jak jaktóre mają czasem śmieszne życiowe dylematy nad wyborem hotelu itp. więc postanowilam coś skrobnąc aby ułatwić wybór:P:P:P cieszę się że się choć niektórym jednak się podobało Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych..na punkcie wakacji(((i przesyłam dedykację muzyczną
No to lecimy.. Wspomnienia będą bardzo króciutkie, żadnej szczegółowej relacji, ponieważ nie mam co opisywać tym razem, urlop był typowo wypoczynkowy z nastawieniem na leżenie brzuchem do góry od rana do wieczora a w przerwach spacery do baru-)powrót na leżak..nie robiliśmy żadnych wycieczek fakultatywnych , było to nasz 3 pobyt na Dominikanie ( Wcześniej w hotelach IFA i Riu Bambu) A więc na Dominikanę na własną rękę zdecydowaliśmy się dlatego że w tym roku było bardzo krucho we wrześniu z ofertami zorganizowanymi, czyli terminy które mi pasowały w pracy niesamowicie poprzebierane, większość wylotów z Belgii, lub DUS a ceny kosmiczne ! Godzinami z Moonią wertowaliśmy niemieckie oferty, wyszukiwarka na pulpicie cały tydzień i nadal kicha..nawet czekając do samego końca czyli terminu 1-2 dni przed wylotem oferty potrafiły zdrożeć niż potanieć..no i te cholerne wyloty z Brukseli, wiedziałam co to za masakra z tym dojazdem będzie bo leciałam już z Brukseli do Meksyku w 2009 roku , z tym że wtedy lecieliśmy samolotem wizz air do Belgii, ale i tak była noc koczowania na lotnisku czekając na wylot była moja najgorszą nocą w życiu, zwłaszcza na tak paskudnym i niewygodnym lotnisku jakim dla mnie jest BRU-) Roberto nie chciał nawet słyszeć o wylocie z BRU hehe.. Około tydzień przed wylotem pojawiła się oferta zorganizowana do Gran Bahi Principe Bavaro na 15 nocy za 1128 euro, hotel też już dobrze oblukałam 4 lata temu jak byłam na Dominikanie, więc wiedziałam że jest OK. ! Ponieważ oferty z lotnisk DUS czy FRA na ten termin były w okolicy 1400 e na osobę, a z Berlina to już wogóle drogo ! a termin wylotu już nas ponaglał i decyzja zapadła że kupujemy ofertę zorganizowaną ale z wylotem z BRU bo w sumie 300-400 km dalej niż DUS czy FRA ale jednak taniej, 300 e od głowy na drodze nie leży..-)hehe..co mój chłop się nabiadolił.. że znowu ta cholerna..Belgia a tak się zarzekał że nigdy przenigdy stamtąd nie polecimy..a jak zwykle cena nam zmanierowała mózg.. Dzwonię do wakacje24.pl ( pośrednika niemieckich ofert) podpytuję o dostępność oferty z BRU a tu dupen klapen?( jak to Mara ładnie zawsze mówi)hehe.. oferta za 1128 E jest jakimś dziwolągiem ..tzw. ?ofertą dynamiczną? czyli bukując to nie wiemy ile jest miejsc dostępnych czyli trzeba ponieść ryzyko..takie, iż zabukują najpierw 1 pokój dla 2 osób..i dopiero potem się okaże czy pojawią się kolejne 2 miejsca wolne ..i dopiero wtedy będzie można bukować..myślę sobie takie cosik nie wchodzi w gre..bo jak my zrobimy stałą rezerwację a dla Mooni z Grzegorym nie będzie miejsc to bez sensu. Postanowiłam pokombinować sobie w główce jakby to samemu wyszło cenowo jakby to zrobić na własną rękę, wrzuciłam daty przelotów na Punta Cana jakie mnie interesują i pojawiły się te wyloty z BRU ( termin identyczny jak w tej ofercie zorganizowanej czyli wylot 21.09. piątek- powrót 06.10.) cena 409 euro za 1 bilet lotniczy w 2 strony, hmm nie jest źle , tym bardziej że condor czy air Berlin chce prawie 800 euro za taki przelocik w tym czasie. Próbujemy zarezerwować ten przelot bezpośrednio na stronie przewoźnika Jetairfly tam cena 409 euro, ale po wypełnieniu rezerwacji pokazuje że chcą kartę kredytową, więc znowu dupen klapen.. nie posiadamy ! więc nic nie zdziałamy sami ,więc zostaje bukowanie przez jakiegoś pośrednika , dzwonię do biura GTL Travel z Katowic do Agenta sprzedaży biletów lotniczych, i oni bukują mi te przeloty bo tam mogę zapłacić przelewem i to w walucie PLN, czyli za bilet płacimy 1770 zł + jakieś tam opłaty rezerwacyjne 120 zł. E-rezerwacje po godzinie są na meilu, kolejnego dnia już raniutko mamy e-bilety również na meilu. Szybko, sprawnie i profesjonalnie ! Zatem pozostaje nam zabukowanie hoteli Myślę sobie skoro jedziemy już na własną reke to może zrobić sobie pobyt w 2-3 hotelach , ale po głębszej ****izie stwierdzam że jednak w 2 hotelach będzie rozsądniej , bo te hotele są tak ogromne !!! i mają tyle atrakcji że będąc w 3 hotelach to nie zdążę wszystkich atrakcji zaliczyć..hehe.. Gdybym się zdecydowała na pobyt tylko w Gran Bahia Principe na 15 nocy to miałabym cenę 586 euro na osobę ( 15 nocy all inclusiv), więc wyjdzie nas to z przelotem ok 1000 euro na osobę. Ale po namyśle stwierdzam że weznę jednak dwa hotele na pobyt , co się okazało na miejscu że to jest znakomity pomysł i kolejne wakacje tylko w ten sposób chcę !Trochę to wtedy wychodzi drożej, ale wrażeń zdecydowanie więcej. Zatem w ofertach niemieckich widzę od organizatora FTI hotel Bahia Bavaro na 8 nocy za 336 euro na osobę, i mój wymarzony Grand Palladium Bavaro na 7 nocy za 364 euro, pokój deluxe, razem wyszło za noclegi 700 euro na 15 nocy na osobę !W takim razie bukujemy ! szybkie formalności , wszystko załatwiane e-mailem w biurze: wakacje24.pl, płatność przelewem, dokupujemy jeszcze ubezpieczenie i po 3 dniach już mamy vouchery hotelowe na meilu. W czwartek 20 września idziemy do pracy tylko do południa, po czym na chwilkę jedziemy do domu zamknąć walizki , szybki prysznic i już wypatrujemy Moonię z Grzegorzem , z którymi o godzinie 14.00 ruszamy z domu z okolic Katowic do Brukseli czeka nas trasa 1200 km. Droga dość ciężka, w tygodniu masę tirów na drogach, korków, objazdów , ale dajemy rade, soplicowa wiśniówka umila nam dziewczynom czas -) Docieramy na lotnisko do BRU o godzinie 3 w nocy, ledwo żyję , kręgosłup łupie, spać się chce ! wylot mamy o godzinie 9.00, parkujemy w garazu podziemnym na Holiday parkingu cena 99 euro . Do wylotu mamy jeszcze trochę czasu zatem czas do odprawy spędzamy na lotnisku czas w towarzystwie żuberków..-) O godzinie 7.00 mamy już odprawę, idziemy po bilety , Roberto zagaduje po ang. miłą panią abyśmy dostali 2 miejsca przy oknie, ale się uśmialiśmy jak ta śliczna dziewczyna odpowiada nam po polsku..hehe.. SZOK, mało tego od razu wyczaiła że jesteśmy ze śląska buhehe..Roberto odpowiada jej że dziewczyna od razu rzuca się w oczy , bo jest śliczniutka i mu nie wygladała od razu na belgijkę buhehe..myślałam że padnę , no ale jego czary..zadziałały bo pani była tak miła że nam dała 3 siedzenia na dla nas i miejsce w środku jakimś cudem zablokowała..w dodatku do naszych bagaży dołączyła żółte karteczki VIP które oznaczały że nasze walizy wyjdą pierwsze na taśmie na lotnisku Punta Cana ! jupii !!! Taksówkarza też mamy nagranego.., znalazlam na forach zagranicznych bardzo miłego i solidnego gościa nazywa się Felix Castillo z którym pisałam poprzez e- mail,i umówiłam się iż będzie na nas czekał na lotnisku i w sumie jesteśmy umówieni również na te wszystkie 3 kursy które nas czekają , felixcastillo2010@yahoo.com Pisałam również do innych firm na Dominikanie z PL czy też lokalnych tj Rh tours, ale ceny mieli droższe niż u Feliksa-)Przemiły taksówkarz Felix dał nam 10% rabatu od cen które są na lotnisku a cennik wyglada następująco : Taxipreise Punta Cana Airport
Taxipreise vom Punta Cana Airport
Taxi Service is available 24 hours
Destination **One Way**
All prices are in USD.
Uvero Alto US $ 70.00
Macao 55.00
Hotel Moon Palace 55.00
Hotel Barcelo Premium Punta Cana 40.00
Hotel Gran Paradise/Majestic Colonial 40.00
Hotels Riu $38.00
Hotels Gran Bahia Principe $38.00
Hotels Iberostar $38.00
Hotels LTI Punta Cana $38.00
Hotel Ocean Blue $38.00
Hotel Bavaro Princes/Paradisus Punta Cana $35.00
Hotel Caribe Club Princess $35.00
Plaza Bavaro $35.00
Hotel Occidental Flamenco Bravor $35.00
Hotel Fiesta Palladium $35.00
Hotel Cayacoa $35.00
Cruce de Friusa $30.00
Manati Park $28.00
Hotel Cortecito Inn/Captain Cook $33.00
Hotel Carabela $33.00
Hotel Barcelo Domincan Beach/Cana Beach $33.00
Hotels Tropical Clubs (Alisios)/Sueno $33.00
Hotel Los corales/Gran Caribe $33.00
Hotel Real Arena $33.00
Hotel Melia Caribe y/o Tropical/Palma Real $30.00
Plaza Palma Real (Shopping Village) $30.00
Villas Bavara / Lfa $28.00
Hoteles Barcelo $28.00
Cruce del la Metro $25.00
Hotel Natural Park Resort/Sunscape Punta Cana $30.00
Hotel Dreams Palm Beach $30.00
Hotel Grand Oasis Punta Cana/Catalonia Bavaro $30.00
Hospiten Bavaro $20.00
Hotel Club Med/Los Corales Punta Cana $20.00
Hotel Puntacana Resort & Club/Marian P.C. $20.00
Hotel Sueno Caribe $20.00
Cap Cana $30.00
CENA jest za kurs z lotniska do hotelu ,a w aucie mieści się 5 osób , także za kursik z lotniska do wybranego hotelu Bahia jest cena 34,0 $za naszą czwórkę
jeju nie wiem czy jest ktoś kto tak dokładnie jak ty opisuje wyjazdy. Toż to skarbnica wiedzy i informacji.
dziękuję pięknie i cieszę się że ktoś tu jeszcze zagląda bo to już minął rok od powrotu z cudownej Dominikany , z nowości i aktualnych danych z dzisiaj rana dodam że w Bahia Principe Bavaro nie ma już szampana do śniadania oraz wifi jest dostępne tylko godzinę na dobe , oraz te kursy taxi z lotniska do hoteli zdrożały o ok 5$ porównując do cen z ubiegłego roku
Bardzo mi się podoba ta lokalizacja tego hotelu bo za hotelem jest spoory kawałek dzikich pięknych plaż bez hoteli , więc gdybym tak mieszkała to co drugi dzień bym zasuwała w prawą stronę kilka km
wino, szampan w wiaderku obłożony lodem:P talerz owoców i rogaliki francuskie:Pi sobie leżeli masując się 
wpatrywali się w lazur morza..ehh jeszcze tacy młodzi byli , chyba w podróży poślubnej..stąd chyba taka fantazja(
(
(
nie będziemy im zakłócać spokoju:P
korzenie na górze i palmy połamane , 
Zresztą takie pomysły miałam nie tylko ja, bo kilkaset metrów dalej spotkaliśmy parkę która sobie urzadziła w zacisznym i bezludnym gaju palmowym piknik .. mieli narzutę z łóżka na piaseczku
Idziemy dalej
Niestety znowu glonów przybywa z każdym metrem, pamiętam te miejsca jak wygladały kiedyś.. bardziej rajsko.. kiedy plaża i brzeg był płaski równiutki.. a palemki przepiękne, teraz miejscami w tych okolicach brzeg niesamowicie podmyty
moja sesyjka palemkowa(
sorki za ilość podobnych ujęć ale w takich miejscach dostaję głupawki, jak to mój chłop mówi(
Lecimy dalej ..(tu)
Po nacieszeniu oczy dzikimi zakątkami plaży Bavaro, wracamy spowrotem , choć ja bardzo bym chciała iść dalej w kierunku hotelu Natura Park, bo tam też są piękne rajskie zakątki i widoki, ale nogi już nas bolą a czeka nas jeszcze 2 godzinny powrót do hotelu. Po drodze wchodzimy do hotelu IFA Village w którym byłam 7 lat temu, odwiedzić stare kąty , oczywiście ochroniarz szybko nas wyczaił intruzów ..ale mieliśmy niesamowitego farta ..bo w trakcie tłumaczenia ochroniarzowi że przyszliśmy tylko na 10 minut oblukać stare kąty, spotkaliśmy animatora z tego hotelu który zauważył na opaskach że jesteśmy z Palladium Bavaro , gdzie on wcześniej prowadził animacje kilka lat, a teraz pracuje w IFA ,
zaczął nas się podpytywać o imiona animatorów czy jeszcze pracują , konkursy jakie u nas są , i przegonił tego ochroniarza i pozwolił nam się pokrecić po hotelu , hotel jest tak totalnie odmieniony że ledwo co poznałam plażę i teren hotelu, SZOK, pobudowali jakieś alejki wzdłuż plaży, mury betonowe dzielące plażę a hotel, budynki już nie są tak fajne kolorowe, kolonialne, tylko dla mnie teraz to co zrobili z tym hotelem to wygląda jak jakieś więzienie?
tak wyglada teraz..
kiedyś
tab brzydko i ponuro z zewnątrz wyglądają budynki ..normalnie byłam w szoku !!! i basen jakiś taki mniej karaibski ze stertą jakiś brzydkich kamoli ..tyle razy polecałam ten hotel ale teraz to już zdecydowanie nie moje klimaty..
basen teraz
kiedyś
Jedynie co zostało takie same to dróżka prowadząca do plaży
dzisiaj
ponad 7 lat temu ..
Plaża mnie tak zszokowała na minus że nawet nie zrobiłam zdjęcia..kiedyś była taka rajska, długa, przestrzeń ehh..niech zostanie w mojej pamięci taka jaką ja kiedyś widziałam bez zbędnych betonów..i ogrodzeń..
po powrocie do hotelu przekazalismy pozdrowienia od amimatora " monkey.."i pokazaliśmy zdjęcie tego animatora naszym animatorom w hotelu, ale mieli ubaw (
(
(
Po długim spacerze dotarliśmy do naszego hotelu około po godzinie 15.00 z jęzorami do kolan..-)) już z daleka wypatrywaliśmy baru i odliczaliśmy kroki ..i zaraz w pierwszym barze po drodze na plaży w części Palace wypiliśmy na eks kilka kubków piweczka hehe ..co by ugasić mega pragnienie, wtedy człowiek poczuł jak to jest? jak nie ma drineczków non stop w taki upał ..hehe..Dlatego ja w miarę możliwości zawsze osobom sprzątającym plażę, ogrodnikom, sprzedawcom, nosiłam piwo lub drinki po kryjomu, bo wiem po sobie jak w domu lubię sobie podczas prac w upalny dzień łyknąć zimnego browara a Ci ludzie cały dzień na tym słońcu w tych długich gaciach !!!
Tego wieczora poszliśmy jeszcze na zakupy poza hotel, do takiego mini centrum Bavaro, tak mnie nogi bolały po spacerze plażą ale mieliśmy farta bo nas podrzucili samochodem do tego miasteczka tacy znajomi lokalni z Dominikany których to Roberto poznał wcześniej w basenie hehe.. czasem te znajomości zawierane przy mamajuanie procentują?Centrum jest od razu jak się wyjdzie z hotelu na takie rondo trzeba skręcić na rondzie w prawo i iść ok 200 metrów chodnikiem bez oświetlenia ..i już z daleka poznacie sklepy i bary bo będą teksty ? zdrastwujcie, priwiet? buhehe..jest tam takie centrum z straganami i sklepikami pamiątkami ?PLAZA? oraz w okolicy kilka barów, restauracje, fryzjer, kilka sklepów , my się kierujemy do mini marketu gdzie kupujemy zloty rum Brugal Anejo 1 litr ( 12 $ ), cena wyjściowa 465 peso ale przy większych zakupach można negocjować rabat 5%..
można płacić w dolarach i nie trzeba kasy wymieniać na peso w tym sklepie, Kupujemy kilka rumów lokalnych Brugal 0,35 l w takiej fajnej plaskatej butelce , więc w walizce fajnie się pomieści za 185 peso ( ok. 4$/szt po rabacie) , cygara cienkie za 175 peso , warto robić zakupy w sklepach bo ceny lokalnych rumów i trunków na lotnisku bardzo drogie, na lotnisku kompletnie nie opłaca się kupować dominikańskich wyrobów alkoholowych, jak już to z jakiś innych krajów trunki i rumy.
Opiszę jeszcze krótko restauracje tematyczne w Palladium
Najlepsza była japońska która znajduje się w części Palace, byliśmy tam 2 razy , warto wybrać się tam wcześniej bo wtedy można się załapać na świetne show, jeżeli się przyjdzie ok. 21.00 to już podają jedzenie do stolika bez show. Jedzenie tam jest przepyszne robione na bieżąco! idealnie doprawione a kucharze bardzo sympatyczni, warto zabrać jakiegoś dolca dla nich na napiwek , bo naprawdę się starają zrobić pyszne jedzenie a zarazem z fajnym humorem i zabawą to przygotowują.
Byliśmy też w restauracji hiszpańskiej i chińskiej w części Bavaro , jest OK. ! jedzenie smaczne, obsługa OK
Restauracja środziemnomorska w części palace też bardzo dobra i obsługa tam również super !
Najgorsze wrażenie wywarła restauracja brazylijska, bardzo lubię jeść mięso ale tutaj ewidentnie mi nie smakowało i obsługa była najgorsza z wszystkich restauracji, może akurat trafiliśmy na taki zbieg okoliczności hmm najpierw przekąski można zjeść z bufetu, następnie kelnerka przynosi każdemu talerz z brązowym niedobrym zresztą ryżem i grillowaną kukurydzą , i 3 sosy ,następnie dania główne donoszą kelnerki średnio miłe zresztą, najpierw przyniosą na patykach z grilla wołowinę która jest bardzo twarda, potem wieprzowinę, kurczaka, indyka, kiełbasę, rybę. Kosztujemy to wszystko ale nie czuję jakiejś poezji smaku.. mięsa jak mięsa.. jedne twarde drugie przesuszone ..Mój jak zwykle zjadł wszystko , za mnie za siebie i za Moonie, jak to stwierdził? jak już zwierzątko zabili to trzeba zjeść a nie wyrzucać i marnować jedzenie heh.. dobrze się z nim mamy hehe..
Ponieważ zbliżamy się do końca pobytu, kończę już relację a że pisać już nie mam o czym.. bo kolejne dzionki wyglądały tak ...(
(
(
jak najbardziej lubimy spędzac czas na wakacjach :
Dziękuję wszystkim czytajacym za miłe słowa. Po powrocie z wakacji zastanawialam się czy wogóle pisać tą relację , bo większość z nas stałych bywalców tegoż forum na Dominikanie już była
, po drugie jechałam wypoczywać , więc wiadomo że nie ma czego opisywać 
, ale się jednak zmobilizowalam do napisania , bo wiem że jest tutaj parę takich zakręconych ludków jak ja
które mają czasem śmieszne życiowe dylematy nad wyborem hotelu itp. więc postanowilam coś skrobnąc aby ułatwić wybór:P:P:P cieszę się że się choć niektórym jednak się podobało
(
(
i przesyłam dedykację muzyczną 
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych..na punkcie wakacji(
http://www.youtube.com/watch?v=lmaAp0K9W-o
wszedłem oblookać lazury, których w Twoich fotorelacjach nie brakuje
zwłaszcza gdy tak paskudna pogoda za oknem 
muszę się zmobilizować i coś skrobnąć o Catalonii Royal, w której byliśmy w tym roku
nie wiem dlaczego, ale ledwo wrócimy z Dominikanki już nam się chce z powrotem, gadanie o naładowaniu akumulatorów nie ma tu przełożenia
nie wiem, co będzie w 2014, ale jak zwykle "rzucę okiem" wiosną na oferty majowe
a nuż, a widelec 
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
jeju nie wiem czy jest ktoś kto tak dokładnie jak ty opisuje wyjazdy. Toż to skarbnica wiedzy i informacji.
Uwielbiam Bepi twoje pióro:)))
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
dziękuję pięknie i cieszę się że ktoś tu jeszcze zagląda
bo to już minął rok od powrotu z cudownej Dominikany , z nowości i aktualnych danych z dzisiaj rana 
dodam że w Bahia Principe Bavaro nie ma już szampana do śniadania oraz wifi jest dostępne tylko godzinę na dobe , oraz te kursy taxi z lotniska do hoteli zdrożały o ok 5$ porównując do cen z ubiegłego roku