Radek, Taipei też będzie he he ,ale już na na koniec. Zostawiliśmy miasto moloch na ostatni dzień pobytu, bo kolejny lot na Guam mieliśmy z samego rana. Nocleg więc był konieczny. Dziekuje za taki miły doping
Asia,
Droga nagle totalnie się pogarsza. Szutrówka, wąsko i wątpliwa ewentualna przyjemność przysypania auta piaskiem i kamieniami z góry Staramy się minąć to miejsce tak szybko jak się da ale nie bardzo się da
.
Na szczęście droga sie poprawia tj jest asfalt i jest szerzej. Jednak zagrożenie spadająych kamieni wciąż aktualne
...heee, czyzby zrobiony był TAM postój "na herbatkę" i stąd tytuł relacji !?? ; ))
a widoczki (i jazdę po tej "dróżce") tez bym chciał zobaczyc i poczuć !!!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek, dokladnie tak to chyba była najpyszniejsza herbatka z taaaaakim widokiem
No trip no life
Niesamowite te zdjęcia (chmury).
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...hmmm, i tu Ci..."przykadzę"...raz jeszcze ; )
wiesz dlaczego z wszystkich relacji na forum własnie tę,lubie najbardziej !???
bo,jako jedyna,(nooo...może i relacja Antenka,i z Namibi również ; ),zaskoczyła mnie kompletnie...
myślałem,że zobaczę zurbanizowany krajobraz, zadymione i pełne wiezowców Tajpej a w terenie jakieś ryżowiska,ktoś z bawołami "chodzi po wodzie" itp...
a tymczasem...co by nie gadac dłużej...zaskakuj dalej !!! : ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek, Taipei też będzie he he ,ale już na na koniec. Zostawiliśmy miasto moloch na ostatni dzień pobytu, bo kolejny lot na Guam mieliśmy z samego rana. Nocleg więc był konieczny. Dziekuje za taki miły doping
Asia,
Droga nagle totalnie się pogarsza. Szutrówka, wąsko i wątpliwa ewentualna przyjemność przysypania auta piaskiem i kamieniami z góry Staramy się minąć to miejsce tak szybko jak się da ale nie bardzo się da
.
Na szczęście droga sie poprawia tj jest asfalt i jest szerzej. Jednak zagrożenie spadająych kamieni wciąż aktualne
No trip no life
Jesteśmy na wysokości ponad 2 tysiące. Wysoko i pięknie
No trip no life
Nelcia- widoki REWELACJA Myślę,że na żywo- to była magia I żadne zdjęcie nie odda tego uroku, co patrzenie na te cuda własnymi oczami
To prawda . MAGIA i to wcale nie czarna magia he he
Wspinamy się wyżej .....chmur stopnowo coraz więcej
No trip no life
No nawet mnie, sceptyka, zatkało
Jorguś
Widoki z chmurami absolutnie hitowe