Umilko, przyspieszyłam sobote zaledwie o 14 minut ale jesli bym miala możliwość kierowania wheikułem czasu to bym pewnie chętniej go cofnęła niż w druga stronę
Wypad od UK króciutki i bardziej z konieczności,ale czas na fish&chips i spacer nam morzem na pewno znajdę
Swierszczyku,kocia kawka
A propos to mój kitek ostatnio wpadł do domu i piszczał co mnie mocno zdziwiło, bo od kiedy koty piszczą ??
okazało sie jak podeszłam bliżej ,że piszczała owszem ale myszka , którą dostałam w prezencie
Nelcia fisch & chips powiadasz??? Wybieram sie do "Lądka" od lat i doleciec nie mogę Rodzinke TAM posiadam, no ale wiesz jak to jest... jeżdżenie po chałupach
Myszka w prezencie? I to zywa?? Oj, to kotek Cię kocha i wielbi Moje z domu nie wychodzą to i "prezentów" nie ma.
A zapomniałam Wam napisać,że wczoraj zostałam Cioteczną babcią Mojemu CHrzesniakowi urodziły sie bliźniaki- Tymek i Kubuś.
Więc trzeba oblać zdrowie maluszków bo w inkubatorach.
Gratuluję Świerszczyku. Zdrówko bliźniaków wypiję wieczorkiem tym bardziej, że sama jestem mamą bliźniaków i to skrajnych wcześniaków. Jak juz wyjdą z tych inkubatorków, to pokażą rodzicom, na co ich stać. Oj, będzie się działo I mój jeden to też Kubuś
Swierszczyku, warto zobaczyć Lądek ma swój urok . Jest taki...majestatyczny !!!
ale mi najbardziej podoba sie poza Londynem. Tam są piękne krajobrazy i przemili ludzie. Choc przyznam ,ze ostatnie wiadomości z Uk o nagonce na Polaków bardzo mnie poruszyły..Posk- nasze centrum kulturalne , na którym pojawiły sie napisy dziwnej treści, dobrze znam.
Kotek mnie chyba kocha a ja go też oczywiście. Smiesznie to wygląda jak ide na spacer z pieskiem ( na smyczy) a za nim idzie kotek he he . Dzisiaj rano był jeszcze drugi kotek , więc miałam spacer z trzema zwierzakami
Cioteczna babcia ? no to gratki !! i pije ich zdrówko
Czekam na twoją Majorkę Kiedy zaczniesz pisać? Jesli bys potrzebowała pomoc, to wal na priva
Umilko, ja to sobie nie wyobrażam jak da się życ z bliźniakami Oby były spokojne i grzeczne, bo jesli będa tak jak tatus beczały przez cały pierwszy rok zycia to Rodzice dostaną w kość. Dobrze,że moja Kuzynka ma czas i ochote by im pomagac, no ale tez nie za wiele bo pracuje jak każdy z nas. Dobrze,że będzie Ich stac na nianie, to juz cos
Nelciu, mi też marzy się Londyn. Mam nadzieję, że uda mi się kiedys tam dotrzeć. Zresztą w ogóle wyspy są dla mnie jeszcze do odkrycia
Świerszczyku- bliźniaki, to poza dużym wysiłkiem również ogrooooomna radośc i szczęście podwójne- naprawdę. Ja nigdy nie myślałam, że spotka mnie to szczęście, ale nie żałuję i teraz wszystkim życzę (moi mają już po 8 lat). A mam porównanie, bo mam tez dwójkę starszych pojedynczych dzieci. Trudne są pierwsze 3 lata, a potem jest lepiej i łatwiej niz z jednym
Jorguś , jesteś na świeżutkiej odliczance sobotniej a jeszcze soboty nie ma he he
To taka nowa świecka tradycja
Gratulacjony oczywiście fajnie !
No trip no life
Ale się pośpieszyłaś, Nelciu z tą wyliczanką
Gratulki wizyty u królowej
Jorguś, tej Birmy to Ci zazdroszczę
Miłej soboty
Nelcia, gratki, oj znowu Cię nosi do UK
kawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Umilko, przyspieszyłam sobote zaledwie o 14 minut ale jesli bym miala możliwość kierowania wheikułem czasu to bym pewnie chętniej go cofnęła niż w druga stronę
Wypad od UK króciutki i bardziej z konieczności,ale czas na fish&chips i spacer nam morzem na pewno znajdę
Swierszczyku,kocia kawka
A propos to mój kitek ostatnio wpadł do domu i piszczał co mnie mocno zdziwiło, bo od kiedy koty piszczą ??
okazało sie jak podeszłam bliżej ,że piszczała owszem ale myszka , którą dostałam w prezencie
Myszkę wyniosłam na dwór i uciekła
No trip no life
Nelcia fisch & chips powiadasz??? Wybieram sie do "Lądka" od lat i doleciec nie mogę Rodzinke TAM posiadam, no ale wiesz jak to jest... jeżdżenie po chałupach
Myszka w prezencie? I to zywa?? Oj, to kotek Cię kocha i wielbi Moje z domu nie wychodzą to i "prezentów" nie ma.
A zapomniałam Wam napisać,że wczoraj zostałam Cioteczną babcią Mojemu CHrzesniakowi urodziły sie bliźniaki- Tymek i Kubuś.
Więc trzeba oblać zdrowie maluszków bo w inkubatorach.
Zdrówko!!!
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Gratuluję Świerszczyku. Zdrówko bliźniaków wypiję wieczorkiem tym bardziej, że sama jestem mamą bliźniaków i to skrajnych wcześniaków. Jak juz wyjdą z tych inkubatorków, to pokażą rodzicom, na co ich stać. Oj, będzie się działo I mój jeden to też Kubuś
Swierszczyku, warto zobaczyć Lądek ma swój urok . Jest taki...majestatyczny !!!
ale mi najbardziej podoba sie poza Londynem. Tam są piękne krajobrazy i przemili ludzie. Choc przyznam ,ze ostatnie wiadomości z Uk o nagonce na Polaków bardzo mnie poruszyły..Posk- nasze centrum kulturalne , na którym pojawiły sie napisy dziwnej treści, dobrze znam.
Kotek mnie chyba kocha a ja go też oczywiście. Smiesznie to wygląda jak ide na spacer z pieskiem ( na smyczy) a za nim idzie kotek he he . Dzisiaj rano był jeszcze drugi kotek , więc miałam spacer z trzema zwierzakami
Cioteczna babcia ? no to gratki !! i pije ich zdrówko
Czekam na twoją Majorkę Kiedy zaczniesz pisać? Jesli bys potrzebowała pomoc, to wal na priva
No trip no life
Umilko, ja to sobie nie wyobrażam jak da się życ z bliźniakami Oby były spokojne i grzeczne, bo jesli będa tak jak tatus beczały przez cały pierwszy rok zycia to Rodzice dostaną w kość. Dobrze,że moja Kuzynka ma czas i ochote by im pomagac, no ale tez nie za wiele bo pracuje jak każdy z nas. Dobrze,że będzie Ich stac na nianie, to juz cos
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Nelciu, mi też marzy się Londyn. Mam nadzieję, że uda mi się kiedys tam dotrzeć. Zresztą w ogóle wyspy są dla mnie jeszcze do odkrycia
Świerszczyku- bliźniaki, to poza dużym wysiłkiem również ogrooooomna radośc i szczęście podwójne- naprawdę. Ja nigdy nie myślałam, że spotka mnie to szczęście, ale nie żałuję i teraz wszystkim życzę (moi mają już po 8 lat). A mam porównanie, bo mam tez dwójkę starszych pojedynczych dzieci. Trudne są pierwsze 3 lata, a potem jest lepiej i łatwiej niz z jednym
Nelcia, nelcia mnie sie tak nie chce pisac o tej Majorce. Nie mam siły
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."