Sigma-ja jednak dalej drąze temat kasy-ile Was ten wyjazd wyniósł Juz wiemy,ze był szyty na miare i kasa poszła z góry ale ile tak pi razy oko....z tymi dodatkowymi piwkami ,które jak tez juz wiemy są w cenie piwka na Antylach
Żelku jak wrocławiak do wrocławiaka ............dużo, to nasz najdroższy wyjazd, dla mnie ceny na Seszelach kosmiczne i całkowicie niezasadne.
hehehe...duzo to pojecie wzgledne-dla jednego 2000 to duzo dla innego 20000 to cena normalna....wiec jak wrocławiak do wrocławiaka wal nikt Cie przeciez z kosztów wyjazdu nie rozlicza a przeciez chyba po to jest to forum,zeby cos niecos sie dowiedziec
A Piotrusowi za linka dziekuje.....taka mądra to i ja jestem i po necie moge poskakac-ale pytam kogos kto własnie wrócił
Zobaczycie dalej, ten dzień był naprawdę piękny i słoneczny. Po przeczytaniu relacji Apiska podążylimy tą samą drogą. Ale wracam do relacji.
Wchodzimy na mięciusi bialutki piasek a akwamaryna wody wali po oczach. Ludzi na plaży niewiele, ale byliśmy parę minut po dziewiątej.
Hm pogoda nie byla chyba taka zła
No trip no life
Popluskalismy się w cudownej wodzie, mała przerwa na piwko w pobliskiej knajpce. Miejsce dla palaczy niestety w odosobnionej szopce.
Cena za dwa piwka, bo te maleństwa ciężko inaczej nazwać 120 rupci czyli niecałe 10 dolarów.
Dochodzi południe pora się zbierać. Zaraz przy parkingu pierwsze spotkanie z żółwikami.
Droga powrotna w upale z górki i pod górkę , pocieramy do Anse Boudin
Widok na plażę
Trochę kamoli i wody
Fajne palmy
Sigma-ja jednak dalej drąze temat kasy-ile Was ten wyjazd wyniósł Juz wiemy,ze był szyty na miare i kasa poszła z góry ale ile tak pi razy oko....z tymi dodatkowymi piwkami ,które jak tez juz wiemy są w cenie piwka na Antylach
a.....zapomniałam dodac-zdjecia
Kierujemy się dalej piękną Anse Boudin
Żelku jak wrocławiak do wrocławiaka ............dużo, to nasz najdroższy wyjazd, dla mnie ceny na Seszelach kosmiczne i całkowicie niezasadne.
Witam Piotrusiu, jak przygotowania do wyjazdu
hehehe...duzo to pojecie wzgledne-dla jednego 2000 to duzo dla innego 20000 to cena normalna....wiec jak wrocławiak do wrocławiaka wal nikt Cie przeciez z kosztów wyjazdu nie rozlicza a przeciez chyba po to jest to forum,zeby cos niecos sie dowiedziec
A Piotrusowi za linka dziekuje.....taka mądra to i ja jestem i po necie moge poskakac-ale pytam kogos kto własnie wrócił
Dajmy spokój z cenami, wydaliśmy na pewno więcej niż inni, ale to nasz wybór i nasza wygoda przy podróży i tranferach na miejscu.
Wracam do relacji, dalej podążąmy Anse Boudin
Pojawiły się piękne widoczki