Muszę jeszcze wspomnieć o tym, jak to nas w czasie powrotu z Dominikany celnicy przetrzepali na lotnisku w Warszawie. Oczywiście mnie i męża wybrali spośród tłumu Chyba musieliśmy wyjątkowo głupio wyglądać No i co znależli w wyniku kontroli? No co? ano 12 butelek pysznego dominikańskiego rumu
Ja na bramkach "piszczałam" tylko raz, na granicy z Izraelem. Przechodziłam przez tą bramkę kilkanaście razy, za każdym razem w mniejszej ilości ubrań na sobie.. W momencie kiedy miałam już tylko spodenki i koszulkę, uśmiechnęłam się szeroko do celnika, bo miałam wtedy aparat na zębach
e tam... pępek to pikuś
Muszę jeszcze wspomnieć o tym, jak to nas w czasie powrotu z Dominikany celnicy przetrzepali na lotnisku w Warszawie. Oczywiście mnie i męża wybrali spośród tłumu Chyba musieliśmy wyjątkowo głupio wyglądać No i co znależli w wyniku kontroli? No co? ano 12 butelek pysznego dominikańskiego rumu
Julka o tym drugim mialaś nie wspominać
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Ja tam piszczę wybiórczo, tylko na lotnisku w Dublinie...i do tej pory nie wiem o co kaman
Dobrze że bramki "piszczą" ino na metal już sie wyobrażom jakby skan reagowoł na "wzorki"
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....
Ja na bramkach "piszczałam" tylko raz, na granicy z Izraelem. Przechodziłam przez tą bramkę kilkanaście razy, za każdym razem w mniejszej ilości ubrań na sobie.. W momencie kiedy miałam już tylko spodenki i koszulkę, uśmiechnęłam się szeroko do celnika, bo miałam wtedy aparat na zębach
hahha tak czytam i czytam i niezłe przygody macie na tych wakacjach zawsze to jakaś dodatkowa atrakcja jest i jest co wspominać
Wszystko ma swoją wartość ...
http://mptent.com/