1,5 roku wcześniej będąc w Sharmie odwiedziliśmy delfinarium i występ delfinów zrobił na nas duże wrażenie. Ale zobaczyć je w naturalnym środowisku to zupełnie coś innego
Wróciłem dopiero z dwutygodniowego pobytu w Hurghadzie i jeszcze mam przed oczami rybki.Podziwiam Twoją relacje,i nie mam dość podwodnego świata.W tym roku pobiłem swój rekord 2 godziny non stop z głową pod wodą,a ceną była utrata głosu.Fociłem i filmowałem,ale relacja będzie później.W Sharm,też mimo ładnej rafy niewiele udało się obejżec własnie przez wysoką fale.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, w takim razie czekam na relację a szczególnie na fotki i filmy. Mam nadzieję, że dasz radę się uwinąć bo równo za tydzień będę kończył się pakować. Tak, tak - koniec odgrzewanych kotletów, szykuje się świeża relacja z Marsy
Janjus, w takim razie czekam na relację a szczególnie na fotki i filmy. Mam nadzieję, że dasz radę się uwinąć bo równo za tydzień będę kończył się pakować. Tak, tak - koniec odgrzewanych kotletów, szykuje się świeża relacja z Marsy
No nie dam rady b,bo też szykuję się do wyjazdu,i relacja będzie później.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Wojtek plywalam....z nimi w dosc naturalnym dla nich srodowisku.....ale to nie byly jednak dzikie delfiny...choc uczuce i tak bylo cudowne..... a wspomnienia zostana na zawsze
Co do delfinów to w Sharmie zafundowaliśmy córkom pływanie w akwarium, a w Marsie podczas wycieczki "próbowaliśmy" z nimi pływać na pełnym morzu, w Zatoce Delfinów. Napisałam w cudzysłowiu, bo one tak śmigały.... że zawsze były tam gdzie nas nie było
1,5 roku wcześniej będąc w Sharmie odwiedziliśmy delfinarium i występ delfinów zrobił na nas duże wrażenie. Ale zobaczyć je w naturalnym środowisku to zupełnie coś innego
Wojtek,
Wróciłem dopiero z dwutygodniowego pobytu w Hurghadzie i jeszcze mam przed oczami rybki.Podziwiam Twoją relacje,i nie mam dość podwodnego świata.W tym roku pobiłem swój rekord 2 godziny non stop z głową pod wodą,a ceną była utrata głosu.Fociłem i filmowałem,ale relacja będzie później.W Sharm,też mimo ładnej rafy niewiele udało się obejżec własnie przez wysoką fale.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, w takim razie czekam na relację a szczególnie na fotki i filmy. Mam nadzieję, że dasz radę się uwinąć bo równo za tydzień będę kończył się pakować. Tak, tak - koniec odgrzewanych kotletów, szykuje się świeża relacja z Marsy
No nie dam rady b,bo też szykuję się do wyjazdu,i relacja będzie później.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Wojtek, ja tez mam z Egiptu piekne wspomnienia i z przyjemnoscia czytam Twoje .... wolne delfiny... piekny widok
@ Janjus - No trudno, uzbraja się w takim razie w cierpliwość.
@ Puma - Eeeeech, wspanialsze może być chyba tylko pływanie lub nurkowanie z nimi. Ale to jeszcze nie było mi dane. Niemniej nie tracę nadziei....
Wojtek plywalam....z nimi w dosc naturalnym dla nich srodowisku.....ale to nie byly jednak dzikie delfiny...choc uczuce i tak bylo cudowne..... a wspomnienia zostana na zawsze
Wojtek - a gdzie będziesz teraz w Marsa?
Co do delfinów to w Sharmie zafundowaliśmy córkom pływanie w akwarium, a w Marsie podczas wycieczki "próbowaliśmy" z nimi pływać na pełnym morzu, w Zatoce Delfinów. Napisałam w cudzysłowiu, bo one tak śmigały.... że zawsze były tam gdzie nas nie było
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Wybieram się do Royal Brayki.
Oj-zazdroszczę! I to jeszcze Brayka! Też tak chcę
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...