Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Ok. Tak wciągnęłam sie w to pisanie, że przestac nie mogę (dopiero co odleciałam z Aten)... Pewnie dlatego, że daje mi to możliwość ponownego cieszenia się i przeżywania wyjazdu
Teraz powolutku zaproszę Was na nasze pierwsze włoskie rodzinne wakacje (drugie już opisane zostały wcześniej). Poza (również opisaną na forum naszą wyprawą do Francji) te włoskie wakacje także zapadły nam baaardzo w pamięci i dostarczyły wielu niezapomnianych wrażeń.
Rok 2010, jak zwykle sierpień. Skład 2 + 2 (jedna niecałe 4 ,druga 10 lat)
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jestem na pokladzie
No trip no life
Nelcia zapraszam. Trasa rejsu Ci znana (podobnie jak i Kiwi), ale zawsze można innymi oczami pooglądać
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Wiesz,że płynę ???
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Oczywiste ,że wiem :-). Co to byłby za rejs bez Ciebie i Nelci ??
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Melduję sie na pokładzie!!!
Wenecja - mogłabym tam jeździć co roku!
A ja w Wenecji dawno juz nie byłam i tak chodzi za mną wypadzik do Wenecji a potem hop na statek na rejsik
No trip no life
Ale Schetino nie płynie z nami ???! Obawiam się ,że jak Costa to tak.Kapok zakładam z pakietem pływaczek w duecie Jestem spięta i gotowa ,schowana w maszynowni
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Katarina - proszę wsiadać i miejsce zajmować ....
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Bardzo się cieszę że będzie kolejny rejsik
basia35
No to zaczynamy
O rejsie marzyłam od dawna i w końcu przekonałam męża na rejs po morzu Śródziemnym. No ale jak już do Włoch mamy jechać/ lecieć no to przecież szkoda tylko sam rejs zaliczyć, no więc zaczęłam kombinować i plan powstał taki : Wenecja - jezioro Garda - Florencja - okolice Rzymu a potem wskakujemy na statek w Neapolu. Kosztowo i czasowo jedyny dostepny byl dla nas rejs Costą Concordią na trasie prawie identycznej z tą z relcji Kiwi, czyli Neapol - Palermo - Tunis - Palma - Marsylia- Savona - Neapol.
Ponieważ dzieci małe postanawiamy polecieć do Włoch i tam pożyczyć samochod. Po drodze do Neapolu decydujemy się na nasze już wtedy ulubione camingi eurocampowe i kilka noclegów w hotelach.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/