Dzień dobry w nowym roku ja jak zwykle ze spoznieniem ale szczerze ...WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I SPEŁNIENIA MARZEN I JAK TRZEBA TO ZMIANY PLANÓW OCZYWIŚCIE PODRÓŻNICZYCH-BO TO MA BYC CUDOWNY ROK
KASIK ja równiez nie jestem pewna jaki mamy dzis dzień.Powroty do rzeczywistosci sa trudne
Jako ze nikt nie podal śniadanka i zapodana jest poświateczna dieta. Tadaaaaaam dzisiaj ja stawiam śniadanko i żeby nie było że skromniutkie suchary ...Baaaa z rodzynami poszukałam
Jakby to źle nie brzmało w obliczu tej sytuacji ... Smacznego
Dzień dobry. Miłego dnia.
Zdrówka Wszystkim.
Śniadanko niech ktoś inny poda bo ja muszę do roboty.
Narka.
No dobra. Kawę Wam podam.
Dzien dobry Dzis na dobry poczatek dnia taki Wam ustrzelilam egzemplarz
Niestety nie wiem kto on..
Dzien dobry wieczór - alez piękny ten ptaszek..:) taki lazurowy..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Dzien doberek
Darek śniadanka nie zapodał więc dziś przymsowa dietka
Zgadzam się z Momi ptaszek śliczny
dzień dobry
dziś 2 styczeń 2014 rok ponoć czwartek ale nie jestem tego pewna
jesteśmy rok starsi, rok mądrzejsi i rok bliżej emeryturki Karisku i jeśli będzie coś nie tak w tym nowym roczku to bedzie to wina Twoich majtek!!
jedziemy:
Makono - 223 dni - leżakowanie na Kos
Najpiękniejsze!!! - 183 dni - Zlot czarownic i turbo mioteł na Łysej górze, czyli babskie pogaduchy przy tanim winie
Lordowski - 183 dni - Czy Europa może zachwycić lazurami - Sardynia bez tajemnic...
Momita & Sznupek - 124 dni - Jak Romeo i Julia w Veronie
Algida - 118 dni - Knedliki na majówkę czyli powrót do cudownej Pragi
AsiaGdynia - 113 dni - Urodziny w rytmie Flamenco!
Puma - 110 dni - na tropach światyń, słoni i tygrysów , czyli Kambodża i zielona północna Tajlandia
Daga i Familia - 106 dni - Jajeczko po londyńsku, czyli co robi Harry Potter na Wielkanoc
Ewelina - 106 dni - z Dagą na doczepkę szukać jajeczka w Londku
Makono - 104 dni - pierwszy raz pod palmy na Dominiczkę
Edyta11 - 102 dni - Borneo śladami Lordzia
Adminkowie - 88 dni - w morzu kwiatów
Algida - 76 dni - Azjatycki maraton - DUB-KUL-LANGAWI-BALI-DZAKARTA,
Holi - 75 dni - W oczekiwaniu na kubański finał... plus minus dwa tygodnie
Daga - 74 dni - Sin, Sin... nazywają go...
Dzioby - 66dni - 9 miesięcy czyli w oczekiwaniu na tajski finał
Lamia - 65 dni - białe szaleństwo, ale któż to wie gdzie?
Kasia6555 - 61 dni - łamanie desek w Alpach no i grzaniec na stoku
Mara - 56 dni - I ekspedycja w poszukiwaniu sucimurni - od Borneo poprzez zielony półwysep Malay po multikulturowe KL. (tylko Mara wie o co kaman )
Carmi - 55dni - Kurs gotowania w Tajlandii
Ewelina - 46 dni - Rodzinny plażing na Yukatanie, shopping w Cancun i ruin Majów poszukiwanie
Lordowski - 44dni - Sin-Thai-Lankgawi - czyli polowanie na lazury
Kasik i Zuza - 32 dni - Zuza powraca Kasik odkrywa.... czyli do Taj przez Kambo i Kuala Lumpur, będzie się działo !!!
Madziara - 31 dni W celu poszukiwania diamentów i tropienia pingwinów czyli wyjazd do RPA"
Daga - 30 dni - biały puch i dwie deski familijnie w Dolomitach
Kiwi -29 Dni - Italia wzywa..... brrr jak tam biało
Karisss - 5 dni - pakowanie walizek , nie do ME-ksyku, ale do nowego M-3
Daga i Familia - 2 dni - "prawie" La Scala, czyli jak się koncertuje i shoppinguje w Mediolanie
Bea 37 - to już jutro- Egipt i bardzo się cieszę yupi spakowana?? bananek boski
teraz wybywam na Sznupkową Kubę
Dzień dobry w nowym roku ja jak zwykle ze spoznieniem ale szczerze ...WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I SPEŁNIENIA MARZEN I JAK TRZEBA TO ZMIANY PLANÓW OCZYWIŚCIE PODRÓŻNICZYCH-BO TO MA BYC CUDOWNY ROK
Dzień dobry
Miłego dnia
Kasia ten rok MUSI być cudowny
Kasik nareszcie wróciłaś
...nieważne gdzie, ważne z kim...
KASIK ja równiez nie jestem pewna jaki mamy dzis dzień.Powroty do rzeczywistosci sa trudne
Jako ze nikt nie podal śniadanka i zapodana jest poświateczna dieta. Tadaaaaaam dzisiaj ja stawiam śniadanko i żeby nie było że skromniutkie suchary ...Baaaa z rodzynami poszukałam
Jakby to źle nie brzmało w obliczu tej sytuacji ... Smacznego
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Czesc Kochani, u mnie koniec laby... dziś już w pracusi ,ale od soboty znowu 3 dni wolne
No trip no life