Będąc w Izraelu koniecznie trzeba się wykapąć w Morzu Martwym. To niezwykłe uczucie, woda jest ciepła i gęsta jak zupa nie trzeba się martwić jak ktoś nie umie pływać bo nie da się tam utopić, ale nie polecam kąpieli jak ktoś ma jakieś rany na ciele. Morze Martwe słynie ze swych leczniczych i kosmetycznych właściwości. My przywieźliśmy do Polski cały wór soli stamtąd zabranej
By przekroczyć granicę trzeba przejechać przez tunel i modlić się by akurat kontrola nie trafiła na nasz autokar. Uczucie dość straszne, ja nie czułam się tam pewnie.
Podsumowując: Egipt dla mnie zawsze będzie wyjątkowy, ma szczególne miejsce w moim sercu i zawsze będę miała do niego wielki sentyment bo tak jak wspomniałam był to mój 1 daleki wyjazd w życiu, 1 wspólne wczasy z mężem no tam się zaręczyliśmy. Wszystko mi się podobało miałam to co najbardziej kocham na wczasach, czyli męża, słonko, wysoką temperaturę, lazurek, piękne rafy, all na plaży i fajnych ludzi, których poznaliśmy. Co do Jerozolimy...tu przeżyłam rozczarowanie, nie tak sobie wyobrażałam święte miejsca, rzeczywistość mnie zszokowała i bardzo rozczarowała, nie mniej jednak cieszę się, że tam byłam i je widziałam na własne oczy.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i towarzystwo skoro były zaręczyny to spotkamy się na ślubie
Morze Czarne, które się pojawiło trochę wcześniej było oczywiście w drodze powrotnej. Co do Jerozolimy to ja też trochę mam dziwne uczucia - dało się odczuć tam bardzo walkę różnych religii i patrząc od strony Chrześcijan to mam wrażenie, że my to tam najmniej znaczymy i prawa nasze są marginalizowane. Dodatkowo dochodzi trochę dziwna otoczka też komercji. Cała wycieczka jest dosyć męcząca (np długie oczekiwania i przekraczanie granicy itp) - jednak mimo wszystko warto to zobaczyć na własne oczy i "poczuć klimat tego regionu"
Tak jak mówicie,są miejsca symbole i je trzeba zobaczyć.Z dziecinstwa miałem przed oczami szopkę ze śniegiem i pastuszkami takimi raczej polskimi.
Tam się okazało jak to wygląda naprawdę .Najbardziej odmienna od wyobrażenia jest Droga Krzyżowa.Nasza część jest niewielka ,raczej marginalna.
Nasza przewodniczka mówiła ,że tereny sprzed 2 tys, lat są w tej chwili 6 metrów niżej od tego po czym teraz stąpamy.Wiele miejsc jest mało wiarygodnych,ale od czego jest wiara.
Dzieki za wspaniałą wycieczkę,no i te przez Was przeżyte szczęście.
Czekam na ślub
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Kilka ujęć z Jerozolimy jeszcze
Ściana płaczu z daleka
Wieczernik
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Będąc w Izraelu koniecznie trzeba się wykapąć w Morzu Martwym. To niezwykłe uczucie, woda jest ciepła i gęsta jak zupa nie trzeba się martwić jak ktoś nie umie pływać bo nie da się tam utopić, ale nie polecam kąpieli jak ktoś ma jakieś rany na ciele. Morze Martwe słynie ze swych leczniczych i kosmetycznych właściwości. My przywieźliśmy do Polski cały wór soli stamtąd zabranej
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Z Jerozolimy pojechaliśmy do Betlejem
By przekroczyć granicę trzeba przejechać przez tunel i modlić się by akurat kontrola nie trafiła na nasz autokar. Uczucie dość straszne, ja nie czułam się tam pewnie.
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
W Betlejem zwiedziliśmy Kościół Narodzin Chrystusa, gdzie jak sama nazwa wskazuje znajduje się grota, w której narodził się Pan Jezus.
Wejście do groty narodzin Chrystusa
Grota, w której urodził się Jezus Chrystus
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Kilka pstryków na Betlejem w oczekiwaniu na obiad
No i koniec wycieczki
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Podsumowując: Egipt dla mnie zawsze będzie wyjątkowy, ma szczególne miejsce w moim sercu i zawsze będę miała do niego wielki sentyment bo tak jak wspomniałam był to mój 1 daleki wyjazd w życiu, 1 wspólne wczasy z mężem no tam się zaręczyliśmy. Wszystko mi się podobało miałam to co najbardziej kocham na wczasach, czyli męża, słonko, wysoką temperaturę, lazurek, piękne rafy, all na plaży i fajnych ludzi, których poznaliśmy. Co do Jerozolimy...tu przeżyłam rozczarowanie, nie tak sobie wyobrażałam święte miejsca, rzeczywistość mnie zszokowała i bardzo rozczarowała, nie mniej jednak cieszę się, że tam byłam i je widziałam na własne oczy.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i towarzystwo skoro były zaręczyny to spotkamy się na ślubie
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Morze Czarne, które się pojawiło trochę wcześniej było oczywiście w drodze powrotnej. Co do Jerozolimy to ja też trochę mam dziwne uczucia - dało się odczuć tam bardzo walkę różnych religii i patrząc od strony Chrześcijan to mam wrażenie, że my to tam najmniej znaczymy i prawa nasze są marginalizowane. Dodatkowo dochodzi trochę dziwna otoczka też komercji. Cała wycieczka jest dosyć męcząca (np długie oczekiwania i przekraczanie granicy itp) - jednak mimo wszystko warto to zobaczyć na własne oczy i "poczuć klimat tego regionu"
Anusia,
super podróż dziekuje za super fotki i calą relacje i juz jestem ciekawa jaka bedzie nastepna czyli gdzie nas zabierzesz ??
No trip no life
Nelciu no jak gdzie? na ślub
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia,Damian
Tak jak mówicie,są miejsca symbole i je trzeba zobaczyć.Z dziecinstwa miałem przed oczami szopkę ze śniegiem i pastuszkami takimi raczej polskimi.
Tam się okazało jak to wygląda naprawdę .Najbardziej odmienna od wyobrażenia jest Droga Krzyżowa.Nasza część jest niewielka ,raczej marginalna.
Nasza przewodniczka mówiła ,że tereny sprzed 2 tys, lat są w tej chwili 6 metrów niżej od tego po czym teraz stąpamy.Wiele miejsc jest mało wiarygodnych,ale od czego jest wiara.
Dzieki za wspaniałą wycieczkę,no i te przez Was przeżyte szczęście.
Czekam na ślub
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.