Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Tak jak w tytule
+
I tak mniej więcej postrzegam mój pobyt na Zanzibarze, bo jestem mega zodowolony z hotelu, z wypoczynku, z pięknych plaż i cudownego morza ... a jeżeli chodzi o walory odkrywcze/zwiedzanie ... to szczęki na podłodze tam nie zostawiłem, a i żonie cycki nie opadły
Natomiast na wypoczynek chętnie kiedyś tam wrócę, szczególnie naszą jesienią kiedy nie za bardzo jest co wybrać z gwarancją pogody i ceną, która nie zabija
Zaraz się skupię i opiszę wszystko po kolei
Kolor wody istny lazur .. , barek też niczego sobie he he
Jeszcze nie dotarłam, Zanzi wciąż przede mną
No trip no life
Chętnie poczytam i popatrzę na słoneczne plaże. Może kiedyś będzie mi dane tam pojechać?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Zawsze mam mały problem z wyborem kierunku naszą jesienią, bo chciałbym dobrą pogodę i w miarę szybki lot bezpośredni. Po jesiennym wyjeździe na Maderę już mnie nikt nie namówi na porę dobrą do zwiedzania Wolę jednak zwiedzać w porze na opalanie
No i jeżeli chodzi o pogodę październik na Zanzibarze jest super - calutkie 11 dni pełna żarówa i cudowna spokojna woda w morzu idealna do kąpieli. Temperatury nieco ponad 30C w dzień i 25 - 26C nocą. Dla mnie ideał i przy tym gorąco nie było uciążliwe dla organizmu.
Pierwotnie wybrałem hotel Serena Inn, ale jak dostałem info od sieci RIU, że przejęli tam hotel, to zmieniłem na RIU Palace Zanzibar. Hotel trafiony w dziesiątkę ... choć z RIU miał jeszcze niewiele wspólnego - jedna tabliczka przy recepcji. Tak naprawdę to jest hotel Hideaway of Nungwi i jest naprawdę godny polecenia. Pomijając świetny serwis pod każdym względem, to doskonale jest również położony przy super plaży Nungwi. Plaża jest z czyściutkim miałkim i biały pieseczkiem, woda bajecznie lazurowa, cieplutka, spokojna i czysta, z łagodnym piaszczystym dnem, więc nawet z dzieciakami można bez obaw kapać się. Dodatkowy plus, to w tym miejscu wyspy są bardzo małe odpływy i przyhotelowa plazą jest uzytkowa dosłownie przez cały dzień. Woda cofa się może ze 20 m. i plaża robi się jeszcze ładniejsza. Po przeciwnej stroniw wyspy np. w Jambiani woda często cofa się o kilkaset mertów i robi się śmietnisko. Znaczy dla mnie śmietnisko, bo niektórym podobają się właśnie te odsłonięte resztki rafy, glony, czy jakieś robale
Pokażę Wam wię parę fotek z hotelu
Tak więc jakby ktoś chciał nie wychodzić z hotelu, to można
Witam Asia i Nelcia
Na pewno warto Zanzi odwiedzić
Wybieramy się na Zanzi w marcu, więc z przyjemnością poczytam.
Pozdrawiam
Witam serdecznie
...z przyjemnością powspominam i ja ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Jak wspomniałem z mojego hotelu można było nie wychodzić ... ale jednak wyszliśmy
Każdemu średnio zainteresowanemu muzyką Zanzibar kojarzy się oczywiście w Freddie'm Mercury'm, więc na pierwszi ogień idzie Stone Town, gdzie Freddie mieszkał i wychowywał się.
Liczyliśmy, że jego dom będzie świątynią kultu narodowego, wszak to jedyny światowej sławy celebryta z Zanzibaru.
I tu nasze wielkie rozczarowanie, kompletna doopa, żenada ... z domu rodzinnego Freddie'go zrobiony jest obecnie hotelik, a jedyny po nim ślad, to dwie skromne gablotki ze zdjęciami po obu stronach drzwi
Byliśmy zdegustowani ...
Wiadomo, że muzułmanie nie tolerują homo... ale bez przesady? Choćby ten fakt świadczy o tym jak mocny jest na Zanzibarze wpływ religii - nasz Ks. Rydzyk, to przy tym mały Pikuś
Smutne to jest, ale nic ... idziemy kontynuować smutne rzeczy.
A mianowicie "muzeum" niewolnictwa
No cóż, niezbyt chlubna historia "współżycia" białych z lokalesami, stąd pewnie i oni nadal nie pałają do nas miłością ... co najwyżej do naszych $
Zacząłem od najgorszych rzeczy, ale teraz już będzie lepiej
Z "domu aukcyjnego", gdzie licytowano onegdaj niewolników zrobiono kościół ... nawet ładny.
Następnie idziemy ogarniać mnie śmierdzące tematy, ale nie aż tak bardzo mniej Obowiązkowym punktem zwiedzania stolicy jest podobno bazar
Bazar jest naprawdę ogromny i te zdjęcia, to tylko jego skromny wycinek.
Powiem tak - jest co pooglądać, ale fetor trudny do zniesienia, a warunki i syf w jakim jest to wszystko przechowywane wręcz mnie przeraża Nie jestem fanem takich bazarów i w życiu nie zjadłbym takich lokalnych potraw, ale z ciekawości zobaczyłem jak człowiek może być odporny na kompletny brak higieny
Ciąg dalszy Stone Town ... nastąpi
Witaj Radku - zauważyłeś, że ja ciągle małpuję Twoje kierunki?
...he,he,he a ja bym chętnie "pomałpował" Twoje motoryzacyjne zakupy,zwłaszcza te "z HEMI" ; )))))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav