Zaraz przy Lanikai Beach jest inna, duża i publliczna plaża (z parkingiem, prysznicami, toaletami itp).
Plaża jak i miasteczko sa bardzo ładne Kailua Beach i Kailua Town, miasteczko typowe amerykanskie, niska zabudowa, drewniane domki, wielkie auta i górujące nad miastem palmy i góry.
Rano mnóstwo osob biega, łowi ryby albo pływa na kajakach + oczywiscie odczuwalny wszędzie klimat surferski.
Jak ktoś mówi Hawaje to w wiekszosci przypadków kojrzy nam sie Honolulu i plaza Waikiki Beach. Celowo nie zdecydowalismy się mieszkać przy tej plazy, ani nawet w Honolulu, gdyż jest tu wszystkeigo za duzo: turystow, sklepów, hoteli, aut, ludzi na plazy. ale nie oznacza to, ze nie warto zahaczyć kilka razy o Honolulu i Waikiki.
A juz zwłaszcza podczas zachodów słońca, bo sa naprawde piękne.
My bylismy tu kilka razy przejazdem, a także nocowalismy (zamiast tylko jednej nocy przez huragan łacznie az 4 noce)
ja widze jedyny minus w długim locie, ale juz połaczyć Hawaje z Zachodnim Wybrzeżem brzmi bardzo ok i kiedyś jeszcze taka własnie podróż zrobimy, że 7 dni w Kalifornii i 7 dni na Hawajach.
Wracamy do Honololulu i Waikiki, pokazuje na zdjęciach rózne odsłony miasta i plazy, bo zdjęcia w róznym czasie były robione, np w trakcie huraganu , który huraganem nie był (na szczescie dla nas) i w pełnej, słonecznej odsłonie. Honolulu to duże miasto, na szczeście położone badzo malowniczo, jest więc piękne zwłaszcza jak się je oglada z góry, np z punków widokowych zlokazlizowanych na wzgórzach wokoło miasta.
Jednym z takich punktów jest Diamond Head − wygasły stożek wulkaniczny znajdujący się ok. 8 km na wschód od Honolulu, wejść można na niego w około 45 minut (lekki trekking, który najlepiej zropbic z samego rana dopóki jest tam mało ludzi i słońce jescze tak mocno nie grzeje) - my zbieralismy sie do tego ale się nei zebralismy haha, wybralismy za to inny punkt widokowy, na który można wjechać autem (ah te Stany i kult aut ;)) - ten punkt to Tantalus Lookout Puu Ualakaa State Park. Widok na miasto był cudowny, do tego piekny zachód słońca i widok na Diamond Head oraz starujace samoloty.
Powiem szczerze,że bardzo mi sie podoba !!!
Piekny kolor wody, fajne górki w oddali , soczysta roślinność , miejscóweczka też spoko
No trip no life
Zaraz przy Lanikai Beach jest inna, duża i publliczna plaża (z parkingiem, prysznicami, toaletami itp).
Plaża jak i miasteczko sa bardzo ładne Kailua Beach i Kailua Town, miasteczko typowe amerykanskie, niska zabudowa, drewniane domki, wielkie auta i górujące nad miastem palmy i góry.
Rano mnóstwo osob biega, łowi ryby albo pływa na kajakach + oczywiscie odczuwalny wszędzie klimat surferski.
Pięknie
Raczej nigdy tam nie dotrę, dlatego z ogromna przyjemnością pooglądam i poczytam
nigdy nic nie wiadomo, a marzenia czesto całkiem łatwo spełnić
Jak ktoś mówi Hawaje to w wiekszosci przypadków kojrzy nam sie Honolulu i plaza Waikiki Beach. Celowo nie zdecydowalismy się mieszkać przy tej plazy, ani nawet w Honolulu, gdyż jest tu wszystkeigo za duzo: turystow, sklepów, hoteli, aut, ludzi na plazy. ale nie oznacza to, ze nie warto zahaczyć kilka razy o Honolulu i Waikiki.
A juz zwłaszcza podczas zachodów słońca, bo sa naprawde piękne.
My bylismy tu kilka razy przejazdem, a także nocowalismy (zamiast tylko jednej nocy przez huragan łacznie az 4 noce)
kilka widoczków z Honolulu i Waikiki
...heh, właściwie to jest TAM wiele rzeczy które lubię !!!
zachodziki miodzio a ceny niższe niz w ROI...
niech tylko "płowy zrobi coś z wizami" i można lecieć...
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
ja widze jedyny minus w długim locie, ale juz połaczyć Hawaje z Zachodnim Wybrzeżem brzmi bardzo ok i kiedyś jeszcze taka własnie podróż zrobimy, że 7 dni w Kalifornii i 7 dni na Hawajach.
Wracamy do Honololulu i Waikiki, pokazuje na zdjęciach rózne odsłony miasta i plazy, bo zdjęcia w róznym czasie były robione, np w trakcie huraganu , który huraganem nie był (na szczescie dla nas) i w pełnej, słonecznej odsłonie. Honolulu to duże miasto, na szczeście położone badzo malowniczo, jest więc piękne zwłaszcza jak się je oglada z góry, np z punków widokowych zlokazlizowanych na wzgórzach wokoło miasta.
Jednym z takich punktów jest Diamond Head − wygasły stożek wulkaniczny znajdujący się ok. 8 km na wschód od Honolulu, wejść można na niego w około 45 minut (lekki trekking, który najlepiej zropbic z samego rana dopóki jest tam mało ludzi i słońce jescze tak mocno nie grzeje) - my zbieralismy sie do tego ale się nei zebralismy haha, wybralismy za to inny punkt widokowy, na który można wjechać autem (ah te Stany i kult aut ;)) - ten punkt to Tantalus Lookout Puu Ualakaa State Park. Widok na miasto był cudowny, do tego piekny zachód słońca i widok na Diamond Head oraz starujace samoloty.
Zachody rzeczywiście super świetne , pieknie czerwone .
Sklep z akcesoriami świątecznymi otwarty cały rok ?
tak, sklep świąteczny czynny cały rok
Wyspa fajna, Honolulu rzeczywiście max 1 dzień.. chociaz zobaczymy co dalej pokażesz. Może szkoda tego dnia na miasto..
No trip no life