pech nas nie opuszcza choc dzień zaczął sie dobrymi newsami. Po pierwsze w nocy przylecial sprzet, po drugie za oknem słonce . Ubralismy sie , narty na plecy,ale niestety przy wyciągu okazało się że nic nie działa bo jest za intensywny wiatr.. Potem na pocieszenie przyszedł jeszcze śnieg z deszczem..Pozostaje nam dobra kuchnia w hotelu.. wrócę jak baryłka
Dużo, duzo by pisac o tym wyjeżdzie. Powiem w skrocie ze ciągle cię coś dziwnego dzieje..pech od samego poczatku i codziennie coś.Niewiele ma ten wyjazd wspólnego z nartami he he choćby niby taki był plan .Zycie pisze własne scenariusze
Zdjęcia wrzucam dwa . Zimowe z Sierra Navada i wiosenne z oddalonej o 40 km Granady
Halo Nelcia! Nieźle jak na początek wakacji Bądźcie jednak dobrej myśli
Hej Nelcia, no to zwiedzanie... Ale Twój bagaż doleciał? - Jeśli tak, to masz szczęście!!!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Nelcia a ja myślałam że limit takich przygód masz już poza sobą.
basia35
Dzień 2
nart wciąż nie ma. Wypożyczylsmy wiec i pojeżdziliśmy troche Niestety totalna zmian pogody.Wczoraj bylo piekne slonce dzis pada snieg ...
Za to żarcie w hotelowej knajpie poezja
No trip no life
Dzień 3
pech nas nie opuszcza choc dzień zaczął sie dobrymi newsami. Po pierwsze w nocy przylecial sprzet, po drugie za oknem słonce . Ubralismy sie , narty na plecy,ale niestety przy wyciągu okazało się że nic nie działa bo jest za intensywny wiatr.. Potem na pocieszenie przyszedł jeszcze śnieg z deszczem..Pozostaje nam dobra kuchnia w hotelu.. wrócę jak baryłka
No trip no life
Jak tam, Nelciu szusy na nartach? Wklej jakieś górskie widoczki! Mam nadzieję, że pogoda się poprawiła i korzystacie nie tylko z uroków baru!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Pozdrowionka dla WAS wszystkich
Dużo, duzo by pisac o tym wyjeżdzie. Powiem w skrocie ze ciągle cię coś dziwnego dzieje..pech od samego poczatku i codziennie coś.Niewiele ma ten wyjazd wspólnego z nartami he he choćby niby taki był plan .Zycie pisze własne scenariusze
Zdjęcia wrzucam dwa . Zimowe z Sierra Navada i wiosenne z oddalonej o 40 km Granady
No trip no life
Super
basia35
Niewiarygodne, Nelcia. Jesteś specjalistką od wakacji bez bagazu
A Granada, rzeczywiście od razu kojarzy mi się z drzewkami pomarańczowymi
Skoro nie narty, to może Nerja cave?
Nelcia !Straszne kontrasty (temperaturowe też?). Napisz coś więcej o Twojej Hiszpanii.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!