To moje najskrytsze marzenie aby tam pojechać i oczywiście zrobić kilka tras trekingowych.
Zawsze się zastanawiałam co oznaczają te chorągiewki podoczepiane na linach, są prawie wszędzie.
Czy bezproblemu mogliście robić zdjęcia? czy raczej ukradkiem?
Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
Tradycja wieszania flag modlitewnych w w Nepalu i Tybecie sięga czasów przedbuddyjskich. Początkowo flagi malowane były ręcznie, a od XV w. drukuje się je na klockach.
Flagi modlitewne noszą nazwę darcho, gdzie dar oznacza polepszanie życia, losu a cho czujące istoty. Mamy pięć kolorów flag: niebieski, biały, czerwony, zielony i żółty – symbolizuje pięć żywiołów – przestrzeń, powietrze, ogień, woda, ziemia, pięć Rodzin Buddów a także błogosławieństwo ciała, mowy, umysłu, zdolności i aktywności Buddy. Wieszanie flag ma spowodowywać by w okolicy wzrastały pokój, współczucie, siła, mądrość i powodzenie. Chronią też przed złem.
wow, super wielkie dzięki. No widzisz o tyle teraz jestem mądrzejsza.
Nie ma za co o flagach modlitewnych przeczytałem dopiero przed wyjazdem do Nepalu.
Trzeciego dnia pobytu udajemy się do Bhaktapur położonego jest około 12 kilometrów od Katmandu o niepowtarzalnym klimacie, z zabytkami z czasów, gdy było stolicą królestwa,
Wciąż żywa jest tu newarska kultura i tradycja, a w otoczeniu pięknej architektury powoli toczy się codzienne życie. W przeciwieństwie do olbrzymiego i uprzemysłowionego Katmandu, w rolniczym Bhaktapurze czas zdaje się stać w miejscu. Jest mniej ludzi, nie ma tak nasilonego ruchu pojazdów mechanicznych, jest ciszej. można przenieść się w czasie i zobaczyć jak wyglądał Bhaktapur 100 lat temu.
Za panowania dynastii Licchavi, około VII wieku, w miejscu dzisiejszego Bhaktapuru istniała zaledwie niewielka wioska zwana Khoprn.
Dopiero król Anand Dev Malla w połowie XII wieku przemienił ją w prężne i kwitnące miasto. Położenie na ważnym szlaku handlowym pomiędzy Indiami a Tybetem było źródłem stałego dopływu pieniędzy, co przekładało się na bardzo intensywny rozwój.
W XV wieku granice swojego państwa mocno rozszerzył król Yaksha Malla, ten sam, który w roku 1455 zbudował Mul Chok – najstarszą istniejącą do dzisiaj część pałacu w Bhaktapurze. Po śmierci króla w 1482 roku, podobnie jak niecałe sto lat wcześniej, królestwem wspólnie próbowali rządzić synowie zmarłego, tym razem jednak skończyło się to wojną domową, a ostatecznie podziałem na trzy niezależne małe państewka ze stolicami w Bhaktapurze, Kathmandu i Patanie.
Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Dattatreya – najstarszego placu w Bhaktapurze, który pełnił rolę centrum miasta, zanim przeniosło się ono na zachód, na Taumadhi Tol.
Wcześniej nazywano go Tachupal, co wiązało się z tym, że znajdowało się tutaj wiele pięknych klasztorów dających schronienie pielgrzymom, joginom i mnichom. Pozostało ich kilka, ale obecnie wszystkie służą jako restauracje, sklepiki lub muzea. Największy i najpiękniejszy – Pujahari Math – został podobno zbudowany w XV wieku przez króla Yaksha Mallę. Zniszczony przez trzęsienie ziemi został zrekonstruowany w 1979 roku dzięki wsparciu niemieckiego rządu.
Najważniejszym budynkiemna placu jest Świątynia Dattatreya. Została ona wzniesiona w 1427 roku przez króla Yaksha Mallę, a następnie odnowiona i przebudowana w roku 1458. Jest to jedna z najstarszych świątyń Doliny Katmandu i podobno jedyna poświęcona temu bóstwu w całym Nepalu.
To jedna z piękniejszych i ciekawszych pagód w Bhaktapurze. Wejścia do niej pilnują zapaśnicy Jaya Malla i Patha Malla.
Plac Taumadhibył to najważniejszy plac miasta, a także miejsce najważniejszych wydarzeń w Bhaktapurze, w tym największego odbywającego się tutaj festiwalu Bisket Jatra.
Przy placu zlokalizowane są też najwyższy budynek w mieście – Świątynia Nyatapola która została zbudowana w 1702 roku przez najbardziej zasłużonego dla miasta króla Bhupatindrę Mallę.
Ten najwyższy i najokazalszy budynek w Bhaktapurze ma ponad 30 metrów wysokości. Konstrukcja jest tak solidna, że podczas wielkiego trzęsienia ziemi w 1934 roku lekkiemu uszkodzeniu uległy tylko najwyższe kondygnacje, podczas gdy wiele innych, niższych budynków w Bhaktapurze zostało zupełnie zniszczonych.
Nyatapola – świątynia bogini Lakszmi - Nyata oznacza ‛pięć’, a więc nazwa pagody odzwierciedla fakt, że stoi ona na wysokim, pięciostopniowym cokole i przykryta jest pięcioma dachami.
Schodów do świątyni pilnuje pięć par strażników. Na najniższym stopniu stoi dwóch zapaśników Jaya Malla i Patha Malla, wedle legendy mieli siłę dziesięciu ludzi, a każda para znajdująca się wyżej jest dziesięć razy silniejsza od poprzedników.
Kolejno są to: słonie, potem lwy i gryfy, a na samej górze boginie Baghini i Singhini pod postaciami tygrysa i lwa.
Moc kulminuje się w sanktuarium bogini Lakszmi, ponoć ulubionej bogini Bhupatindry.
Widok z samej góry świątyni na plac.
Ozdobne drzwi na szczycie.
Co ciekawe, podobno od zakończenia budowy jeszcze nikt nie zaglądał do środka, więc nie wiadomo co ono skrywa.
Drugą wielką świątynią na placu jest Świątynia Bhajrawy – walczącego z demonami, przerażającego wcielenia Śiwy, będącego jednocześnie patronem Bhaktapuru.
Oryginalność konstrukcji tej pagody polega na oparciu jej na kształcie prostokąta, a nie jak zazwyczaj kwadratu.
Zbudował ją panujący w pierwszej połowie XVII wieku król Jagajjyoti Malla. Oryginalnie była to jednopiętrowa pagoda, ale w roku 1718 król Bhupatindra Malla rozbudował świątynię do wysokości 3 pięter.
Idąc uliczkami Bhaktapur kierujemy się na Plac Garncarzy - Pottery Square.
Bhaktapur słynie z tradycyjnie wyrabianej ceramiki, a tutejsi rzemieślnicy sposób produkcji przekazują sobie z pokolenia na pokolenie.
Po dziś dzień przy użyciu swoich mięśni i wyobraźni kształtują na drewnianych garncarskich kołach przeróżne naczynia, od małych oliwnych lampek i misek na jogurt, po ogromne słoje na zboże.
Idziemy dalej w kierunku Placu Królewskiego - kolejny Durbar Squere
Nie ma za co o flagach modlitewnych przeczytałem dopiero przed wyjazdem do Nepalu.
Trzeciego dnia pobytu udajemy się do Bhaktapur położonego jest około 12 kilometrów od Katmandu o niepowtarzalnym klimacie, z zabytkami z czasów, gdy było stolicą królestwa,
Wciąż żywa jest tu newarska kultura i tradycja, a w otoczeniu pięknej architektury powoli toczy się codzienne życie. W przeciwieństwie do olbrzymiego i uprzemysłowionego Katmandu, w rolniczym Bhaktapurze czas zdaje się stać w miejscu. Jest mniej ludzi, nie ma tak nasilonego ruchu pojazdów mechanicznych, jest ciszej. można przenieść się w czasie i zobaczyć jak wyglądał Bhaktapur 100 lat temu.
Za panowania dynastii Licchavi, około VII wieku, w miejscu dzisiejszego Bhaktapuru istniała zaledwie niewielka wioska zwana Khoprn.
Dopiero król Anand Dev Malla w połowie XII wieku przemienił ją w prężne i kwitnące miasto. Położenie na ważnym szlaku handlowym pomiędzy Indiami a Tybetem było źródłem stałego dopływu pieniędzy, co przekładało się na bardzo intensywny rozwój.
W XV wieku granice swojego państwa mocno rozszerzył król Yaksha Malla, ten sam, który w roku 1455 zbudował Mul Chok – najstarszą istniejącą do dzisiaj część pałacu w Bhaktapurze. Po śmierci króla w 1482 roku, podobnie jak niecałe sto lat wcześniej, królestwem wspólnie próbowali rządzić synowie zmarłego, tym razem jednak skończyło się to wojną domową, a ostatecznie podziałem na trzy niezależne małe państewka ze stolicami w Bhaktapurze, Kathmandu i Patanie.
Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Dattatreya – najstarszego placu w Bhaktapurze, który pełnił rolę centrum miasta, zanim przeniosło się ono na zachód, na Taumadhi Tol.
Wcześniej nazywano go Tachupal, co wiązało się z tym, że znajdowało się tutaj wiele pięknych klasztorów dających schronienie pielgrzymom, joginom i mnichom. Pozostało ich kilka, ale obecnie wszystkie służą jako restauracje, sklepiki lub muzea. Największy i najpiękniejszy – Pujahari Math – został podobno zbudowany w XV wieku przez króla Yaksha Mallę. Zniszczony przez trzęsienie ziemi został zrekonstruowany w 1979 roku dzięki wsparciu niemieckiego rządu.
Najważniejszym budynkiemna placu jest Świątynia Dattatreya. Została ona wzniesiona w 1427 roku przez króla Yaksha Mallę, a następnie odnowiona i przebudowana w roku 1458. Jest to jedna z najstarszych świątyń Doliny Katmandu i podobno jedyna poświęcona temu bóstwu w całym Nepalu.
To jedna z piękniejszych i ciekawszych pagód w Bhaktapurze. Wejścia do niej pilnują zapaśnicy Jaya Malla i Patha Malla.
Rozglądamy się po placu wchodzimy w zaułki.
Wchodzimy w małe uliczki kierujac się do centrum stare miasta - czyli Durbar Squere -Plac Królewski.
Docieramy na Plac Taumadhi
Tutaj w Durbar Squere jest już zdecydowanie czyściej. Pięknie pokazujesz życie tubylców.
Jaka panowała temperatura w tym okresie?
megi zakopane
Plac Taumadhibył to najważniejszy plac miasta, a także miejsce najważniejszych wydarzeń w Bhaktapurze, w tym największego odbywającego się tutaj festiwalu Bisket Jatra.
Przy placu zlokalizowane są też najwyższy budynek w mieście – Świątynia Nyatapola która została zbudowana w 1702 roku przez najbardziej zasłużonego dla miasta króla Bhupatindrę Mallę.
Ten najwyższy i najokazalszy budynek w Bhaktapurze ma ponad 30 metrów wysokości. Konstrukcja jest tak solidna, że podczas wielkiego trzęsienia ziemi w 1934 roku lekkiemu uszkodzeniu uległy tylko najwyższe kondygnacje, podczas gdy wiele innych, niższych budynków w Bhaktapurze zostało zupełnie zniszczonych.
Nyatapola – świątynia bogini Lakszmi - Nyata oznacza ‛pięć’, a więc nazwa pagody odzwierciedla fakt, że stoi ona na wysokim, pięciostopniowym cokole i przykryta jest pięcioma dachami.
Schodów do świątyni pilnuje pięć par strażników. Na najniższym stopniu stoi dwóch zapaśników Jaya Malla i Patha Malla, wedle legendy mieli siłę dziesięciu ludzi, a każda para znajdująca się wyżej jest dziesięć razy silniejsza od poprzedników.
Kolejno są to: słonie, potem lwy i gryfy, a na samej górze boginie Baghini i Singhini pod postaciami tygrysa i lwa.
Moc kulminuje się w sanktuarium bogini Lakszmi, ponoć ulubionej bogini Bhupatindry.
Widok z samej góry świątyni na plac.
Ozdobne drzwi na szczycie.
Co ciekawe, podobno od zakończenia budowy jeszcze nikt nie zaglądał do środka, więc nie wiadomo co ono skrywa.
Drugą wielką świątynią na placu jest Świątynia Bhajrawy – walczącego z demonami, przerażającego wcielenia Śiwy, będącego jednocześnie patronem Bhaktapuru.
Oryginalność konstrukcji tej pagody polega na oparciu jej na kształcie prostokąta, a nie jak zazwyczaj kwadratu.
Zbudował ją panujący w pierwszej połowie XVII wieku król Jagajjyoti Malla. Oryginalnie była to jednopiętrowa pagoda, ale w roku 1718 król Bhupatindra Malla rozbudował świątynię do wysokości 3 pięter.
Niesamowite sa te świątynie
szkoda że tyle pieknych miejsc zostało zniszczonych
No trip no life
Serdeczne dzięki Meg. Faktycznie zdecydowanie czyściej i spokojniej - tak bardziej silesko i klimatycznie
Temperatura w Katmandu i okolicach w dzień ok.24-28 stopnia, natomiast w nocy spadała do 10-12 stopni i przełączaliśmy klimę na ogrzewanie
W Bhaktapur najmiej zniszczeń
Idąc uliczkami Bhaktapur kierujemy się na Plac Garncarzy - Pottery Square.
Bhaktapur słynie z tradycyjnie wyrabianej ceramiki, a tutejsi rzemieślnicy sposób produkcji przekazują sobie z pokolenia na pokolenie.
Po dziś dzień przy użyciu swoich mięśni i wyobraźni kształtują na drewnianych garncarskich kołach przeróżne naczynia, od małych oliwnych lampek i misek na jogurt, po ogromne słoje na zboże.
Idziemy dalej w kierunku Placu Królewskiego - kolejny Durbar Squere
...... a kobiety dalej noszą gruz i zaprawę .