Nelciu uległaś złudzeniu optycznemu, w tle widać miasto. Pałac wybudowano na krawędzi skalnej i z ogrodów roztacza się widok na miasto. Tivoli leży w Górach Sabińskich, nad rzeką Aniene, z trzech stron otoczone jest skałami, spora część miasta leży na równinie. Villa d'Este i Villa Gregoriana znajdują się w starym cenrum miasta, a oddalone są od siebie jakieś 10 min spacerem.
Momi z pogodą nam się trafiło super, przez cały czas piękne słonko, a w dniu wyjazdu chmury i deszcz . Baliśmy się co będzie w Wiedniu ale i tam nas pogoda rozpieściła
Wspominałam o roztaczającym się w ogrodzie zapachu , nie dawał mi pokoju, nagle doznałam olśnienia , żywopłoty to pięknie poprzycinane drzewa laurowe . W jednej części ogrodu pracownicy właśnie obrabiali płotki i wywozili poobcinane gałęzie. Grzecznie zapytaliśmy, czy możemy sobie pozbierać i tak oto stałam się szczęśliwą posiadaczką przyprawy z pałacowego ogrodu. Moja wypełniona po brzegi torba pachniała jeszcze bardzo długo
Na chwilę siadamy przy jednym z wielu stawów i natychmiast pojawiają się rybki. Szkoda, że nie mamy karmy fajnie by było w oczekiwaniu na koncert pokarmić "wygłodniałe" stadka
Pałacowy park jest idealnym miejscem do sesji ślubnych, my też trafiamy na parę robiącą sobie pamiątkowe fotki. Przez cały czas się zastanawialiśmy, czy są to nowożeńcy, czy przypadkowa para ludzi biorąca udział w reklamie, ta chemia między nimi .............. aż oczy bolały
Przyszedł czas na koncert. Myśleliśmy, że wszystko będzie słychać z dolnego tarasu, bo tu widok najpiękniejszy na Organy" jest, ale nic z tego. Jeżeli chcecie posłuchać tych pięknych melodyjek wydobywających się z niezliczonych ilości rurek i kanalików nie stawajcie w tym miejscu
trzeba stanąć dokładnie w miejscu, w którym znajduje się ta dziewczyna
i mamy taki widok .
Po koncercie organy są zasłaniane.
Mega zadowoleni udajemy się do wyjścia
Oczywiście postanawiamy, że nie była to ostatnia nasza wizyta w tym miejscu. Następnym razem znajdziemy sobie w Tivoli hotelik i pójdziemy na nocne zwiedzanie
ha ha Lord, jeszcze mi tu zapłaczesz, że nie masz siły , bo ja niestety w ogrodach się zakochałam i Was zanudzę fotkami
no, ale zapraszam na spacer, jak będziesz miał dosyć daj znać *biggrin*. Nie mogłam wybrać paru zdjęć, zanudzę Was całością niestety
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Podziwiam pięknie przycięte żywopłoty i upajam się mega zapachem......... ha za chwilę mnie olśni i stanę się posiadaczką przyprawy na jakieś 2 lata
Zanim to nastąpi przedstawiam "organy" bez wody
tu trochę wody widać
i widok na baseny
Tajemnicza aleja
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
łał, piekne fontanny i jak super schodzącew w dół z widoczkiem na morze..
No trip no life
Nelciu uległaś złudzeniu optycznemu, w tle widać miasto. Pałac wybudowano na krawędzi skalnej i z ogrodów roztacza się widok na miasto. Tivoli leży w Górach Sabińskich, nad rzeką Aniene, z trzech stron otoczone jest skałami, spora część miasta leży na równinie. Villa d'Este i Villa Gregoriana znajdują się w starym cenrum miasta, a oddalone są od siebie jakieś 10 min spacerem.
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
to jeszcze troszkę pochodzimy po ogrodzie
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Sliczne te widoki z góry na fontanny i ogród....no i pogoda malinowa..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Momi z pogodą nam się trafiło super, przez cały czas piękne słonko, a w dniu wyjazdu chmury i deszcz . Baliśmy się co będzie w Wiedniu ale i tam nas pogoda rozpieściła
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Wspominałam o roztaczającym się w ogrodzie zapachu , nie dawał mi pokoju, nagle doznałam olśnienia , żywopłoty to pięknie poprzycinane drzewa laurowe . W jednej części ogrodu pracownicy właśnie obrabiali płotki i wywozili poobcinane gałęzie. Grzecznie zapytaliśmy, czy możemy sobie pozbierać i tak oto stałam się szczęśliwą posiadaczką przyprawy z pałacowego ogrodu. Moja wypełniona po brzegi torba pachniała jeszcze bardzo długo
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Na chwilę siadamy przy jednym z wielu stawów i natychmiast pojawiają się rybki. Szkoda, że nie mamy karmy fajnie by było w oczekiwaniu na koncert pokarmić "wygłodniałe" stadka
Pałacowy park jest idealnym miejscem do sesji ślubnych, my też trafiamy na parę robiącą sobie pamiątkowe fotki. Przez cały czas się zastanawialiśmy, czy są to nowożeńcy, czy przypadkowa para ludzi biorąca udział w reklamie, ta chemia między nimi .............. aż oczy bolały
Przyszedł czas na koncert. Myśleliśmy, że wszystko będzie słychać z dolnego tarasu, bo tu widok najpiękniejszy na Organy" jest, ale nic z tego. Jeżeli chcecie posłuchać tych pięknych melodyjek wydobywających się z niezliczonych ilości rurek i kanalików nie stawajcie w tym miejscu
trzeba stanąć dokładnie w miejscu, w którym znajduje się ta dziewczyna
i mamy taki widok .
Po koncercie organy są zasłaniane.
Mega zadowoleni udajemy się do wyjścia
Oczywiście postanawiamy, że nie była to ostatnia nasza wizyta w tym miejscu. Następnym razem znajdziemy sobie w Tivoli hotelik i pójdziemy na nocne zwiedzanie
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/