@alexp - bardzo dziękuje. Powiedz mi proszę czy pokoje są duże w Iberostar ? Bo widzę tylko jeden typ pokojów do zarezerwowania. Spokojnie wejdą łóżka dzieci jako dostawki ? Czy jest czysto w pokojach ?
jak dla mnie to taki karaibski standard ale jakos musza pomiescic rodzine z dziecmi... w kazdym pokoju jest sofa wiec moze ona jest rozkladana i wtedy jest to jako dostawka dla dziecka + 2 podwojne lozka i wtedy pokoj gotowy na 4 osoby patrzylam na strone Iberostara i pisza, ze pokoj ma 33m kw., pamietaj ,ze tam tylko bedziecie spac ,acaly dzien spedzicie na plazy
Franz w hotelu sa homary ... w Melii w restauracji na plazy za 15 peso , lub wieczorem w alacarte .. lub miedzy Melia a Iberostarem jest taka mala restalracja i maja ponoc najwswiezsze owoce morza tez za 15peso.. ja sie wybieralam, wybieralam i jakos nie dotarlam .. ani mi nie przypominaj
Kiteow tez widzialam ale nie wiem czy nie z prywatnym sprzetem ? bo w ofercie w hotelu nie rzucilo mi sie w oczy
W kolejnym dniu postanawiamy poogladac okolice hotelu z przeciwleglej strony plazy , chlopaki postanawiaja wziasc skuterki .. ale pan uczciwie im odradza .. ze nie bardzo jest gdzie tymi mofkami jeydzic .. - mial racje - wzielismy wiec rowerki ( 1-sza h za free potem 1 cuc za godzine )
Pierwszym przystnkiem obowiazkowo byly piekne flamingi - sa zaraz obok hotelu wiec nie trzeba koniecznie brac roweru ale my mielismy po drodze ..
Stamtad udajemy sie do delfinarium , nigdzie nie bylo prospektow zeby zobaczyc jak i co wiec zanim postanowimy z delfinkami plywac jedziemy zobaczyc jak to wszystko wyglada ,
wiem wiem co niektorzy mysla na temat plywania ja tez nie moge zniesc jezeli zwierzeta sa meczone ale jezeli sa dobrze traktowane i maja naprawde fajne warunki a do tego maja bardzo terapeutyczny wplyw na moje dziecko to sie na to zgadzam .
Budynek do delfinarium bardzo ladny zadbany widac nowy , zeby moc wejsc zobaczyc delfiny i warunki musimy zaplacic 5 cuc - os , odstawiamy rowerki i idziemy ... w ,, basenie,, z delfinami plywa akurat kilka osob - ale te baseny to sa malutki klitki jest ich 3 i w kazdym po 2 delfiny ... za wiele miejsca one tam nie mialy
Odwiodlam Oskara od tutejszego plywania i wychodzimy stamtad , nie pokaze wam nawet zdjec bo naprawde nie warto jedynie z molo :
Przy wyjsciu rozmawialismy z jedna treserka , bardzo fajna dziewczyna .. szybko zrozumiala dlaczego nie chcemy plywac i sama miala nadzieje ze warunki w jakich plywaja delfiny jak najszybciej sie zmienia .. trzymamy za to kciuki
Po przeciwleglej stronie ulicy jest Marina wstapilismy rowniez tam na chwile .. i to na tyle co mozna bylo objechac rowerkiem .. na Cayo Coco czy Pilar bez sensu bylo jechac(np.skuterkiem) bo jezdza przeciez Hinskie autobusy lub taxowki .
Chlopyc na plazy namawiali nas na snurki katamaranem - wszystkich namawiaja - i fajnie bo cena zadna 15 cuc dorosli, 10 cuc dziecko a zabawa przednia ...
3 godziny obcowania z rybkami a i wiatr we wlosach
Zabieramy z restauracji troche prowiantu dla rybek- buleczek, bananow.. i plyniemy ..
Szalu nie ma bo to nie morze czerwone .. ale rybki sa w duzych ilosciach i sliczniutkie .. rafy jedynie takie szarawe
jak dla mnie to taki karaibski standard ale jakos musza pomiescic rodzine z dziecmi... w kazdym pokoju jest sofa wiec moze ona jest rozkladana i wtedy jest to jako dostawka dla dziecka + 2 podwojne lozka i wtedy pokoj gotowy na 4 osoby patrzylam na strone Iberostara i pisza, ze pokoj ma 33m kw., pamietaj ,ze tam tylko bedziecie spac ,acaly dzien spedzicie na plazy
Podobno tam jest jakis grill czy stoisko na którym robią świerzutkie homary - czy to prawda ?
oraz pytanie nr.2 - czy jest tam możliwość nauki kitesurfingu ?
hmm szczerze to nic mi o tym nie wiadomo ale podczas naszego pobytu to sporo osob bylo na kitesurfingu
Franz w hotelu sa homary ... w Melii w restauracji na plazy za 15 peso , lub wieczorem w alacarte .. lub miedzy Melia a Iberostarem jest taka mala restalracja i maja ponoc najwswiezsze owoce morza tez za 15peso.. ja sie wybieralam, wybieralam i jakos nie dotarlam .. ani mi nie przypominaj
Kiteow tez widzialam ale nie wiem czy nie z prywatnym sprzetem ? bo w ofercie w hotelu nie rzucilo mi sie w oczy
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
W kolejnym dniu postanawiamy poogladac okolice hotelu z przeciwleglej strony plazy , chlopaki postanawiaja wziasc skuterki .. ale pan uczciwie im odradza .. ze nie bardzo jest gdzie tymi mofkami jeydzic .. - mial racje - wzielismy wiec rowerki ( 1-sza h za free potem 1 cuc za godzine )
Pierwszym przystnkiem obowiazkowo byly piekne flamingi - sa zaraz obok hotelu wiec nie trzeba koniecznie brac roweru ale my mielismy po drodze ..
Stamtad udajemy sie do delfinarium , nigdzie nie bylo prospektow zeby zobaczyc jak i co wiec zanim postanowimy z delfinkami plywac jedziemy zobaczyc jak to wszystko wyglada ,
wiem wiem co niektorzy mysla na temat plywania ja tez nie moge zniesc jezeli zwierzeta sa meczone ale jezeli sa dobrze traktowane i maja naprawde fajne warunki a do tego maja bardzo terapeutyczny wplyw na moje dziecko to sie na to zgadzam .
Budynek do delfinarium bardzo ladny zadbany widac nowy , zeby moc wejsc zobaczyc delfiny i warunki musimy zaplacic 5 cuc - os , odstawiamy rowerki i idziemy ... w ,, basenie,, z delfinami plywa akurat kilka osob - ale te baseny to sa malutki klitki jest ich 3 i w kazdym po 2 delfiny ... za wiele miejsca one tam nie mialy
Odwiodlam Oskara od tutejszego plywania i wychodzimy stamtad , nie pokaze wam nawet zdjec bo naprawde nie warto jedynie z molo :
Przy wyjsciu rozmawialismy z jedna treserka , bardzo fajna dziewczyna .. szybko zrozumiala dlaczego nie chcemy plywac i sama miala nadzieje ze warunki w jakich plywaja delfiny jak najszybciej sie zmienia .. trzymamy za to kciuki
Po przeciwleglej stronie ulicy jest Marina wstapilismy rowniez tam na chwile .. i to na tyle co mozna bylo objechac rowerkiem .. na Cayo Coco czy Pilar bez sensu bylo jechac(np.skuterkiem) bo jezdza przeciez Hinskie autobusy lub taxowki .
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
Chlopyc na plazy namawiali nas na snurki katamaranem - wszystkich namawiaja - i fajnie bo cena zadna 15 cuc dorosli, 10 cuc dziecko a zabawa przednia ...
3 godziny obcowania z rybkami a i wiatr we wlosach
Zabieramy z restauracji troche prowiantu dla rybek- buleczek, bananow.. i plyniemy ..
Szalu nie ma bo to nie morze czerwone .. ale rybki sa w duzych ilosciach i sliczniutkie .. rafy jedynie takie szarawe
A oto nasz katamaran i nasza playa
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
ehh rozmarzyłam się
I boss interesu w kapeluszu
Holi wlasciwy czlowiek na wlasciwym miejscu
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.
nie pamietam czy ta inna palma byla o ktora pytalas ..
Nie odkladaj marzen - odkladaj na marzenia.