Alice,Bepi ciesze się,że zdjęcia sie wam podobają -D-D-D,
Ruszamy na safari. Raniutko zbiórka w recepcji,pakujemy się średnio w 7 osób do jeepa i .... jest calkiem wygodnie. Po kilku godzinach jazdy zatrzymujemy się przy dużym sklepie z lokalnymu wyrobami, Mamy szansę rozprostowac nogi , napic się zimnej Coca-Coli . Spacerujemy wokoło oglądając jaszczurki , ptaszki i ślimaka- giganta.
1st January 2012, 16:29:48
Wjeżdzamy do pierwszego parku -Tsavo East. Emocje rosną z minuty z minuty. Podziwiamy krajobrazy ,szczególnie ciekawe jest ubarwienie ziemi- wydaje się czerwonoruda Nie możemy doczekać się zwierzaków więc bardzo intensywnie wypatrujemy ich z każdej strony,aż oczy bolą. Pierwsze pojawiają się słonie , które ku naszemu zdziwieniu są też rude...Potem ukazują się nam kolejne zwierzaki.Wrażenia niesamowite i niezapomniane....Bardzo,bardzo się nam podoba..
Krajobrazy fantastyczne , a wypatrywanie zwierzaków to olbrzymi fan. Przekrzykujemy sie nawzajem, kto pierwszy zobaczy coś ruszającego się nieważne z jakiej odleglości..ciagle krzyczymy tylko do kierowcy STOP STOP
wypięły sie na nas dupciami *smile*,ale i tak jest super
Guziec w pełnej krasie.. pokazał sie nam, potem poszedl sie potaplac w błotku a potem postawił ogon i ..tyle go widzieli
Karis safari musisz zobaczyc jak najszybciej. To jest fantastyczne przezycie ..
Dojeżdżamy do miejsca pierwszego noclegu na safari. Jest to lodża przepięknie usytuowana na wzgórzu, z którego można obserwować exodus zwierzaków do dwóch żródel położonych poniżej . Większość turystów idzie na basen a ja znajduję sobie na wzgórzu miejsce w cieniu i jak zahiptonotyzowana wpatruję się w idące wybranymi ścieżkami dorosłe i małe słonie,wesoło taplające się w wodzie.,ptaki ,zebry .. aż się wierzyć nie chce ,że to nie jakis film na National Geographic.
4th January 2012, 20:11:12
Kochani, cieszę się,że fotki wydają się wam ciekawe .... mi też przywołują przemiłe wspomnienia i aż się chce wracać ,chocby zaraz ...-D-D Ma50 juz ci zazdroszczę wyjazdu- z Amboseli zdjecia jeszcze zamieszczę, bo tam byłam a pozostałe miejsca, będą moim celem nastepnym razem... Rzeczywiście "wysupłaliście " jedno z moich ulubionych zdjęć. Te słonie rzeczywiście idą do wodopoju tylko i wyłącznie po wydeptanych ścieżkach. Nie przepychają, idą powoli ,ale statecznie. Co ciekawe w czasie zazywania kąpieli jak widzą ( a może czują),że zbliżają się kolejne stada , to ustępują miejsca innym, aby wszyscy mogli skorzystać. Wszystko dzieje sie tak naturalnie , super widok !!!! Nie mogłam się oderwać od obserwowania....
30th December 2011, 17:49:48
Alice,Bepiciesze się,że zdjęcia sie wam podobają -D-D-D,
Ruszamy na safari. Raniutko zbiórka w recepcji,pakujemy się średnio w 7 osób do jeepa i .... jest calkiem wygodnie. Po kilku godzinach jazdy zatrzymujemy się przy dużym sklepie z lokalnymu wyrobami, Mamy szansę rozprostowac nogi , napic się zimnej Coca-Coli . Spacerujemy wokoło oglądając jaszczurki , ptaszki i ślimaka- giganta.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
No trip no life
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
loaded with ImageShack.us
No trip no life
Nelcia ale cudnie, uwielbiam kolor ziemi w tym parku no i jest cieplutko
Krajobrazy fantastyczne , a wypatrywanie zwierzaków to olbrzymi fan. Przekrzykujemy sie nawzajem, kto pierwszy zobaczy coś ruszającego się nieważne z jakiej odleglości..ciagle krzyczymy tylko do kierowcy STOP STOP
wypięły sie na nas dupciami *smile*,ale i tak jest super
Guziec w pełnej krasie.. pokazał sie nam, potem poszedl sie potaplac w błotku a potem postawił ogon i ..tyle go widzieli
No trip no life
Pumcia,
tak było ciepło a wręcz gorąco ,ale żar tak bardzo nie doskwierał , bo daszek dawał cień a w trakcie jazdy bardzo przyjemnie wialo.
No trip no life
nelcia piękne uwielbiam te wasze fotki z safari,to jedno z moich marzeń,ale na pewno tych do szybkiego spełnienia
Karis safari musisz zobaczyc jak najszybciej. To jest fantastyczne przezycie ..
Dojeżdżamy do miejsca pierwszego noclegu na safari. Jest to lodża przepięknie usytuowana na wzgórzu, z którego można obserwować exodus zwierzaków do dwóch żródel położonych poniżej . Większość turystów idzie na basen a ja znajduję sobie na wzgórzu miejsce w cieniu i jak zahiptonotyzowana wpatruję się w idące wybranymi ścieżkami dorosłe i małe słonie,wesoło taplające się w wodzie.,ptaki ,zebry .. aż się wierzyć nie chce ,że to nie jakis film na National Geographic.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
No trip no life
No trip no life
cieszę się,że fotki wydają się wam ciekawe .... mi też przywołują przemiłe wspomnienia i aż się chce wracać ,chocby zaraz ...-D-D Ma50 juz ci zazdroszczę wyjazdu- z Amboseli zdjecia jeszcze zamieszczę, bo tam byłam a pozostałe miejsca, będą moim celem nastepnym razem...
Rzeczywiście "wysupłaliście " jedno z moich ulubionych zdjęć. Te słonie rzeczywiście idą do wodopoju tylko i wyłącznie po wydeptanych ścieżkach. Nie przepychają, idą powoli ,ale statecznie. Co ciekawe w czasie zazywania kąpieli jak widzą ( a może czują),że zbliżają się kolejne stada , to ustępują miejsca innym, aby wszyscy mogli skorzystać. Wszystko dzieje sie tak naturalnie , super widok !!!! Nie mogłam się oderwać od obserwowania....
Uploaded with ImageShack.us
No trip no life