Lenuś nie teraz to następnym razem.. hehe ....ja też 2-3 lata dojrzewałam... do Bali ciągle mi coś stawało na drodze, a to pora deszczowa, a to ksieciuniu.... marudzący o brzydkie plaże ale teraz po powrocie muszę stwierdzić że tak pięknych, egzotycznych i klimatycznych hoteli to chyba już nigdzie nie zastanę, a te w Ubud z wyższej półki to poprostu wymiatają , szkoda że tak krótko byłam na Bali , conajmniej 3 tyg musiałabym być aby "obskoczyć" w spokojnym tępie.. to co mi się marzyło
Bepi, zgadzam się z Tobą w 100 % !!!! Ja też nie widziałam nigdzie indziej takich hoteli, nieprzeładowanych, nie-prze-dobrzonych, z prawdziwą klasą. Wykończonych drewnem, kamieniem, ceramiką, z elementami sztuki balijskiej, wieczorem w szklanych lub mosiężnych misach prawdziwy ogień, mnóstwo stawków, strumyków, kaskad wodnych, a to wszystko wśród oszałamiającej naturalnej roślinności. A nie sadzonej i na siłę podlewanej, żeby jakoś przeżyła.
I jeszcze z wszystkich budowli sakralnych najbardziej podoba mi się architektura balijskich świątyń.
Lenuś, latem się wybierz. Ja byłam w sierpniu i ani kropli deszczu przez dwa tygodnie nie miałam.
Trza lotów szukać, choć jeszcze tyle miesięcy do wojaży.
Bepi, dzieki, będę lukać....te hotele tam są obłędne, te wykonczenia, meble z klasą i z klimatem. Do tego ta zieleń i widoki.....nie wiem czy teraz nie zmienić, bo na razie 7 nocy plazowo i 2-3 noce w Ubud, może jednak 6 dni plażowo i 3-4 noce w Ubud....;)
Apisku , myślę że za parę latek jak już opalanie i drinkowanie przestanie mnie az tak bardzo bawić..jak do tej pory ..to będę podróżować w sposób podobny do Ciebie własnie, bo nas kręcą podobne widoki , Ty jesteś moim Guru jesli chodzi o przyrodę i ładne krajobrazy, hotele .
Ps, mam takie pytanko do Ciebie Apisku odnośnie hotelu Dinarobin , marzy mi się kiedyś zobaczyc teren tego hotelu i plażę na tle góry Le Morne, bo to dla mnie obłędny widok od czasu jak zobaczyłam go u helmutów w serialu" Das Traumhotel " powiedz mi kochana czy Ty bez problemu weszłaś do tego hotelu ? czy wcześniej pisałaś jakieś e maile do lobby ?
Bepi, ja już dobrze nie pamiętam, który to z kolei był hotel od początku jak szliśmy tą plażą w rejonie La Morne. W kazdym razie nie pisałam wcześniej do żadnego hotelu, tak jak to zrobiliśmy za Twoją radą na Praslinie.
Pamiętam tylko tyle, że w jednym hotelu właśnie pod La Morne jest przy wejściu od strony drogi tablica informująca, że goście z zewnątrz są mile widziani na terenie hotelu po opłaceniu jakiejś sumki - nie pamiętam już ile- za wejście. Myśmy z tego nie skorzystali, bo już byliśmy tam tuż przed zachodem słońca i na tę krótką chwilę żal mi było forsy. Nie była to mała sumka, ale podobno można za te wejściówki było coś zjeść lub napić się w knajpkach hotelowych
Poszliśmy od strony plaży, widzieliśmy budyneczki, baseny, ale na teren nie wchodziliśmy.
Tam na końcu był jeszcze jeden wypasiony hotel z własnym polem golfowym ( a moze to był właśnie Dinarobin), ale na niego tylko popatrzyliśmy z daleka z plaży i już tam nie doszliśmy, bo po drodze była rzeczka dość głęboka.
Dobrze się z tą rzeczką urządzili, bo na Mauritiusie plaże są publiczne, na których każdy może przebywać, a już teren hotelu jest prywatny. Tę rzeczkę też by można było sforsować, ale my już wkrótce kończyliśmy naszą wycieczkę i nie chcieliśmy wracać mokrzy.
Bepi, czy Ty może wiesz jak odszukać na starym forum moją relację z Mauritiusa, bo niedługo wybierają się znajomi, a ja chyba ją wrzuciłam pod "wszystkie kraje" i teraz za cholerę nie mogę znaleźć????
W okolicy La Morne jest bardzo ładnie, ale to takie zad...pie. Do najbliższego przystanku autobusowego jest kilka km, pod hotelem stoją taxi, ale nie wiem czy hotel ma shuttle do jakiejś drogi bardziej uczęszczanej.
Apisku
Lenuś nie teraz to następnym razem.. hehe ....ja też 2-3 lata dojrzewałam... do Bali ciągle mi coś stawało na drodze, a to pora deszczowa, a to ksieciuniu.... marudzący o brzydkie plaże ale teraz po powrocie muszę stwierdzić że tak pięknych, egzotycznych i klimatycznych hoteli to chyba już nigdzie nie zastanę, a te w Ubud z wyższej półki to poprostu wymiatają , szkoda że tak krótko byłam na Bali , conajmniej 3 tyg musiałabym być aby "obskoczyć" w spokojnym tępie.. to co mi się marzyło
Bepi jak bedziesz jechała następnym razem,to zabierz mnie za sobą w "objazdówkę"
Chyba nie byli w cale takie brzydkie plaży,bo księciuniu chcę wracać Pozdrów tam Roberto
Bepi, zgadzam się z Tobą w 100 % !!!! Ja też nie widziałam nigdzie indziej takich hoteli, nieprzeładowanych, nie-prze-dobrzonych, z prawdziwą klasą. Wykończonych drewnem, kamieniem, ceramiką, z elementami sztuki balijskiej, wieczorem w szklanych lub mosiężnych misach prawdziwy ogień, mnóstwo stawków, strumyków, kaskad wodnych, a to wszystko wśród oszałamiającej naturalnej roślinności. A nie sadzonej i na siłę podlewanej, żeby jakoś przeżyła.
I jeszcze z wszystkich budowli sakralnych najbardziej podoba mi się architektura balijskich świątyń.
Lenuś, latem się wybierz. Ja byłam w sierpniu i ani kropli deszczu przez dwa tygodnie nie miałam.
Mariola
Niestety w tym roku latem, będzie nie mozliwe,ale może w następnym ..... pożyjemy zobaczymy
Miodzio po prostu, jak w bajce!
Trza lotów szukać, choć jeszcze tyle miesięcy do wojaży.
Bepi, dzieki, będę lukać....te hotele tam są obłędne, te wykonczenia, meble z klasą i z klimatem. Do tego ta zieleń i widoki.....nie wiem czy teraz nie zmienić, bo na razie 7 nocy plazowo i 2-3 noce w Ubud, może jednak 6 dni plażowo i 3-4 noce w Ubud....;)
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Apisku , myślę że za parę latek jak już opalanie i drinkowanie przestanie mnie az tak bardzo bawić..jak do tej pory ..to będę podróżować w sposób podobny do Ciebie własnie, bo nas kręcą podobne widoki , Ty jesteś moim Guru jesli chodzi o przyrodę i ładne krajobrazy, hotele .
Ps, mam takie pytanko do Ciebie Apisku odnośnie hotelu Dinarobin , marzy mi się kiedyś zobaczyc teren tego hotelu i plażę na tle góry Le Morne, bo to dla mnie obłędny widok od czasu jak zobaczyłam go u helmutów w serialu" Das Traumhotel " powiedz mi kochana czy Ty bez problemu weszłaś do tego hotelu ? czy wcześniej pisałaś jakieś e maile do lobby ?
Bepi, ja już dobrze nie pamiętam, który to z kolei był hotel od początku jak szliśmy tą plażą w rejonie La Morne. W kazdym razie nie pisałam wcześniej do żadnego hotelu, tak jak to zrobiliśmy za Twoją radą na Praslinie.
Pamiętam tylko tyle, że w jednym hotelu właśnie pod La Morne jest przy wejściu od strony drogi tablica informująca, że goście z zewnątrz są mile widziani na terenie hotelu po opłaceniu jakiejś sumki - nie pamiętam już ile- za wejście. Myśmy z tego nie skorzystali, bo już byliśmy tam tuż przed zachodem słońca i na tę krótką chwilę żal mi było forsy. Nie była to mała sumka, ale podobno można za te wejściówki było coś zjeść lub napić się w knajpkach hotelowych
Poszliśmy od strony plaży, widzieliśmy budyneczki, baseny, ale na teren nie wchodziliśmy.
Tam na końcu był jeszcze jeden wypasiony hotel z własnym polem golfowym ( a moze to był właśnie Dinarobin), ale na niego tylko popatrzyliśmy z daleka z plaży i już tam nie doszliśmy, bo po drodze była rzeczka dość głęboka.
Dobrze się z tą rzeczką urządzili, bo na Mauritiusie plaże są publiczne, na których każdy może przebywać, a już teren hotelu jest prywatny. Tę rzeczkę też by można było sforsować, ale my już wkrótce kończyliśmy naszą wycieczkę i nie chcieliśmy wracać mokrzy.
Bepi, czy Ty może wiesz jak odszukać na starym forum moją relację z Mauritiusa, bo niedługo wybierają się znajomi, a ja chyba ją wrzuciłam pod "wszystkie kraje" i teraz za cholerę nie mogę znaleźć????
W okolicy La Morne jest bardzo ładnie, ale to takie zad...pie. Do najbliższego przystanku autobusowego jest kilka km, pod hotelem stoją taxi, ale nie wiem czy hotel ma shuttle do jakiejś drogi bardziej uczęszczanej.
Mariola
http://www.wakacje.pl/forum/na-kazdy-temat/576326-mauritius-dlaczego-warto-tam-jechac proszę apisku
Apisku doczytałam już na starym forum dzięki Kasrisku, to własnie do Dinarobim chcieli 500 rupi za wejściówkę
Bepi no nieeeee,ja jeszcze na Bali nie objechałam,a Ty już Mauritius wrzucasz