Bajka, szczerze mówiąc kiepsko sobie poradziłam Piłam duzo wapna, obsuszałam białyą zasypką, ale nie pomagało, chodziłam z bąblami.
Wyleczyłam sie już powrocie do domu, maścią od dermatoga. To była dla mnie też kolejna nauczka ,że muszę się trzymać z daleka od wszelkich wodorostów. ja dosyć często mam różne "przygody" na wyjazdach. Co nas nie zabije to nas wzmocni
Asia, Piea, no tak ,to oryginalnie dość wygląda.. celowo wrzuciłam ta fotkę, aby pokazać skalę ..
Na szczęście wycieczki z Korfu mają ścisle określony program, czyli na ogół 3 punkty tj. Blue caves, które już pokazałam, kąpiel w morzu i czas wolny w Gaios - stolicy wyspy. Do Gaios też jeszcze dopłyniemy więc o tym napiszę..
Po kąpielach i lunchu w okolicach Blue caves , stawiamy żagle i płyniemy
Naszym celem jest malutka wysepka połozona zaledwie 3 km na południe od Paxos , to Antipaxos. Do przepięknej zatoki Voutomi docieramy ok g.17.
Rzucamy kotwice w okolicy pięknych formacji skalnych. Woda jest cudownie krystalicznie czysta i przezroczysta. Oczywiście pierwsze co robimy to cięzko sie oprzeć pluskom w takiej wodzie
Po kąpieli ubieramy sie w "stroje wieczorowe" czyli t shirty i krótkie spodenki , wskakujemy do naszego pontonu i docieramy do brzegu. Plaża jest bardzo fajna , piaszczysta a piasek mięciutki.
Naszym celem jest knajpka, pieknie uystuowana na klifie. Jestesmy głodni a położenie knajpki gwarantuje fajne widoczki.
Niestety najpierw najmniej przyjemna część czyli pokonanie 230 schodków pod górę.
Bella vista to nazwa knajpki i w pełni zasługuje na tą nazwę, widoki są na prawdę oszałamiające
W oddali widać zatoczke, nasz pływający domek i plażę. Poznacie łódke ?
Zestawiamy 3 takie stoliki i podziwiamy widoki
Wybór całkiem spory, więc z przyjemnością zamawiamy a potem wcinamy pychotki greckiej kuchni popijąc zimnym oczywiscie lokalnym.
Jedzenie pyszne, ceny niestety niezbyt niskie ale to chyba za ten widok za milion
Bajka, świetna ta knajpka. spedziliśmy tam cały wieczór . Siedzieliśmy chyba do 21. W drodze powrotnej na schodach wyszła do nas jeszcze kocia rodzinka . Potem powrót na pontonie do łajby.
DZIEŃ 5
Rano budzi nas wschód słónca, wow co za widok !!!
Jemy śniadanko i zamiast płynąć decydujemy się na kąpiel.Krystaliczna woda tak kusi ,że nie można się oprzeć.
no może i nie szarańcza... , ale masakra jakaś!
no obrodziło jak stonką!
Piea
Bajka, szczerze mówiąc kiepsko sobie poradziłam Piłam duzo wapna, obsuszałam białyą zasypką, ale nie pomagało, chodziłam z bąblami.
Wyleczyłam sie już powrocie do domu, maścią od dermatoga. To była dla mnie też kolejna nauczka ,że muszę się trzymać z daleka od wszelkich wodorostów. ja dosyć często mam różne "przygody" na wyjazdach. Co nas nie zabije to nas wzmocni
Asia, Piea, no tak ,to oryginalnie dość wygląda.. celowo wrzuciłam ta fotkę, aby pokazać skalę ..
Na szczęście wycieczki z Korfu mają ścisle określony program, czyli na ogół 3 punkty tj. Blue caves, które już pokazałam, kąpiel w morzu i czas wolny w Gaios - stolicy wyspy. Do Gaios też jeszcze dopłyniemy więc o tym napiszę..
No trip no life
Po kąpielach i lunchu w okolicach Blue caves , stawiamy żagle i płyniemy
Naszym celem jest malutka wysepka połozona zaledwie 3 km na południe od Paxos , to Antipaxos. Do przepięknej zatoki Voutomi docieramy ok g.17.
Rzucamy kotwice w okolicy pięknych formacji skalnych. Woda jest cudownie krystalicznie czysta i przezroczysta. Oczywiście pierwsze co robimy to cięzko sie oprzeć pluskom w takiej wodzie
No trip no life
Super
Po kąpieli ubieramy sie w "stroje wieczorowe" czyli t shirty i krótkie spodenki , wskakujemy do naszego pontonu i docieramy do brzegu. Plaża jest bardzo fajna , piaszczysta a piasek mięciutki.
Naszym celem jest knajpka, pieknie uystuowana na klifie. Jestesmy głodni a położenie knajpki gwarantuje fajne widoczki.
Niestety najpierw najmniej przyjemna część czyli pokonanie 230 schodków pod górę.
Bella vista to nazwa knajpki i w pełni zasługuje na tą nazwę, widoki są na prawdę oszałamiające
W oddali widać zatoczke, nasz pływający domek i plażę. Poznacie łódke ?
Zestawiamy 3 takie stoliki i podziwiamy widoki
Wybór całkiem spory, więc z przyjemnością zamawiamy a potem wcinamy pychotki greckiej kuchni popijąc zimnym oczywiscie lokalnym.
Jedzenie pyszne, ceny niestety niezbyt niskie ale to chyba za ten widok za milion
No trip no life
No właśnie to mi się marzy pobyt na Paxos i chociaż dwa wypady na antypaxos i kolacja w tym lokalu suuuuper
Wasz katamaran zakotwiczył prz prawie samej skale
Widoki
A jedzonko, hmm każdy znalazł coś dla siebie, na pewno było pyszne
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Bajka, świetna ta knajpka. spedziliśmy tam cały wieczór . Siedzieliśmy chyba do 21. W drodze powrotnej na schodach wyszła do nas jeszcze kocia rodzinka . Potem powrót na pontonie do łajby.
DZIEŃ 5
Rano budzi nas wschód słónca, wow co za widok !!!
Jemy śniadanko i zamiast płynąć decydujemy się na kąpiel.Krystaliczna woda tak kusi ,że nie można się oprzeć.
No trip no life
No wschód słońca bomba
Też mi się podoba
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia