Podoba mi się to miasto Kos, zamek i porcik, i promenadę tam widzę...
Byliścsie może w gorących źródłach? to chyba niedaleko od stolicy
Gorące źródła są ok.15 km od Kos jadąc wybrzeżem na południe, ale grzechu nie warte są
W Psalidi chyba, tak? Mija napisz coś więcej albo pokaż.
Przymierzałam się już kiedyś do Kos i pewnie kiedys tam dotrę, wole byc przygotowana
Sorry Makono za wcinkę - co do gorących źródeł to: byłem, zobaczyłem, uciekłem - popatrz na obrazek !. Faktycznie z dna tego otoczonego terenu lecą strumyczki gorącej woda co jest interesującym przeżyciem przy temperaturze otoczenia 35 stopni. Podjeżdża się na parking na górze (droga się po prostu kończy), można zejść 200 m na dół albo skorzystać z osiołka z 5 euro. Jest zdecydowanie sporo fajniejszych miejsc na Kosie
Tak jak wspominałam w hotelu była droższa częśc, polozona bliżej plaży. W tej części z niektórych apartamentów było zejście do basenów. Poniżej zdjecia z tej części. Zdjęcia nocne niesty nei są do końca wyraźne
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Sorry Makono za wcinkę - co do gorących źródeł to: byłem, zobaczyłem, uciekłem - popatrz na obrazek !. Faktycznie z dna tego otoczonego terenu lecą strumyczki gorącej woda co jest interesującym przeżyciem przy temperaturze otoczenia 35 stopni. Podjeżdża się na parking na górze (droga się po prostu kończy), można zejść 200 m na dół albo skorzystać z osiołka z 5 euro. Jest zdecydowanie sporo fajniejszych miejsc na Kosie
Mija no rzeczywiście nie wygląda to za ciekawie
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Dzięki, Mija, faktycznie szkoda czasu na to miejsce.
Makono, będzie ciąg dalszy?
Małe coś te termy.
Kos całkiem ładnie się prezentuje.
oooo w takich warunkach to ja chętnie napiłabym sie mrożonego Frappe..:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momi - jakbyś zgadła. Raczyłam się w knajpce właśnie pyszną grecką sałatką i frappe
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jeszcze parę fotek z hotelu
Miejsce spotkan dla młodzieży
Ogródek, w którym rosły warzywa i zioła
taras przy lobby
bar w lobby
płatna tawerna po drodze na plaże
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Tak jak wspominałam w hotelu była droższa częśc, polozona bliżej plaży. W tej części z niektórych apartamentów było zejście do basenów. Poniżej zdjecia z tej części. Zdjęcia nocne niesty nei są do końca wyraźne
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono masz fajne fotki,hotelik tez wyglada na fajna miejscowke
A tak poza tym,to nie ma co Kos do Dominikany porownywac Europa to Europa,a egzotyka to egzotyka
Makono, stolica ma swój klimacik Fajny zamek i porcik a fota pierwsza klasa
No trip no life