Aqua Blu .... heh byłem dwa razy , jak dzieciaki były na etapie takich aquaparków , mam bardzo dobre wspomnienia
pamiętam , takiego pracownika hotelu , z którym bardzo się "przyjaźniłem" , tłumaczyłem nawet sms-y od "narzeczonych" z Polski ,
był bardzo charakterystyczny , około 2 m wzrostu ..... ale to było tak dawno , nie pamiętam jak miał na imię
Wojtek,
Pierwszy raz byliśmy w Albatrosie to jest stara nazwa terajszego Gardena w 2008 roku .Za rok byliśmy w Aqua Blue,a w tamtym roku w Aqua Blue,tj.od niedawna World.Jednak ten ostatni pobyt był najgorszy i to był ostatni raz w tym miejscu.Rafa to jest ta na lewo od plazy która teraz jest po drugiej stronie plaży która kiedyś należała do Aqua.Wtedy na tej rafie nie było prawie wcale rybek.przy byłej plaży powstał najdroższy Albatros Palace.Hotel świetny ,ale plaża masakra.jest tam teraz molo pontonowe które wychodzi poza tą mała rafkę.Za tą zniszczoną rafą są kępy ładniejszych raf,ale są dalej od brzegu i głebiej,a na dodatek odkryłem je ostatniego dnia pobytu.
Jak skończę ten temat z hotelem to na samym końcu pokażę zdjęcia rybek s rafy w Sharh przy hotelu Aloha.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
w zyciu bym na cos takiego nie weszła brrr a jeszcze jak by była to zamknieta zjeżdżalnia to nawet za dopłatą bym nie zjechała..
Na szczęście takich jak ja strachliwych ,chyba nie ma duzo
Nelcia,ja tylko tam wszedłem zdjęcia zrobić.Nie boję się ,ale nie jest to przyjemność i żadne wyzwanie.Raz próbowałem ale chyba miałem za tępe slipki ,bo zszedłem na dół na nogach i to w pośpiechu,zeby mnie ktoś nie staranował
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
chyba miałem za tępe slipki ,bo zszedłem na dół na nogach i to w pośpiechu,zeby mnie ktoś nie staranował
Janjus, no teraz to mnie rozbawiles he he ... to i ja bym tak mogła zjechac
Nelcia,Wiesz,że ja jestem prawdomówny i nie będę nawijał na uszy ,ze zjechałem i pół basenu wypryskałem.Rozpedziłem się i na tyłek,i dojechałem do pierwszego zakrętu,i stop,no to powtórnie rozpęd i też kilka metrów i zonk.A u góry szykowali sie nastepni,więc nogi za pas i biegiem na dół,Troche na zakretach nie wyrabiałem,ale ostatni odcinek zjechałem,więc zona i znajomi widzieli jak chlupłem do wody.
To ja pedzę na tej zielonej,i nawet zdjęcie mi bohaterowi zrobiono
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Widok ze zjeżdżalni.Są to 4 zjeżdżalnie 120 metrowe,o różnej trudności.
Panorama.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Piwo takie było w barach,tylko butelkowe.
Kawa dosyć dobra z takich ciśnieniowych expresów.Widziałem jak je ładowano nescafe.
Ryby doctory
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Aqua Blu .... heh byłem dwa razy , jak dzieciaki były na etapie takich aquaparków , mam bardzo dobre wspomnienia
pamiętam , takiego pracownika hotelu , z którym bardzo się "przyjaźniłem" , tłumaczyłem nawet sms-y od "narzeczonych" z Polski ,
był bardzo charakterystyczny , około 2 m wzrostu ..... ale to było tak dawno , nie pamiętam jak miał na imię
Janjus, ale mnie wystraszyles he he
w zyciu bym na cos takiego nie weszła brrr a jeszcze jak by była to zamknieta zjeżdżalnia to nawet za dopłatą bym nie zjechała..
Na szczęście takich jak ja strachliwych ,chyba nie ma duzo
No trip no life
Wojtek,
Pierwszy raz byliśmy w Albatrosie to jest stara nazwa terajszego Gardena w 2008 roku .Za rok byliśmy w Aqua Blue,a w tamtym roku w Aqua Blue,tj.od niedawna World.Jednak ten ostatni pobyt był najgorszy i to był ostatni raz w tym miejscu.Rafa to jest ta na lewo od plazy która teraz jest po drugiej stronie plaży która kiedyś należała do Aqua.Wtedy na tej rafie nie było prawie wcale rybek.przy byłej plaży powstał najdroższy Albatros Palace.Hotel świetny ,ale plaża masakra.jest tam teraz molo pontonowe które wychodzi poza tą mała rafkę.Za tą zniszczoną rafą są kępy ładniejszych raf,ale są dalej od brzegu i głebiej,a na dodatek odkryłem je ostatniego dnia pobytu.
Jak skończę ten temat z hotelem to na samym końcu pokażę zdjęcia rybek s rafy w Sharh przy hotelu Aloha.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Nelcia,ja tylko tam wszedłem zdjęcia zrobić.Nie boję się ,ale nie jest to przyjemność i żadne wyzwanie.Raz próbowałem ale chyba miałem za tępe slipki ,bo zszedłem na dół na nogach i to w pośpiechu,zeby mnie ktoś nie staranował
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, no teraz to mnie rozbawiles he he ... to i ja bym tak mogła zjechac
No trip no life
Nelcia,Wiesz,że ja jestem prawdomówny i nie będę nawijał na uszy ,ze zjechałem i pół basenu wypryskałem.Rozpedziłem się i na tyłek,i dojechałem do pierwszego zakrętu,i stop,no to powtórnie rozpęd i też kilka metrów i zonk.A u góry szykowali sie nastepni,więc nogi za pas i biegiem na dół,Troche na zakretach nie wyrabiałem,ale ostatni odcinek zjechałem,więc zona i znajomi widzieli jak chlupłem do wody.
To ja pedzę na tej zielonej,i nawet zdjęcie mi bohaterowi zrobiono
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Doczytałam. Długo czekałam na tą Twoją relację Fotki z życia podwodnego świetne a zjeżdżalnia mi coś przypomina
Janjus...dla dzieci powiadosz....
To jeszcze z czasów gdy byłem młody, przystojny i....szczupły
Aqua Blu sharm 2010
"Nadzieja to największe skur......two jakie wyszło z puszki Pandory"....