Zdjęcia ślubu na plazy hotelowej to już nie to..zero romantyzmu, atmosfery, klimatu sama byłam..na kilku takich karaibskich ślubach hehe.. dziwnie to wyglądało jak po takim ślubie wszyscy czmychali łącznie z młodą parą do baru i siedzieli między nami ubranymi w bikini i gatkach plażowych haha.. Nie podoba mi się też w tych ślubach hotelowych pora zawierania ślubów bo z reguły są one późnym popołudniem jak już słonko tak nie praży.. aby nowożeńcy się chyba nie spocili hehe a wtedy kolorki po godzinie 15-16 już nie takie piękne jak pomiędzy 12-14.30
Hotel Secret Royal Beach to zdecydowanie najlepszy i najpiękniejszy hotel w jakim byliśmy. O obsłudze już wam troszkę pisałam. Pracują tam niesamowici ludzie. Aż trudno w to uwierzyć, że za każdym razem kiedy wchodziliśmy do restauracji personel witał nas po imieniu Za każdym razem dostawaliśmy kelnera, który się nami opiekował przy kolacji. Ich uprzejmość naprawdę nie do opisania. Nigdzie więcej jak do tej pory z taką uprzejmością się nie spotkałam.
Jedzonko - PRZEPYSZNE - przepięknie podane, normalnie chodziłam do bufetu po trzy razy. Najsmaczniejszcze owocki ever! Codziennie był jakiś tematyczny wieczór, jakiś inny rodzaj kuchni. Włoska, Japońska, Chińska, Tradycjonalna i kilka innych. Naprawdę każdy znalazł coś dla siebie. A najpyszniejsze to były desery Uwielbiałam je po prostu Na plazy też codziennie coś się działo, albo jakas paelia albo świeżusieńkie kokosy, albo jakiś grill. Życ nie umierać Do tego bardzo duża ilość tematycznych restauracji. W samym Secret były trzy restauracje, z których można było codziennie korzystać, ale można też korzystać z siedmiu restauracji należących to znajdującego się zaraz obok Larimar Punta Cana Resort. Można też korzystać z ich barów i basenów. Także nawet jeśli by komuś nie spasowało jedzonko w głównej restauracji to i tak codziennie mógł się stołować w jednej z restauracji a la carte.
Żelek,mi już wzrok siada na stare lata ale oczy przecieram drugi raz i póki co normalnie we wodzie HAMAK TAM WIDZĘ .....nie leżak ,dla siebie
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Pięknie gdybym była na tej plaży, to chyba skakałabym tak jak ten ludek
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
a to mi juz chyba wszystko pada......no przecie ,ze o hamaku miałam pisać-w amoku jestem jak na to zdjecie patrze
Bo ci gapie na tym plazowym ślubie chyba chcieli "bramę" zrobić, ale nie wiedzieli którą stronę obstawiać.
Zresztą ..... po co skoro i tak mają AllIncl. Jakby byli na weselu
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
http://www.addicted-to-passion.com
Marylka czekamy
Zdjęcia ślubu na plazy hotelowej to już nie to..zero romantyzmu, atmosfery, klimatu sama byłam..na kilku takich karaibskich ślubach hehe.. dziwnie to wyglądało jak po takim ślubie wszyscy czmychali łącznie z młodą parą do baru i siedzieli między nami ubranymi w bikini i gatkach plażowych haha.. Nie podoba mi się też w tych ślubach hotelowych pora zawierania ślubów bo z reguły są one późnym popołudniem jak już słonko tak nie praży.. aby nowożeńcy się chyba nie spocili hehe a wtedy kolorki po godzinie 15-16 już nie takie piękne jak pomiędzy 12-14.30
zdjęcia z góry gdzie widać całą waszą plażę, wspaniałe ! uwielbiam takie ujęcia i zacieram rączki na dalsze zdjęcia
Marylka fantastyczne ujecia plazy!Dominikana w pelnym sloncu to jednak zupelnie inne miejsce
Dominisia to jest to piękne fotki lazurków i palemek
ślub full romantic, wszystko już chyba zostało o nim napisane to ja tylko pochwalę dodatki turkusowe i śliczny bukiecik
Hotel Secret Royal Beach to zdecydowanie najlepszy i najpiękniejszy hotel w jakim byliśmy. O obsłudze już wam troszkę pisałam. Pracują tam niesamowici ludzie. Aż trudno w to uwierzyć, że za każdym razem kiedy wchodziliśmy do restauracji personel witał nas po imieniu Za każdym razem dostawaliśmy kelnera, który się nami opiekował przy kolacji. Ich uprzejmość naprawdę nie do opisania. Nigdzie więcej jak do tej pory z taką uprzejmością się nie spotkałam.
Jedzonko - PRZEPYSZNE - przepięknie podane, normalnie chodziłam do bufetu po trzy razy. Najsmaczniejszcze owocki ever! Codziennie był jakiś tematyczny wieczór, jakiś inny rodzaj kuchni. Włoska, Japońska, Chińska, Tradycjonalna i kilka innych. Naprawdę każdy znalazł coś dla siebie. A najpyszniejsze to były desery Uwielbiałam je po prostu Na plazy też codziennie coś się działo, albo jakas paelia albo świeżusieńkie kokosy, albo jakiś grill. Życ nie umierać Do tego bardzo duża ilość tematycznych restauracji. W samym Secret były trzy restauracje, z których można było codziennie korzystać, ale można też korzystać z siedmiu restauracji należących to znajdującego się zaraz obok Larimar Punta Cana Resort. Można też korzystać z ich barów i basenów. Także nawet jeśli by komuś nie spasowało jedzonko w głównej restauracji to i tak codziennie mógł się stołować w jednej z restauracji a la carte.
http://www.addicted-to-passion.com