Pozdrowienia z Battambang! Po trzech wyczerpujących dniach w Siem Reap, dziś miało być błogie lenistwo na łodzi do Battambang. Pomijając fakt, że kierowca tuk-tuka przyjechał po nas z półtora godzinnym opóźnieniem, po 4 godzinach rejsu wśród wiosek na wodzie, wypakowali nas z dwóch łodzi na trzy samochody a'le żuk tylko bez dachu - w naszym rozwalającym się aucie było "tylko" 20 osób. I jak śedzie w puszce jechaliśmy ponad 2 godziny po piachu, między krzakami. Powiem Wam, że o ile na początku było nawet zabawnie, to szybko przestało to być śmieszne. Gałezie mocno pokaleczyły ludzi, ja siedziałam w kuckach cały ten czas, do tej pory nogi mam zdrętwiałe.
Oczywiście każda z tych 20 osób miała ze sobą bagaż więc możecie sobie wyobrazić jak to wyglądało.
Mam nadzieję, że to tylko jednorazowy incydent i jutro będzie znowu OK.
Łał, Nelciu. Miłego zwiedzania jeszcze i wracaj do nas prędziutko z cudną relacją.
Nelciu przyjemnego zwiedzania, a po powrocie nam tu wszystko
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Nelciu cudnie - zwiedziaj i rób dużo zdjęć dla nas
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Nelcia szczęśliwie wracaj
basia35
Czołem Braci forumowa
Pozdrowienia z Battambang! Po trzech wyczerpujących dniach w Siem Reap, dziś miało być błogie lenistwo na łodzi do Battambang. Pomijając fakt, że kierowca tuk-tuka przyjechał po nas z półtora godzinnym opóźnieniem, po 4 godzinach rejsu wśród wiosek na wodzie, wypakowali nas z dwóch łodzi na trzy samochody a'le żuk tylko bez dachu - w naszym rozwalającym się aucie było "tylko" 20 osób. I jak śedzie w puszce jechaliśmy ponad 2 godziny po piachu, między krzakami. Powiem Wam, że o ile na początku było nawet zabawnie, to szybko przestało to być śmieszne. Gałezie mocno pokaleczyły ludzi, ja siedziałam w kuckach cały ten czas, do tej pory nogi mam zdrętwiałe.
Oczywiście każda z tych 20 osób miała ze sobą bagaż więc możecie sobie wyobrazić jak to wyglądało.
Mam nadzieję, że to tylko jednorazowy incydent i jutro będzie znowu OK.
Kambodżańskie uściski dla Wszystkich!
http://corazdalej.pl/
Ela...przygody są super na wyjazdach... mam nadzieję, że Srapon dał radę
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Elu, ale przygody nie daj sie ..
No trip no life
Ela! Udanej wyprawy!
Ela- udanej wyprawy i jak najmniej ,,przygód"
Elo wszystkim
Pozdrawiam z wyprawy do Pułtuska. Melduję ze PKS dojechal o czasie
milego weekendu
Agaciorek