*girl_smile*wiklinowe fotele odkryliśmy przypadkowo, stały na plaży obok nieczynnej restauracji.
Pani, która leżała obok powiedziała nam ,że możemy skorzystać i aby je odnieśc na taras kiedy juz bedziemy schodzić z plaży.
Jak pewnie już zauważyliście prawie przy każdej plaży jest restauracja oni na nie mówią CLUB ponieważ jak pamietacie jest to wyspa,która nigdy nie zasypia.
Tak było jeszcze do tamtego roku, Plaża Ftelia jest oddalona 7 km od stolicy i nie wiem dlaczego ale w tym roku nie była otwarta.
Oto kila zdjęc jak wszystko niszczeje i jak tam jest ładnie.
Teraz zdjęcia juz nie takie ładne
Byliśmy na tej plaży dwa razy i za drugim razem pojawił sie właściciel, bo tez nam powiedział aby koszyki zanieśc na taras.
Naprawdę żal było patrzeć, że nie tętni tutaj życie.
Przybyłam i ja na Twoją Mykonos. Widzę, że podobnie jak u mnie na Thassos turystów garstka. Ja nie narzekałam, wręcz wolę jak jest mało ludzi - lepiej czuje się klimat odwiedzanego miejsca.
Na Mykonos nie byłam, ale z Twojej relacji bardzo mi się podoba - taka typowo grecka, najbardziej przypomina mi Santorini.
—
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Faktycznie woda grzecznie "leży" jak w jeziorze . Aż ciężko sobie wyobrazić ,że to może byc raj dla surferów..
Za te leżaczki koszyczkowe trzeba było płacić ? czy tak sobie można było dowolnie korzsyatc za free ? fajne
No trip no life
Tego mi teraz potrzeba. Chociaż tak naprawdę przydałby się jeszcze parasol od słońca i dobra książka. A tu za oknem u mnie śnieg.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
No też bym tak posiedziała w takim wiklinowym fotelu
*girl_smile*wiklinowe fotele odkryliśmy przypadkowo, stały na plaży obok nieczynnej restauracji.
Pani, która leżała obok powiedziała nam ,że możemy skorzystać i aby je odnieśc na taras kiedy juz bedziemy schodzić z plaży.
Jak pewnie już zauważyliście prawie przy każdej plaży jest restauracja oni na nie mówią CLUB ponieważ jak pamietacie jest to wyspa,która nigdy nie zasypia.
Tak było jeszcze do tamtego roku, Plaża Ftelia jest oddalona 7 km od stolicy i nie wiem dlaczego ale w tym roku nie była otwarta.
Oto kila zdjęc jak wszystko niszczeje i jak tam jest ładnie.
Teraz zdjęcia juz nie takie ładne
Byliśmy na tej plaży dwa razy i za drugim razem pojawił sie właściciel, bo tez nam powiedział aby koszyki zanieśc na taras.
Naprawdę żal było patrzeć, że nie tętni tutaj życie.
Dziekuję wszystkim, który tu zaglądają
CDN
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
faktycznie , smutne pustki tutaj
Powiedz, czyli każda knajpka przy plazy to CLUB ? ciekawe ..
No trip no life
Tego Nel nie wiem czy wszystkie knajpy sa clubami. Mysle,że tak było do tej pory w dzień restauracja a wieczorem club i zabawa do rana
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Wieczorem jedziemy do stolicy pożegnac się z wiatrakami, jutro wieczorem o 21.20 mamy lot powrotny.
Tego dnia nie było ładnego zachodu słońca.
To najwęższa ulica w stolicy
widok na małą Wenecję
No i mój wczesniej wspomniany drink
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Przepięknie wyglądaję wiatraki w wersji podświetlonej ! fajne ujęcie
A ty taka trochę zamyślona, smutna ? bo koniec wyjazdu sięz zbliża?
No trip no life
Wiatraki wieczorem super klimat robią
Przybyłam i ja na Twoją Mykonos. Widzę, że podobnie jak u mnie na Thassos turystów garstka. Ja nie narzekałam, wręcz wolę jak jest mało ludzi - lepiej czuje się klimat odwiedzanego miejsca.
Na Mykonos nie byłam, ale z Twojej relacji bardzo mi się podoba - taka typowo grecka, najbardziej przypomina mi Santorini.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.