Kara,ja mam podobnie,ino kocham egzotyki ,ale MUSZE choć raz do roku po Europie się "poszwędać",nawet gdy jest to za cenę kolejnego wyjazdu gdzieś "daleko"
Ja w tym roku wybrałam się nawet na Wschód - na Litwę, Łotwę, Estonię i do Finlandii. To był pomysł mojego Siostrzeńca. I ciesze się że tam byłam W końcu - to cos nowego, poniekąd egzotycznego. Nie "moja bajka", ale ciekawe miejsca I tak najbardziej, z Europowych tegorocznych wypadów, przypadła mi do gustu Praga. Nawet planuje tam wrócić za rok, max 2.
Bo Wy - dziewczyny od razu na"głęboką wodę" egzotyki wskoczyłyście. W takim fajnym czasie przyszło Wam żyć!!!! Mogłyście parę etapów przeskoczyć, co dawniej było niewyobrażalne.
Ja to miałam typową kolejność zwiedzania w tamtych latach. Najpierw razem z rodzicami całą Polskę zjeździliśmy, śpiąc w namiotach na skraju lasu lub na chłopskiej łące nad jeziorkiem - niestety kempingów było wówczas jak na lekarstwo. Potem na studiach z Almaturem ( było takie studenckie biuro podróży ) wszystkie Demoludy zobaczyłam. Następnie pojawiło się światełko w tunelu na Europę Zachodnią, to z tego korzystaliśmy zaliczając mniej lub bardziej dokładnie wszystkie kraje europejskie z wyjątkiem Albanii. No i w końcu pojawiła się szansa na egzotykę - to i w tym kierunku poszliśmy.
I tak naprawdę wszędzie mi się podoba! choć generalnie wolę takie miejsca, w które człowiek nie ingerował
Ale fakt faktem takie bliższe kierunki po dłuższej nieobecności też mi bardzo odpowiadają.
Daga, faktycznie w Mołdawii i na Islandii też nie byliśmy - jakoś mi umknęły te kraje....A w Finlandii byłaś? Mnie się tam bardzo podoba, same lasy i jeziora, małe miasteczka. Kiedyś tam często jeździłam służbowo, bo w finskiej firmie pracowałam...
Apisku w Finlandii odbyłam fantastyczna podróz na Koło Podbiegunowe,do Rovaniemi ( przy okazji odwiedzilismy wioskę Św.Mikołaja ),jeżdżac zapsiegami psimi ,skuterami po zamarżniętym jeziorze,jedząc w lodwej restauracji....mięso z łosia ,popijaąc wódką w lodowych kieliszkach. Byłam tam w marcu ,więc temp.była iście zimowa ,ok.-15 stop
Kara,ja mam podobnie,ino kocham egzotyki ,ale MUSZE choć raz do roku po Europie się "poszwędać",nawet gdy jest to za cenę kolejnego wyjazdu gdzieś "daleko"
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Ja w tym roku wybrałam się nawet na Wschód - na Litwę, Łotwę, Estonię i do Finlandii. To był pomysł mojego Siostrzeńca. I ciesze się że tam byłam W końcu - to cos nowego, poniekąd egzotycznego. Nie "moja bajka", ale ciekawe miejsca I tak najbardziej, z Europowych tegorocznych wypadów, przypadła mi do gustu Praga. Nawet planuje tam wrócić za rok, max 2.
dużo powrotów mi sie szykuje...
Bo Wy - dziewczyny od razu na"głęboką wodę" egzotyki wskoczyłyście. W takim fajnym czasie przyszło Wam żyć!!!! Mogłyście parę etapów przeskoczyć, co dawniej było niewyobrażalne.
Ja to miałam typową kolejność zwiedzania w tamtych latach. Najpierw razem z rodzicami całą Polskę zjeździliśmy, śpiąc w namiotach na skraju lasu lub na chłopskiej łące nad jeziorkiem - niestety kempingów było wówczas jak na lekarstwo. Potem na studiach z Almaturem ( było takie studenckie biuro podróży ) wszystkie Demoludy zobaczyłam. Następnie pojawiło się światełko w tunelu na Europę Zachodnią, to z tego korzystaliśmy zaliczając mniej lub bardziej dokładnie wszystkie kraje europejskie z wyjątkiem Albanii. No i w końcu pojawiła się szansa na egzotykę - to i w tym kierunku poszliśmy.
I tak naprawdę wszędzie mi się podoba! choć generalnie wolę takie miejsca, w które człowiek nie ingerował
Ale fakt faktem takie bliższe kierunki po dłuższej nieobecności też mi bardzo odpowiadają.
Mariola
Apisku,jak se tak pomyślałam to do "kompletu" w Europie brakuje mi:
Malty,Andory,Luksemburga,Lichtensteinu
Norwegii,Anglii ,Irlandii i Islandii
Litwy,Łotwy i Estonii
Albani,Czarnogóry,Macedoni,Mołdawii
czyli na "kilka latek" hihihih mam co robić
A z ta kolejnością ,to jest Świeta Prawda....jak odrazu wskoczy się na "dalekie kierunki",to póżniej ciężko ...zachwycać się tym co "ma się pod nosem"
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daga, faktycznie w Mołdawii i na Islandii też nie byliśmy - jakoś mi umknęły te kraje....A w Finlandii byłaś? Mnie się tam bardzo podoba, same lasy i jeziora, małe miasteczka. Kiedyś tam często jeździłam służbowo, bo w finskiej firmie pracowałam...
Mariola
Apisku w Finlandii odbyłam fantastyczna podróz na Koło Podbiegunowe,do Rovaniemi ( przy okazji odwiedzilismy wioskę Św.Mikołaja ),jeżdżac zapsiegami psimi ,skuterami po zamarżniętym jeziorze,jedząc w lodwej restauracji....mięso z łosia ,popijaąc wódką w lodowych kieliszkach.
Byłam tam w marcu ,więc temp.była iście zimowa ,ok.-15 stop
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daga....jak można to zapodaję żeby Ci większego smaka zrobić
Hapolku, widzę,że super miejscóweczkę sobie wybrałam na ...szwędaczkę
Holi moja Starsza była na takim samym pokazie w Cannes ,ale z okazji Święta 14 lipca,mówiła,że BAJKA
...oby mi się chciało,tak jak mi się nie chce...
Daga,
w Monako polecam pałac Grimaldich -mozna wejść do środka i wspaniałe budynki-przepiekna architektura:
No trip no life
Nel.....