Nelcia, Ja zawsze miałam cie za sympatyczna osobę z dobrym serduszkiem, a tu sie okazuje, że Ty normalnie litości nie masz i serce z kamienia......ja już wszytkie paznokcie obgryzłam u rąk, bo do nóg nie dosięgne, więc tylko u rąk. A ty mówisz - "za chwilę" jak nic na zawał zejdę przed koncem tej relacji
Nelcia, Ja zawsze miałam cie za sympatyczna osobę z dobrym serduszkiem, a tu sie okazuje, że Ty normalnie litości nie masz i serce z kamienia......ja już wszytkie paznokcie obgryzłam u rąk, bo do nóg nie dosięgne, więc tylko u rąk. A ty mówisz - "za chwilę" jak nic na zawał zejdę przed koncem tej relacji
Momita, wszystko sie zgadza i serducho jest tam gdzie trza..tylko mi jakos nie spieszno do powrotu do TEGO momentu a do konca relacji jeszcze mamy 2 piekne wyspy.,wiec jeszcze chwila sie nam zejdzie ..
ja już usycham i oczy już na agrafkach, ale moze sie doczekam końcówki relacji, nie to żeby mi sie dłużyło, ale zwyczajnie niecierpliwa jestem, a od czekania lekko
Kiwi,Mara, Momita ,Kariss no to jedziemy dalej.. wyjezdżamy poza miasto ,bo w planie mamy objechanie wyspy, kapiel w morzu, słone jezioro i takie tam ..których nie zobaczymy
Hm to naprawde nic zbyt ciekawego zatrzymujemy się tuz przy drodze bo widać przed nami drzewa dosłownie oblepione ptakami Robimy zdjecia tj wszyscy z samochodu ( nie bylo okien) a mnie oczywiscie "swedzialo" i wyszłam,aby byc bliżej i zrobic super ujęcia . no i rzeczywiscie zdjęc nacykalismy ( dowody poniżej),ale drobny szczegół... zupełnie nie zuawazylam jak i kiedy pogryzły mnie lokalne mrówki
Noemi, no niestety to jeszcze nie był koniec tych niefajnych przygod ale o tym za chwile
Wyskakujemy z samochodu ,aby popatrzeć na lokalne smaczki. Przy plaży odbywa się sprzedaż świeżych rybek a my przy okazji
podglądamy ludzi ... szczególnie nam sie podobają czapeczki Marleyowe typowe dla Jamajki
No trip no life
Nelcia i co dalej????
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Nelcia, Ja zawsze miałam cie za sympatyczna osobę z dobrym serduszkiem, a tu sie okazuje, że Ty normalnie litości nie masz i serce z kamienia......ja już wszytkie paznokcie obgryzłam u rąk, bo do nóg nie dosięgne, więc tylko u rąk. A ty mówisz - "za chwilę" jak nic na zawał zejdę przed koncem tej relacji
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Momita, wszystko sie zgadza i serducho jest tam gdzie trza..tylko mi jakos nie spieszno do powrotu do TEGO momentu a do konca relacji jeszcze mamy 2 piekne wyspy.,wiec jeszcze chwila sie nam zejdzie ..
No trip no life
Litości,ja w sobotę wylatuję a jak w zaspach się zapodzieję i co ???? Nie dane mi będzie zapoznanie się z dalszym ciągiem relacji ????
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
ja już usycham i oczy już na agrafkach, ale moze sie doczekam końcówki relacji, nie to żeby mi sie dłużyło, ale zwyczajnie niecierpliwa jestem, a od czekania lekko
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
i ja patrzę teraz,że 11 nieprzeczytanych postów i byłam PEWNA ,że TO JUŻ , a tu nic nie rozwiązane
Kiwi,Mara, Momita ,Kariss no to jedziemy dalej.. wyjezdżamy poza miasto ,bo w planie mamy objechanie wyspy, kapiel w morzu, słone jezioro i takie tam ..których nie zobaczymy
No trip no life
No i ????
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Hm to naprawde nic zbyt ciekawego zatrzymujemy się tuz przy drodze bo widać przed nami drzewa dosłownie oblepione ptakami Robimy zdjecia tj wszyscy z samochodu ( nie bylo okien) a mnie oczywiscie "swedzialo" i wyszłam,aby byc bliżej i zrobic super ujęcia . no i rzeczywiscie zdjęc nacykalismy ( dowody poniżej),ale drobny szczegół... zupełnie nie zuawazylam jak i kiedy pogryzły mnie lokalne mrówki
No trip no life