Wiktor, witamy ,witamy a żart dobry Widzę w relacji ,że urlop się udał ?
Basia, strzał w 10 !! To jest Banff Park w Kanadzie a jezioro nazywa się Lake Louis. BRAWO Poducha dla ciebie
A wiecie, że w Tatrach spadł już pierwszy śnieg, brrrrr ...nie chcę pisac jakie zimowe przepowiednie słyszałam od brytyjskich metereologów
Piea, zagadka trudna, daj jakąś podpowiedż.
A takie miejsce znacie ? co to za kraj ?
Ale wiesz Nel,ze oni tak co rok strasza zima stulecia.Tutaj przyklad z 2017 roku. https://gazetalubuska.pl/synoptycy-alarmuja-czeka-nas-zima-stulecia/ar/12503592 I co?Pamietasz jak w 2017/2018 wszyscy zesmy od pazdziernika do marca byli zasypani sniegiem,a do pracy zamiast samochodem trzeba bylo zaprzegiem z reniferami zasuwac?
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
witam was weekendowo mam nadzieję,że wszyscy jesteście w dobrych humorach ?
jakie plany na dziś i jutro ? to podobno jeden z ostatnich tak ciepłych weekendów, więc korzystajmy
Asia daj znać , jak tam poszukiwania ? Albania zwyciężyła ?
Mam wrażenie, że ktoś ostatnio prosił o wrzucenie wyjazdu na odliczankę a mi jakoś umknęło.. proszę o przypomnienie
Fragola, jasne to jest Bhutan czy byłaś w tym pięknym miejscu ? Nagrodą dla ciebie będzie ..bilecik na Mars
Huragan, masz rację z takimi przepowiedniami , to bardziej coś w stylu horoskopu he he . Miejmy najdzieję,że zima będzie taka jak w ostatnich latach, czyli bez super ostrych mrozów
Fragola, jasne to jest Bhutan czy byłaś w tym pięknym miejscu ? Nagrodą dla ciebie będzie ..bilecik na Mars
No ładnie, chcesz mnie wysłac w Kosmos. W Bhutanie nie byłam, ale chciałabym. Byłam w Tybecie 6 lat temu i to była obłędna wyprawa. Nepal mnie nie ciągnie.
Nie zapisałam się do tego Senegalu. Wypatrzylam parę wycieczek w styczniu, bo wtedy będę mogła się wyrwać na 10-14 dni, ale zakładam tylko biura. Wysoce prawdopodobne, że w związku z pracą TŻ- sama.
Oprócz tego Senegalu biorę pod uwagę Liban, Iran no i nawet Egipt, bo mimo odwiedzenia 54 krajów Egiptu nie zwiedziłam. Moze cos podrzucicie jeszcze.
Piękna pogoda i w Holandii więc wybrałam się na małą "informacyjną" wycieczkę.
20 km od mojej Hagi jest miejscowość Hoek van Holland, nad morzem, a w niej wejście do największego portu w Holandii, Europortu, który kończy się w Rotterdamie. I ktoś kiedyś doszedł do wniosku, że należałoby ochronić port i Rotterdam przed powodziami powodowanymi cofkami z morza. I powstała ogromna ruchoma zapora.
Z lotu ptaka i otworzona wygląda tak:
A zamknięta tak:
Zapora stała się w pełni funkcjonalna w 1997r po 6 latach konstrukcji.
Każdego roku we wrześniu zapora jest zamykana w ramach testu czy wszystko jeszcze hula. I dziś wlaśnie był ten dzień.
Najfajnieszy w całęj imprezie jest spacer z przewodnikiem wzdłuż ramienia zapory.
Pare liczb:
- każda z dwóch "bram" ma 210m długości i 22m wysokości
- "ramiona" mają długość 237m
- każda z dwóch konstrukcji waży 6800 ton.
Bramy spoczywają w suchym doku. Tylko przed ruszeniem bram doki zostają zalane wodą. Bramy są puste w środku i unoszą się na wodzie. Przy każdej z bram jest wieża z maszynownią. Maszynownia wystaje ponad bramę i styka się z bramą zębatkami, które wprawiają bramę w ruch. Gdy bramy są na środku kanału i stykają się, wolne przestrzenie w nich zostają zalane, tym samym bramy opadają i blokują przepływ wody. Ot, cała filozofia.
Ten czerwony fragment to maszynownia.
Sam proces zamykania i ponownego otwierania już nie jest taki spektakularny. Przesunięcie bram do zamkniętej pozycji zajmuje 30 minut. Zalewanie bram to kolejne prawie 1,5h.
A jeszcze dodam, że zapora zamyka się automatycznie gdy wszelkie inne systemy przewidują fale powodziową o wysokości 3m lub więcej. Około 8 godzin przed nadejściem fali zapora jest powiadamiana o tym fakcie. Rozpoczyna się porcedura wygaszania żeglugi na kanale. Na 2 godziny przez zamknięciem zapory ruch jest wstrzymywany całkowicie. Do tej pory zapora została zamknięta tylko dwa razy w związku z okolicznościami pogodowymi. No i raz w roku bez wzgledu na pogodę odbywa się test. Po każdym zamknięciu, bramy w środku są czyszczone z soli morskiej żeby ich korozja nie pokonała.
Bardzo ciekawa wycieczka.
Sama nie wiem jak to się stało ale zaginełam na odliczance. Całe szczęście linie lotnicze słały maile przeróżne i nie dały zapomnieć o wakacjach. I już jutro wyruszam na cudowne urodzinowe Seszelki HUUUURRRAAAA
Genua?
Ale wiesz Nel,ze oni tak co rok strasza zima stulecia.Tutaj przyklad z 2017 roku. https://gazetalubuska.pl/synoptycy-alarmuja-czeka-nas-zima-stulecia/ar/12503592 I co?Pamietasz jak w 2017/2018 wszyscy zesmy od pazdziernika do marca byli zasypani sniegiem,a do pracy zamiast samochodem trzeba bylo zaprzegiem z reniferami zasuwac?
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Fragola, niestety... zimno! zimno! - to nie Genua
Piea
Dzień dobry podróżnicy
Dzisiaj mamy SOBOTA ,14 września
Imieniny obchodzą Bernard, Roksana
Do wymarzonych wakacji coraz bliżej...
UWAGA ZMIANA !!!
Na czele odliczanki jest teraz UMILKA !!!
Umilka- 316 dni- Dominikana- wypoczynek pod palmami
Tadzik - 274 dni - powrót na Majorkę
Sigma - 201 dni -2 tygodnie na wyspie Mahe czyli kolejne zwiedzanie plaż na Seszelach
Glasvegas - 189 dni Fuerteventura
Tadzik - 175 dni - powrót na Malediwy, tym razem Atol Południowy
Basia 35 - 181 dni -Azjatyckie Tygrysy i wypoczynek na Langkawi
Mikka- 167 dni- rejs po Oceanie Indyjskim
Sigma - 142 dni - Etiopia Dolina Omo i Plemiona Południa
Margerytka - 119 dni - podróż do Gambii i Senegalu
Tadzik - 111 dni - wielkie trzeżwienie na Zanzibarze
Basia 35 - 104 dni - Sylwester w Marsa Alam
Umilka - 77 dni - wyprawa do Birmy
Basia 35 -66 dni - Mauritius rajskie wakacje
Mikka- 48 dni- listopadowe wakacje na Zanzi
Sigma - 38 dni -kolejne podejście do Parków Narodowe Chin-Góry Żółte ,Zhangjiajie ,góry Tianmen
Dana i Trina -37 dni - wspólny wypad do Jordanii
megizak - 35 dni tajemnicza grecka wyspa Karpathos
Alamed- 30 dni-Kreta tym razem wschodnia
Andrew - 29 dni - Kambodża z plecakiem czyli powrót na szlaki
Radek - 28 dni -Kempinski i Morze Martwe,czyli...Jordania relaksowo
Tadzik - 21 dni - kolejne podejście do WZP
Alamed- 10 dni- Odessa na mnie czeka
No trip no life
Doberek,
witam was weekendowo mam nadzieję,że wszyscy jesteście w dobrych humorach ?
jakie plany na dziś i jutro ? to podobno jeden z ostatnich tak ciepłych weekendów, więc korzystajmy
Asia daj znać , jak tam poszukiwania ? Albania zwyciężyła ?
Mam wrażenie, że ktoś ostatnio prosił o wrzucenie wyjazdu na odliczankę a mi jakoś umknęło.. proszę o przypomnienie
Fragola, jasne to jest Bhutan czy byłaś w tym pięknym miejscu ? Nagrodą dla ciebie będzie ..bilecik na Mars
Huragan, masz rację z takimi przepowiedniami , to bardziej coś w stylu horoskopu he he . Miejmy najdzieję,że zima będzie taka jak w ostatnich latach, czyli bez super ostrych mrozów
Kto rozszyfruje dzisiejszą fotkę ?
No trip no life
...taaa, co do zagadek:
Nel, jak dla mnie to Azadi Tower w Teheranie ; )
Piea, jak dle mojej znajomej to Zamek Sirmione ; )
...przy okazji Piea, pomysl o nagrodach ; ))))
siemanko sobotnie Wszystkim !!! : )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek ale z ciebie szybki Bill he he już rozgryzłeś fotę A pamietasz jeszcze kto nam ją ostatnio pokazywał w relacji ?
Iranski, figowy deser Ranginak dla ciebie, sama bym go chetnie podjadła, bo pistacje jeszcze widzę
Jakie masz plany weekendowe ? Jedziecie z Basią coś oglądać ?
No trip no life
...he,he,he pewnie że pamiętam ; )))
to właśnie dzięki relacji Dana,y zapamiętałem "irańskie obrazki" ; )
...ciepło dzis i "na wyspie" więc pewnie zapodamy sobie jakiś "mały wojaż"
ale bardziej jutro,dziś zakupy itp.
...jak z reklamy w polskiej TV: "jak sobota to tylko...." itp. ; )))))
p.s. oczywiście "słodycze" już zjedzone ; ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
No ładnie, chcesz mnie wysłac w Kosmos. W Bhutanie nie byłam, ale chciałabym. Byłam w Tybecie 6 lat temu i to była obłędna wyprawa. Nepal mnie nie ciągnie.
Nie zapisałam się do tego Senegalu. Wypatrzylam parę wycieczek w styczniu, bo wtedy będę mogła się wyrwać na 10-14 dni, ale zakładam tylko biura. Wysoce prawdopodobne, że w związku z pracą TŻ- sama.
Oprócz tego Senegalu biorę pod uwagę Liban, Iran no i nawet Egipt, bo mimo odwiedzenia 54 krajów Egiptu nie zwiedziłam. Moze cos podrzucicie jeszcze.
Dobry wieczór podróżnicy!
Piękna pogoda i w Holandii więc wybrałam się na małą "informacyjną" wycieczkę.
20 km od mojej Hagi jest miejscowość Hoek van Holland, nad morzem, a w niej wejście do największego portu w Holandii, Europortu, który kończy się w Rotterdamie. I ktoś kiedyś doszedł do wniosku, że należałoby ochronić port i Rotterdam przed powodziami powodowanymi cofkami z morza. I powstała ogromna ruchoma zapora.
Z lotu ptaka i otworzona wygląda tak:
A zamknięta tak:
Zapora stała się w pełni funkcjonalna w 1997r po 6 latach konstrukcji.
Każdego roku we wrześniu zapora jest zamykana w ramach testu czy wszystko jeszcze hula. I dziś wlaśnie był ten dzień.
Najfajnieszy w całęj imprezie jest spacer z przewodnikiem wzdłuż ramienia zapory.
Pare liczb:
- każda z dwóch "bram" ma 210m długości i 22m wysokości
- "ramiona" mają długość 237m
- każda z dwóch konstrukcji waży 6800 ton.
Bramy spoczywają w suchym doku. Tylko przed ruszeniem bram doki zostają zalane wodą. Bramy są puste w środku i unoszą się na wodzie. Przy każdej z bram jest wieża z maszynownią. Maszynownia wystaje ponad bramę i styka się z bramą zębatkami, które wprawiają bramę w ruch. Gdy bramy są na środku kanału i stykają się, wolne przestrzenie w nich zostają zalane, tym samym bramy opadają i blokują przepływ wody. Ot, cała filozofia.
Ten czerwony fragment to maszynownia.
Sam proces zamykania i ponownego otwierania już nie jest taki spektakularny. Przesunięcie bram do zamkniętej pozycji zajmuje 30 minut. Zalewanie bram to kolejne prawie 1,5h.
A jeszcze dodam, że zapora zamyka się automatycznie gdy wszelkie inne systemy przewidują fale powodziową o wysokości 3m lub więcej. Około 8 godzin przed nadejściem fali zapora jest powiadamiana o tym fakcie. Rozpoczyna się porcedura wygaszania żeglugi na kanale. Na 2 godziny przez zamknięciem zapory ruch jest wstrzymywany całkowicie. Do tej pory zapora została zamknięta tylko dwa razy w związku z okolicznościami pogodowymi. No i raz w roku bez wzgledu na pogodę odbywa się test. Po każdym zamknięciu, bramy w środku są czyszczone z soli morskiej żeby ich korozja nie pokonała.
Bardzo ciekawa wycieczka.
Sama nie wiem jak to się stało ale zaginełam na odliczance. Całe szczęście linie lotnicze słały maile przeróżne i nie dały zapomnieć o wakacjach. I już jutro wyruszam na cudowne urodzinowe Seszelki HUUUURRRAAAA