Wieczorem po kolacji szybki napitek na noc co by się dobrze spało i po 22-j lulu....tak wczesnie tak...wszak nocka poprzednia zarwana, do tego rano na tripa lecimy.....
Rano śniadanko, ach jak przyjemnie jak się człowiek wyspał, wszystko smakowało, obsługa biega wkoło jakbyśmy byli VIP miłe uczucie, nie powiem...jakieś zwierzaki "ćwierkają", słońce już muska promykami, ach...ale power! Już czeka na nas limuzyna, klima jest, Nelly jest, plecaki w dłonie i lecim! Z łódki w kształcie pająka w porcie już nam machają z bananem na buzi - tak lubię, to są wakacje! - my też od razu pozytyw. Chopy o suchym pysku nie bedą płynąć więc my się ładujemy a oni szybko do sklepu po nie wiem ile męskiego napoju ;-))) dużo dużo i za dużo... 3..2..1.. START! Ruszamy! Ale fajnie "ahoj przygodo"!
Trasa przepiękna, wkoło zielone gaje drzew, raj! Córa gubi czapkę więc kapitan się zatrzymuje, na główkę i łowi ją, to tylko kawałek szmatki ale milo z jego strony. 1 stacja to jezioro Kayangan....już wpływając w zatokę lazury biją po oczach...Wdrapujemy się schodkami w górę i już sa echy i achy...
Wieczorem po kolacji szybki napitek na noc co by się dobrze spało i po 22-j lulu....tak wczesnie tak...wszak nocka poprzednia zarwana, do tego rano na tripa lecimy.....
Rano śniadanko, ach jak przyjemnie jak się człowiek wyspał, wszystko smakowało, obsługa biega wkoło jakbyśmy byli VIP miłe uczucie, nie powiem...jakieś zwierzaki "ćwierkają", słońce już muska promykami, ach...ale power!
Już czeka na nas limuzyna, klima jest, Nelly jest, plecaki w dłonie i lecim!
Z łódki w kształcie pająka w porcie już nam machają z bananem na buzi - tak lubię, to są wakacje! - my też od razu pozytyw. Chopy o suchym pysku nie bedą płynąć więc my się ładujemy a oni szybko do sklepu po nie wiem ile męskiego napoju ;-))) dużo dużo i za dużo...
3..2..1.. START! Ruszamy! Ale fajnie "ahoj przygodo"!
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Trasa przepiękna, wkoło zielone gaje drzew, raj!
Córa gubi czapkę więc kapitan się zatrzymuje, na główkę i łowi ją, to tylko kawałek szmatki ale milo z jego strony.
1 stacja to jezioro Kayangan....już wpływając w zatokę lazury biją po oczach...Wdrapujemy się schodkami w górę i już sa echy i achy...
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
I jeziorko, ukryte gdzieś w skałach....nie ma ludzi, ale super, tylko dla nas miejscóweczka, maski i rury w ruch i do wody!
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Woda przejrzysta, że widać z góry małe rybki "długopisy", nie ma za dużo "zwierzyny" ale i tak bajecznie.....
Ale relax!
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Ewela, super, że tutaj piszesz Przyznam, że trochę już podczytywałam, bardzo mi się podoba Twój styl!!!
Hej Ewelina , fajnie się czyta i jeszcze lepiej ogląda ..... jeden dzień i kawał relacji zrobiłaś , gratuluję
No, no Ewelina !!! Takie ładne rzeczy tu nawklejałaś !! ja też tak chcę
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/