--------------------
Tu chyba najmniej mogę powiedzieć z tych w których spaliśmy bo przyjechaliśmy kiedy było ciemno a rano przywitała nas mgła i +3st.
Kilka km po wyjeździe zaczęły się już ukazywać takie widoki
Okolica urocza. Z tego co wyczytałam to w Insbrucku który jest pod nosem naprawdę jest co robić - od nart przez cały rok, przez muzea, parki itd. Przy bramie odchodzi masa szlaków turystycznych. Na dole jezioro i w sezonie kąpielisko. Na temat sanitariatów nic nie wiem bo nie byłam w środku bo mieliśmy domek (na szczęście przy tej tem. )
Domek powalił nas na kolana. Czyściutko, wszystko wyglądało jak nowe. Na wyposażeniu wszystko od suszarki do włosów bo mikrofalę, wentylator i to co ucieszyło nas najbardziej - kaloryfery którym niestety w namiocie brak
W przyszłym roku po doświadczeniach pogodowych chyba postawimy na domek na spółę ze znajomymi z którymi jeździmy od lat.
Chodzi nam po głowie aby tam kiedyś pojechać bo bardzo pozytywne wrażenie na nas zrobił ten camping.
Może inni napiszą więcej?
Ciągle przed siebie...
I jeszcze znaleziony film
Ciągle przed siebie...
" W przyszłym roku po doświadczeniach pogodowych chyba postawimy na domek na spółę ze znajomymi z którymi jeździmy od lat."
MaLa przemyślcie to dobrze. Słyszalam juz o prawie zerewanych przyjaźniach po takim wspołnym dzieleniu domku :-). Tak na poważnie - wydaje mi sie, że są one z małe zeby na dłuzszy czas z kims (nie z najbliżeszej rodziny) wspólnie przebywać. Może na 3-4 dni, ale na dłużej bym się nie odważyla. Bylismy kiedyś tak z bratem mojego męża i jego żona - i jednak myślę, że przy dłuższym pobycie mogłoby to być męczące, bo sypialnie są malutkie i jest malo miejsca na bagaże na tyle osób.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ciągle przed siebie...
Jasne to zawsze Wasza decyzja, ale taki uklad na dwie rodziny nie jest bardzo zbyt wygodny. Poza głowną sypialnią dwie pozostale mają oddzielne łózka. My spaliśmy w tej mniejszej sypialni - zsuneliśmy łóżka ale one caly czas w nocy sie rozusawły i do tego nie było prawie miejsca na nic w tym pokoju. Na kilka dni ok, ale na 14 . Domki poza sezonem nie są drogie, ale wiadomo zawsze drożej niz namiot. A może 9 dni w tych Alpach w domku i jeszcze z 5 np. w Chorwacji albo we Włoszech ale w namiocie. Może wtedy cenowo będzie lepiej.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Z tymi znajomymi o których pisałam to i tak sprawa niestety nieaktualna bo to było przeklejane z innego forum a oni się rozstali więc po sprawie a wiem że nie byłoby problemy bo byliśmy razem kilka razy na wakacjach w tym raz we wspólnym domku nad polskim morzem (domek z 2 malusieńkimi sypialniami i salonikiem) i było super ale słyszałam o przyjaźniach które się kończyły po takich wyjazdach. Teraz planujemy przyszłoroczny wyjazd w Alpy ze znajomą i jej córką która jest przyjaciółką mojej starszej. I chcemy brać pod uwagę jeśli będzie taka opcja domek z 3 sypialniami tak aby wszystkie dzieci miały jedną i dwie pozostałe dla reszty. Czekam na odpowiedź z E. jakiego rodzaju domki mają na campingu bo na stronie nie znalazłam takiej informacji.
Ciągle przed siebie...
A w takim ukladzie tzn. dzieci w jednej sypialni, Wy w glownej i kolezanka w trzeciej małej powinniscie dać radę. To już robisz rezerwację na przyszły rok ?
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ciągle przed siebie...