Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Dziś sięgam pamięcią parę latek wstecz i z krainy "Szuflandii" wyciągam stare ale wciąż żywe wspomnienia
Mamy więc marzec 2013 . O matko, kiedy to było ??? Wiem,wiem wieki temu ...
Przede mną i Andrew wspaniała, choć krótka wyprawa. Korzystamy z promo cenowej ,kupujemy bilety do Omanu,bierzemy w robocie killa dni urlopu i ...
Aha ..ważna rzecz. Bilet udaje się nam kupić tak, aby mieć nie dopłacając do biletu , stopover w Doha.
Opowiem więc wam w paru żołnierskich słowach, jak wyglądał nasz przystanek w Doha, a wy juz sami musicie ocenić czy warto czy to strata czasu .
To kto wskakuje w wehikuł czasu ??????? czy w ogóle ktoś ?
No trip no life
Jest
Jorguś
I ja
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Jorguś, Alamed pakujcie sie ze mną do wehikułu , za chwilę odlatujemy
Doha - stolica wybudowana na piasku a jeszcze na poczatku XX wieku mieszkało tu zaledwie parę tysi ludzi . Ale potem przyszła ... era ropy naftowej, potem gazu ziemnego i wszystko się zmieniło. Katar stał sie najbogatszym krajem na świecie
Do Dohy przylatujemy póżnym popołudniem . Odprawa, transfer do hotelu i chwila na odżwieżenia się i przebrania w letnie ciuchy . Czym predzej wychodzimy z hotelu,aby wieczór spędzić na obejrzeniu Doha by night, bo nastepnego dnia o tej porze będziemy już w Omanie. Hotel wybieramy w miarę blisko centrum i koniecznie z darmowym transferem z i na lotnisko.
Wychodzimy więc i kierujemy się do najbliższej atrakcji jaką jest Muzeum Sztuki Islamu, zbudowanej na wyspie należacej do emira Kataru. Muzeum zaprojektowane zostało przez architekta, który zaprojektował piramidę Luwru .Niestety już jest zamknięte . Podziwiamy budynek tylko z zewnątrz. Jest pięknie oświetlony, zdecydowanie przykuwa uwagę
muzeum z daleka
za wodą już widać kolorowe wieżowce
No trip no life
choć nie jestem wielbicielką "takich miast" to zasiadam i chętnie popatrzę....; moze kiedyś gdzieś w drodze do.... jako taki stop/over? kto wie?
(generalnie lubię atmosferę arabskich miast, ale tych starych, prawdziwych..., natomiast te nowe twory bez historii, które nagle wyrosły na pustyni w zasadzie z niczego... (dzięki, jak piszesz kasie z ropy a w Katarze to głównie z gazu) - zupełnie mnie w żaden sposób nie zachwycają.... ; tak, wiem, technologicznie to fascynujacy świat inżynierii i umysłu człowieka..., ale jak sie ma tyle kasy.... to wszystko można... jednak miasta wielowiekowe mają to coś, czego tu zabrakło i nigdy nie będzie.... )
ale bardzo chętnie popatrzę... szczególnie na te sokoły!
Piea
W Doha nie byłam więc chętnie popatrzę
Mabro, ty chyba kiedyś rozważałas kilkudniową wycieczkę do Kataru prawda?
Piea, ja jestem zdecydowanie wielbicielką tego co tworzy matka natury.. już nawet nie pamietam kiedy pisałam relację nie krajobrazową. Ale skoro z braku wyjazdów mamy buszować w szuflandii wydobyłam prawie antyk he he , aby pokazac ,że można
A tak na poważnie...chcę raczej pokazac tym co lecą przez Doha dalej , że jesli jest dłuższy stopover, to nie ma co siedzieć na lotnisku, skoro można coś zobaczyć .
No trip no life
Aha i zachęcam tych co byli w Doha, aby wrzucali tu swoje uwagi i zdjęcia, będzie fajna pomoc dla innych
Andrew ? Żelek ? ktoś jeszcze ?
No trip no life
Nel, ja tez nie jestem "miastowa" w sensie dużych ( a zwłaszcza nowoczesnych) aglomeracji ( ale te wszystkie stareńkie i malutkie mieścinki np. bałkańskie, włoskie ( z naciskiem na toskańskie) , francuskie, greckie... to... wprost uwielbiam !!! ); ale wychodzę zawsze z założenia, że warto zobaczyć na własne oczy nawet to, w czym nie gustujemy za specjalnie, chociażby po to, żeby się utwierdzić w naszym przekonaniu..., a czasami nawet dać się zaskoczyć! ; (dlatego może na całą wycieczkę do Kataru to niekoniecznie... ale taki one day stopover byłby zapewne jakimś ciekawym przerywnikiem!, więc może kiedyś i ja sie skuszę? )
Piea
...jestem "zaciekawiony", lubię wszystko co nowoczesne ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Chętnie popatrzę. Byłyśmy z Basią tylko na lotnisku, więc o tym miejscu nie wiemy nic.