Wracamy do Rzymu..... w tym samym dniu idziemy zobaczyc co słychac na Piazza del Popolo czyli Plac wszystkich ludzi.... choc ludzi mniej niż na Placu Weneckim, jest spokojniej ale i bardziej pusto....centralny punkt placu to obelisk.Papież Sykstus umieścił na środku placu egipski obelisk przeniesiony z Circus Maximus (był to obelisk wzniesiony przez Ramzesa II w Heliopolis, a do Rzymu sprowadził go w 10 r. p.n.e. cesarz Oktawian August.
Na placu przez lata wykonywane były egzekucje
Początek centralnej ulicy Via del Corso wyznaczają dwa identycznie wyglądające kościoły. Zostały one zaprojektowane przez Rainaldiego, a wzniesione przez Berniniego. Wystarczy jednak spojrzeć dokładniej, by stwierdzić, że chodź fasady świątyń są podobne, inaczej wyglądają ich kopuły. Kościół Santa Maria dei Miracoli, stojący po prawej stronie, wieńczy kopuła o podstawie ośmiokąta, a kościół Santa Maria dei Montesanto, o podstawie dwunastokąta.
Dzień drugi to WATYKAN, Muzeum Watykańskie, Bazylika SW.Piotra... przed wyjazdem nie do końca wiedziałam czy zdecydować się na zakup przez internet biletów wstępu czy kupić pakiet..... na dziś wiem że nam się on opłacił....a zwłaszcza patrząc na to z perspektywy calkowitego wchodzenia poza jakimikolwiek kolejkami, kosztował niemało bo 95 euro za osobę, choć zdarzaja się zniżki i wtedy można go kupic za 85 euro. Pakiet nazywa się OMNIA ROMA VATICAN PASS
bilety i wejście bez kolejki do Muzeów Watykańskich, Kaplicy Sykstyńskiej i Bazyliki św. Piotra,
wycieczkę mini-busem po Ogrodach Watykańskich,
karty wstępu, wejście priorytetowe i audioprzewodnik po bazylice św. Jana na Lateranie, więzienia Mamertyńskiego, Koloseum, Forum Romanum i Palatynie,
nieograniczoną liczbę przejazdów autobusem Roma Cristiana oraz środkami komunikacji publicznej na terenie Rzymu, w tym również liniami Roma - Lido i Roma - Viterbo
jak sie potem okazalo obejmował rowniez bezpłatne wejście do Villi Borghese, ogólnie warto pokazywac ją wszedzie gdzie się da, jest ważna przez 3 dni od pierwszej rejestracji. z internetowych potwierdzeniem zakupu trzeba odnależć na placu Św. Piotra punkt gdzie odbiera się pakiet, trochę mieliśmy z tym problem, bo co ciekawe...każda z zapytanych osób kierowała nas w inne miejsce. Pakiet wygląda tak
a to punkt gdzie się go odbiera..... ważna informacja o której nie wiedziałam odbierając pakiet....trzeba się zapisac na wejście do Bazyliki, bo grupa wchodząca nie może liczyc więcej niż 230 osob...my tego nie zrobiliśmy i potem licząc na łut szczęścia mieliśmy nadzieję wejsć na czyjeść miejsce...ufff 4 maruderów nie stawiło się więc Bazylika będzie w tym samym dniu. W tym dniu na Placu odbywala się msza odprawiana przez papieża , tłum więc był okropny, nie mówiąc o kolejce do wejscia.....
Rano pogoda nas nie rozpieszczała..... do Watykanu jedziemy metrem którego stacja jest tuz przy schodach hiszpańskich
Schody Hiszpańskie w deszczu
jednak zanim docieramy do Watykanu pogoda zdecydowanie się poprawia.....
Niestety spotkaliśmy tylko takiego papieża ( mural w metrze)
Pumciu, jestem i ja Chetnie pozwiedzam z toba Rzym
P.S. Superowe te butki zlote i torebka
http://www.addicted-to-passion.com
Pumcia, już i ranek minął
Wracamy do Rzymu..... w tym samym dniu idziemy zobaczyc co słychac na Piazza del Popolo czyli Plac wszystkich ludzi.... choc ludzi mniej niż na Placu Weneckim, jest spokojniej ale i bardziej pusto....centralny punkt placu to obelisk.Papież Sykstus umieścił na środku placu egipski obelisk przeniesiony z Circus Maximus (był to obelisk wzniesiony przez Ramzesa II w Heliopolis, a do Rzymu sprowadził go w 10 r. p.n.e. cesarz Oktawian August.
Na placu przez lata wykonywane były egzekucje
Początek centralnej ulicy Via del Corso wyznaczają dwa identycznie wyglądające kościoły. Zostały one zaprojektowane przez Rainaldiego, a wzniesione przez Berniniego. Wystarczy jednak spojrzeć dokładniej, by stwierdzić, że chodź fasady świątyń są podobne, inaczej wyglądają ich kopuły. Kościół Santa Maria dei Miracoli, stojący po prawej stronie, wieńczy kopuła o podstawie ośmiokąta, a kościół Santa Maria dei Montesanto, o podstawie dwunastokąta.
Z prawej strony placu..... umiejscowniona jest fontanna...postanawiamy wspiąc się do góry na widoczny punkt widokowy
Spotkałam równiez Mona Lisę
Jeszcze rozszczepione bazyliki
i każdy skuter jest mój
Dość specyficzna stacja benzynowa, przyznam ze dawno takiej nie widziałam
Idziemy przed siebie.... lubię tak się czasem bez konkretnego celu poszwędać
można mieszkać również tak
Przepiekna Kobieta z perłą namalowana na.....chodniku
Spacerkiem nie wiedząc jak natykamy sie na sklep Formuły 1
i to było na tyle jeśli chodzi o dzień pierwszy .
37 lat nie byłam w Rzymie, no będe musiała się tam wybrać
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Rozszczepione bazyliki - trzesienie ziemi bylo czy co?
Moje Pstrykanie i nie tylko
Dzień drugi to WATYKAN, Muzeum Watykańskie, Bazylika SW.Piotra... przed wyjazdem nie do końca wiedziałam czy zdecydować się na zakup przez internet biletów wstępu czy kupić pakiet..... na dziś wiem że nam się on opłacił....a zwłaszcza patrząc na to z perspektywy calkowitego wchodzenia poza jakimikolwiek kolejkami, kosztował niemało bo 95 euro za osobę, choć zdarzaja się zniżki i wtedy można go kupic za 85 euro. Pakiet nazywa się OMNIA ROMA VATICAN PASS
a to punkt gdzie się go odbiera..... ważna informacja o której nie wiedziałam odbierając pakiet....trzeba się zapisac na wejście do Bazyliki, bo grupa wchodząca nie może liczyc więcej niż 230 osob...my tego nie zrobiliśmy i potem licząc na łut szczęścia mieliśmy nadzieję wejsć na czyjeść miejsce...ufff 4 maruderów nie stawiło się więc Bazylika będzie w tym samym dniu. W tym dniu na Placu odbywala się msza odprawiana przez papieża , tłum więc był okropny, nie mówiąc o kolejce do wejscia.....
Rano pogoda nas nie rozpieszczała..... do Watykanu jedziemy metrem którego stacja jest tuz przy schodach hiszpańskich
Schody Hiszpańskie w deszczu
jednak zanim docieramy do Watykanu pogoda zdecydowanie się poprawia.....
Niestety spotkaliśmy tylko takiego papieża ( mural w metrze)
PLAC ŚW.PIOTRA i BAZYLIKA
Tłumy były naprawdę powalające
Marinik....nieee.. mojemu ręka się rozszczepila....ale wyszło śmiesznie to tak zostało
Kienia...koniecznie i jest gdzie biegać
DOM NA wodzie boski!!! POmieszkałabym tam z pare dni..;)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Fajnie wyszlo .
Moje Pstrykanie i nie tylko