--------------------

____________________

 

 

 



Tajskie pogaduchy - co, kto, gdzie i kiedy

1838 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Olletka, wszystko zależy co lubisz?????

Jeżeli lubisz przyrodę, zieleń, wodospady, ładne widoczki i relaksik w zacienionym lesie w czasie upału - wybierz Erewan

Jeżeli wolisz zabytki historyczne, stare budowle, klimatyczne świątynie - to radzę wybrać Ayutthaye. Mnie osobiście nie podobają się złociste, kolorowe typowe swiątynie tajskie, a te stare, sypiące się w wielu miejscach świątynie w A, są o wiele piękniejsze. Ale zależy co kto lubi.

Jeżeli masz ochotę na przejażdżkę łódką wąskimi kanałami, pomiędzy domkami i ogródkami lokalesów gdzie możesz im niemalże zajrzeć do garów, a później   popróbować owoców czy tajskiego jedzonka oferowanych z łodzi sprzedawców, i ewentualnie kupić jakieś ciuchy, pamiątki -  to jedź na ten targ wodny.

Sama musisz wybrać, co cię naprawdę kręci!!!! Jest mnóstwo relacji z tych wszystkich miejsc, a więc wybór nie będzie trudny.

I pamiętaj - nie jesteś w stanie za jednym razem obskoczyć wszystkich interesujących miejsc w Tajlandii...

Na to i pół roku byłoby mało!!!!

Ja choć jestem starszawa lubię intensywne zwiedzanie nawet w gorącym klimacie, wszystko zależy jak znosisz takie wilgotne, parne pogody.

Wg mnie żadna z tych wycieczek nie jest bardzo męczaca, ale to też względne pojęcie...

A wyprawa na targ wodny wg mnie z tych trzech propozycji jest najmniej ciekawa.

Mariola

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

olletko , z Bangkoku wybierasz się do Siem Reap i spedzisz dużo czasu w Angkor ..... dobrze pamiętam ?? Jeśli pamięć mnie nie myli , to ja bym odpuścił Ayutthaye , na rzecz innych fakultetów nieświątynnych i tak własnie zrobię w lutym ..... Ayutthaya znów musi poczekać Wink

olletka
Obrazek użytkownika olletka
Offline
Ostatnio: 6 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 cze 2015

Apisku bardzo dziękuję za odpowiedź! problem w tym że lubie i przyrodę i zabytki i lokalne klimaty. Gdybym miała do wyboru np, wycieczkę morską to napewno z niej bym zrezygnowała ale tutaj wybór mam cięzki. Tez mi sie wydawało, że targ wodny najmniej ciekawy ale chyba też najmniej męczacy. Ja mam jeden problem. W wilgoytnym i goracym klimacie potwornie puchna  mi nogi od intensywnego chodzenia. Boję się że po 1 dniu zwiedzania bangkoku na drugi dzień nie dam rady chodzić po Ayutthaye... A  i jeszce jedno po 3 dniach BKK lecę na 4 dni do Siem Reap więc znowu świątynie i chodzenie. Chyba zrobie tak,  że w drugi dzień pojadę do Erewanu i tam tak lajtowo pomoczę nogi ( przecież nie musze wchodzić do 7 wodospadu) zregeneruję się i  podejmę decyzję co robić ostatniego dnia. 

Wojtek1 -dobrze kojarzysz Biggrin Czeka mnie dreptanie po Angkorze i dlatego też wacham się nad Ayattuya ( chociaż na zdjęciach wygląda zachwycająco i kusi bardzo!!!). Troche dużo tych światyń i chodzenia. Stąd pomysł na wodny targ Biggrin

"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 2 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Zgadzam sie i z apiskiem i z wojtkiem. Tez pierwotnie skreslilem Ajuthaje, majac 3 dni w Angkorze, chociaqz oczywiscie oba  obiekty trudno porownywac. Wodospady sa piekne, i naprawde warto dotrzec na sama gore, ale do tego tez trzeba sie nalazic sporo. Targ - najbardziej "lajtowy", ale i najmniej z tych pozycji atrakcyjny

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Olletka, nie wiedziałam, ze masz też Angkor Wat w planie. To faktycznie zrezygnuj z tej Ayuthayi, bo ci te wszystkei światynie się pomieszają i będziesz miała ich nadmiar.

Ale jeśli lubisz przyrodę, to ci powiem, że mnie najbardziej w całej Tajlandii zachwycił 3-dniowy ( 2 noclegi) pobyt w prymitywnym domku pływającym na tratwie na rzece Kwai.

Nie  było tam prądu, do kąpieli nie można bylo używać mydła, bo woda leciała bezpośrednio do rzeki. Każdy miał mały drewniany domek z werandą, na której był hamak, stół i ława. Przy każdym domku było malutkie molo z leżakiem, a właściwie miejsce do zacumowania łódki. Wszędzie wisiały kwiaty, głównie orchidee posadzone w skorupach orzechów kokosowych.

Gdy zapadał zmrok, stawiano na każdym tarasie oliwną lampkę, a kolacje serwowane były na szerokim tarasie pod gwiazdami z latającymi nad głowami potężnymi nietoperzami.

Usypiał nas szum rzeki płynącej pod nami, wycie małp, śpiew jakiś nocnych ptaków. Rano z kolei budził nas ryk słoni przychodzących do wodopoju, nie były to jednak dzikie słonie, tylko z nieodległej wioski, gdzie mieszkańcy urządzali dla turystów na ich grzbiecie przejażdżki po dżungli.

To już było bardzo dawno temu, ale takich klimacików nie zapomnę do końca życia.

I aż mnie dziwi, że tak mało osób odwiedzających Taj tam trafia....

Ale pewnie każdy ma inne preferencje i ....dobrze!!!!

Mariola

olletka
Obrazek użytkownika olletka
Offline
Ostatnio: 6 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 cze 2015

Apisku- przyrodę uwielbiam. Niestety nie dam rady za jednym razem zobaczyć wszystkiego. W pierwotnym planie chciałam jechać na 3 dni do chiang mai lub do Katchanamburi własnie do domków na rzece. Po głebszej analizie zrezygnowałam jednego z tego pomysłu ze wzgledu na zbyt duża ilość transferów  i zdecydowałam się na Khao Sok. Spędzę tam 3 noce w domku na drzewie lub domku na jeziorze ( cały czas się zastanawiam) i tej czesci mojej wycieczki nie mogę się doczekać najbardziej!! Mam nadzieję że będzie cudnie Biggrin

Czyli podsumowując Na pewno warto jechać do Erawanu i w kontekście Angkoru lepiej odpuścić Ayuthaya i zrobić  jednak wodny targ. 

"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Właśnie dla Khao Sok chętnie bym jeszcze pojechała do Taj. Nie byłam tam, a czuję, że to właśnie bardzo moje klimaty...

No i oczywiście zgadzam się z tobą w zupełności , że całej Taj za jednym razem nie obskoczysz!!!!

Chyba dobrze wybralaś Erewan - zawsze możesz wejść dokąd dasz radę - i ten targ.

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap